Podobno laptop gamingowy jest jak świnka morska – ani świnka, ani morska. Czy kupowanie takiego komputera ma w ogóle sens? Sprawdźmy, jak jest naprawdę.
Nieraz już pisaliśmy jaki laptop do gier kupić i na co zwracać uwagę. Wiecie więc dobrze, że z samego założenia jest to komputer, który ma zapewnić możliwość uruchomienia wymagających gier komputerowych, najlepiej w najwyższych ustawieniach i rozdzielczości nie mniejszej niż FHD.
Takie wymagania, w połączeniu z koniecznością zadbania o mobilną konstrukcję wymuszają jednak na producentach pójście na wiele kompromisów. W efekcie, laptop dla gracza nie jest ideałem mobilności, a wydajnością wyraźnie ustępuje komputerom stacjonarnym.
Laptop dla gracza ma kilka wad
Po pierwsze — podzespoły wykorzystywane w laptopach zawsze będą mniej wydajne niż ich stacjonarne odpowiedniki. W ciasnej obudowie laptopa, pod obciążeniem będą się mocno nagrzewać, a chłodzenie laptopa nie jest przecież tak efektywne, jak w PC. Dlatego też jedynym sposobem, by uniknąć przegrzewania, jest stosowanie między innymi obniżanie taktowania procesora, aby usprawnić jego chłodzenie. W efekcie tego możemy się spodziewać chwilowych spadków wydajności, co nie jest pożądaną sytuacją.
Po drugie — kwestia wygody i jakości. Ten aspekt tyczy się praktycznie każdego elementu laptopa. Klawiatura w laptopie, choćby nawet mechaniczna, nigdy nie będzie tak wygodna, jak standardowa. Kwestię touchpada pomijam, bowiem nie jest on przydatny w grach, no, chyba że weźmiemy pod uwagę gry strategiczne. Natomiast wyświetlacz, nawet najwyższej rozdzielczości, zawsze zapewni gorszą jakość niż porządny monitor dla graczy. To samo tyczy się dźwięku, choć temu zaradzić możemy, wykorzystując po prostu dobre słuchawki.
Po trzecie — laptop dla graczy jest zazwyczaj po prostu kiepskim notebookiem. Jest ciężki, gruby, niewygodny i nie zapewnia długiego czasu pracy na baterii. Fakt, istnieją laptopy gamingowe takie, jak Razer Blade. Są one wyjątkowo wygodne i nie ustępują przy tym ultrabookom. Jednak tutaj pojawia się kolejny problem — cena i wydajność.
Za dobry laptop dla gracza zapłacimy dużo. Bardzo dużo
Cena przytoczonego powyżej Razer Blade zaczyna się od 8 tys. zł, co jest już kwotą zaporową dla wielu użytkowników. Tym bardziej, że za taką kasę kupić można albo wersję z grafiką GTX 1060, albo wręcz słabszego Razer Blade Stealth, który w grach sprawdzi się, i owszem, ale dopiero po zakupie dodatkowej stacji eGPU, co jest kolejnym, sporym wydatkiem.
Innym przykładem jest jedna z najnowszych i najmocniejszych propozycji Lenovo. W podsumowaniu naszej recenzji Lenovo Legion Y920 wymieniliśmy liczne zalety tej maszyny, ale również wskazaliśmy dwie kluczowe wady: masywną budowę i występujący często throttling. Co więcej, nie jest to również sprzęt tani.
Tu docieramy do punktu, w którym przeciwnicy laptopów gamingowych zazwyczaj zaczynają przytaczać specyfikacje ultra wydajnych PC za połowę ceny wspomnianego urządzenia Lenovo. Jest to oczywiście fakt, jednak laptopy gamingowe mają w tym wszystkim pewną istotną zaletę.
Jest to zasadniczo kompletny pakiet. Dostajemy komputer gotowy do pracy, bez żmudnego szukania podzespołów, a co gorsza, karkołomnego dla niektórych montażu. Zapominamy też o jednej ważnej rzeczy — laptop zawiera w sobie wszystkie niezbędne peryferia, czyli wspomnianą już klawiaturę, głośniki i wyświetlacz.
