Najnowszy sprzęt Philipsa jawi się jako znakomita propozycja dla osób, które nienawidzą ładować swojego sprzętu audio. Z tymi słuchawkami nie będziecie musieli tego robić… w ogóle.
Wykorzystywanie ładowania solarnego w sprzętach elektronicznych jest zjawiskiem coraz bardziej popularnych – z takiego rozwiązania korzystają chociażby smartwatche czy nawigacje. Teraz zaś czas na propozycję z segmentu przenośnego sprzętu audio.
Słuchawki Philips A6219 GO pozwalają bowiem na pozyskanie energii ze światła. Co więcej, wcale nie mówimy tutaj wyłącznie o promieniach słonecznych – urządzenie możemy także ładować we wnętrzu domu czy mieszkania.
Ładowarka do słuchawek? Z tym modelem możesz o niej zapomnieć
Słuchawki korzystają z technologii Powerfoyle, która ma zagwarantować nawet 80 godzin odtwarzania muzyki na jednym ładowaniu. Oczywiście, korzystając z ładowania solarnego, możemy praktycznie zapomnieć o klasycznej ładowarce sieciowej, co dla wielu będzie z pewnością sporą zaletą.
Słuchawki Philipsa zostały wyposażone w specjalne nauszniki, których wnętrze wypełniono żelem – dzięki temu nasze uszy mają być odpowiednio chłodzone, a nakładki są także możliwe do umycia. Cała konstrukcja spełnia natomiast wymogi normy IP55 w zakresie odporności na pył i deszcz. We wnętrzu znajdziemy natomiast nowe przetworniki 40 mm znane z serii Fidelio.
Niestety nie wiemy na razie, kiedy i w jakiej cenie nowe słuchawki Philipsa trafią do sprzedaży. Na te informacje przyjdzie nam jeszcze nieco poczekać, ale raczej trudno nastawiać się na bardzo niską kwotę zakupu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.