Najnowsze dane przygotowane przez analityków z firmy Gartner mogą nieco zaskakiwać wszystkie osoby śledzące rynek komputerów osobistych. Wbrew przewidywaniom w drugim kwartale, sprzedaż pecetów była na zauważalnym plusie i za wzrosty wcale nie odpowiadały laptopy, które ostatnio napędzały sprzedaż tego segmentu.
W drugim kwartale 2019 sprzedano 63 miliony komputerów osobistych, co oznacza wzrost o 1,5% względem analogicznego okresu rok temu. Nie jest to może rewelacyjny wynik, ale utrzymanie delikatnego trendu wzrostowego z pewnością może cieszyć największych branżowych graczy biorąc pod uwagę niezbyt korzystne przewidywania dotyczące zazwyczaj mało efektownego pod względem sprzedażowym czasu przedwakacyjnego.
Akcja wymiany Windowsa 7 rzutuje na sprzedaż desktopów
Jak tłumaczą analitycy z firmy Gartner, zbliżające się zakończenie wsparcia dla systemu Windows 7 (nastąpi to w styczniu 2020 roku) powoduje, że wiele firm i korporacji decyduje się na wymianę nie tylko systemu operacyjnego, ale także pecetów, najczęściej posiadających preinstalowaną wersję najnowszego OS-a Microsoftu. Kończą się także powoli problemy Intela związane z niedostateczną produkcją procesorów, co odbijało się na dostawach do wielu producentów pecetów i laptopów.
Co ciekawe, znaczny wzrost odnotowano głównie w sprzedaży tradycyjnych, desktopowych komputerów – zapotrzebowanie na laptopy zauważalnie zwolniło, ale ten trend powinien się odwrócić.
Gołym okiem widać, że mali producenci zdecydowanie nie mają łatwo – wielka trójka, a więc HP, Lenovo i Dell, odpowiadają aż za 64,1% ogólnej sprzedaży pecetów i laptopów, jednocześnie zwiększając swoje udziały z 60,7% w drugim kwartale roku ubiegłego. Tuż za podium znajduje się Apple, które raczej nie ma się z czego cieszyć – udziały giganta z Cupertino w rynku zmalały tylko symbolicznie (sprzedaż niższa o 90 tysięcy sprzętów), ale nadal jest to zaledwie 5,9% całego rynku.
W regionie EMEA (a więc Europy i Bliskiego Wschodu) wzrost wynosi 1,7% i to dopiero drugi kwartał z rzędu, gdzie branża nie odnotowuje spadków. Przed nami zaś tradycyjnie bardzo gorący okres powrotu do szkoły, a wkrótce później sezon świąteczny, więc wyniki poszczególnych producentów raczej nie powinny być najgorsze, zwłaszcza że stabilizuje się sytuacja na rynku procesorów, a niskie ceny dysków SSD i pamięci RAM zachęcają do zakupów nowych sprzętów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.