Kompletując przykładowe zestawy komputerowe, dużo wydajniejsze i to za połowę ceny, zapominamy o tym małym, lecz niezwykle istotnym detalu. Na cenę laptopa gamingowego wpływa też jeden aspekt, o którym mało kto wspomina — miniaturyzacja. Złożenie takiego mobilnego zestawu komputerowego wymaga większych nakładów pracy niż złożenie podobnego, standardowego zestawu PC.
Laptop do gier, ale nie tylko
Komputera dla graczy nie można szufladkować jedynie w tej jednej kategorii. Są to z reguły uniwersalne urządzenia, które przy okazji sprawdzą się idealnie również przy obsłudze wymagających aplikacji, takich jak programy do grafiki 3D czy montażu wideo. Co więcej, mając możliwości niejednej stacji roboczej, nieraz są od nich tańsze.
Ważną cechą laptopa gamingowego, jest też idący w parze z wydajnością minimalizm. Taki komputer nie wymaga plątaniny kabli pod biurkiem, a nic nie stoi na przeszkodzie, by mobilnego potwora przerobić na stacjonarkę, podłączając do niego zewnętrzny monitor, głośniki, klawiaturę i myszkę. Jako bonus zyskujemy dodatkowy, wbudowany monitor, a jednocześnie więcej przestrzeni roboczej.
Jaki laptop dla gracza wybrać?
Laptop gamingowy można plasować gdzieś pomiędzy stacjonarnym desktopem do grania, a konsolą. W odróżnieniu od pierwszego, nie zawsze pozwoli na granie w 60 kl./s w najwyższych ustawieniach, ale nad konsolą ma przewagę w postaci szerszego wyboru dostępnych gier – zwłaszcza pośród gatunków, które na platformach PS4 czy Xbox goszczą rzadko (jak np. strategie).
Zdecydowanie nie jest to opcja dla każdego. Biorąc jednak pod uwagę wszystkie zalety i fakt, że jest on całkiem uniwersalnym urządzeniem, które niekoniecznie musi służyć tylko do grania, to notebook gamingowy może być naprawdę opłacalnym zakupem. Jeśli macie dylemat i nie wiecie co wybrać, zerknijcie na nasze zestawienie najlepszych laptopów dla gracza – wybraliśmy dla Was najciekawsze propozycje na rynku, w różnych progach cenowych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Można lapka wziąć na raty, ja tak brałem macbooka z media expert – pół roku i spłaciłem
Ja jestem fanem probooków HP. Za swojego laptopa nie dałem więcej niż 5k w sklepie internetowym korzytneit.pl. Stacjonarnie gdybym chciał kupic laptopa gamingowego, chyba zapłaciłbym fortunę.
Zgadzam się z kolegą wyżej, też nic nie kupuje w sklepach stacjonarnych, wolę sklepy internetowe. Kojarzę ten sklep korzystneit.pl, chyba kiedyś tam zamawiałem jakiś sprzęt, całkiem w porządku 😉
warto, warto. ja postawiłem na Lenovo Legion Y720 i świetny sprzęt, grafa i procek super. aluminiowa obudowa i dobre głośniki. czyli wszystko co potrzeba:D
No y720 to moje marzenie…
A widziałeś y920? Ten to jest dopiero powtór. Przy tym co oin w środku ma, to najbliższe 10 lat możesz na ultra grać 😛
Oczywiście, że warto – tylko jaki! Najlepiej o szybkim procku i bardzo dobrej grafice.
Chyba tytuł powinien być „jaki laptop dla gracza”, bo to oczywiste że warto. Starsze i słabsze laptopy nie dają rady odtworzyć nowych, zaawansowanych graficznie gier.
Wszystko rozbija sie o zarobki. Jak ktos zarabia dwie srednie krajowe i wiwcej to dla niego takie laptopy maja OK ceny.