Lenovo ThinkPad S230U (kodowa nazwa Twist) to ciekawy tablet PC, wyposażony w ekran 12,5″ zamontowany na specjalnym, obrotowym zawiasie, pozwalającym na odchylenie wyświetlacza o 180 stopni, lub obrócenie go w płaszczyźnie poziomej. Sercem maszyny jest mobilny CPU i5-3317U generacji Ivy Bridge, wspomagany przez 4 GB pamięci RAM.
Jak na ThinkPada przystało, solidny
Cechą wspólną wszystkich droższych ThinkPad’ów jest wysoka jakość wykonania. Bez względu na to, czy weźmiemy X1 Carbon, czy biznesowego T430u, liczyć możemy na materiały z wyższej półki – nie inaczej jest też w wypadku S230U Twist. Producent sięgnął po stop magnezu i aluminium, dzięki czemu pomimo niedużej grubości (21 mm) obudowa jest sztywna, a elementy konstrukcyjne nie wykazują tendencji do uginania się pod naciskiem.
Smukła konstrukcja i użyta kombinacja materiałów sprawiła, że waga notebooka nie przekracza 1,6 kg – tym samym sprzęt ocenić można już w kategorii urządzeń ultramobilnych. Obudowa wykończona została w charakterystycznym dla ThinkPadów stylu – z matową czernią kontrastuje tylko logo serii i czerwone akcenty w rodzaju TrackPointa i diody zasilania. To, co wyróżnia S230U Twist z tłumu podobnych do siebie, biznesowych laptopów, to mocowanie pokrywy. Zamiast podłużnej belki lub dwóch tradycyjnych zawiasów, projektanci postawili na oryginalny mechanizm na planie koła. Pozwala on ustawić ekran na wiele różnych sposobów – między innymi w trybie notebooka (odchylenie do 180 stopni), tabletu czy prezentacji. Nie jest to może tak ciekawy patent, jak w wypadku Acer Aspire R7, ale i tak daje spore możliwości. Co bardzo ważne, choć na pierwszy rzut mechanizm jest delikatny, w praktyce uszkodzić nie jest go łatwo – obraca się tylko w jedną stronę, jest wykonany z wytrzymałych materiałów i solidnie osadzony w obudowie komputera.
Przyjęte przez Lenovo rozwiązanie mocowania ekranu ma wiele zalet i jedną wadę – w trybie notebooka pokrywa odchyla się nawet przy lekkim nacisku, co biorąc pod uwagę obecność dotykowego wyświetlacza, nie jest pozbawione znaczenia. Z drugiej strony, raz uchylona klapa nie wykazuje tendencji do samoistnego opadania. Warto wspomnieć też o dodatkowych, nietypowych dla laptopa elementach interfejsu – fizycznych przyciskach pozwalających na szybki dostęp do najważniejszych ustawień: blokowania trybu przełączania ekranów oraz włączania/wygaszania komputera (z takiego rozwiązania słyną głównie tablety).
Dostępne porty rozdzielono na dwie boczne listwy. Do dyspozycji mamy skromny standard: na prawą stronę trafiło gniazdo USB w standardzie 3.0, mini DisplayPort i złącze ładowarki, podczas gdy na lewej listwie znalazło się miejsce dla kolejnego portu USB w standardzie 3.0 i złącz mini HDMI, LAN, SIM (opcjonalnie) oraz czytnika micro SD. Żaden z portów nie znajduje się blisko frontowej listwy komputera, co umożliwia wygodną pracę z maszyną bez względu na ewentualne peryferia i kable.
[nggallery id=148 template=techmaniak]
Podobnie, jak wiele innych Ultrabooków, Twist nie posiada na spodzie pokrywy serwisowej – nie możecie więc liczyć na łatwy dostęp do akumulatora czy podzespołów maszyny.
3 godziny serfowania po sieci
Zamontowany wewnątrz obudowy komputera akumulator litowo-jonowy oferuje pojemność 2 900 mAh (43 Wh), a zatem stosunkowo niedużo. W czasie testów, przy ustawieniu jasności ekranu na 50%, pozwolił osiągnąć następujące wyniki.
Jak widać powyżej, nie ma ani powodów do narzekań, ani do pochwał – pod względem wydajności zasilania Twist wypada przeciętnie, notując nawet gorsze wyniki, niż mocniejszy kuzyn ThinkPad T430u. Do komputera dołączono zasilacz, który umożliwia naładowanie włączonej maszyny (od 6% do 99%) w nieco ponad 100 minut.
Głośny i gorący
Pośród Ultrabooków ciężko znaleźć maszyny ciche i chłodne zarazem. Z uwagi na mocno upakowane „wnętrzności”, większość smukłych maszyn ma tendencję do poważnego nagrzewania się w okolicach spodniej części jednostki zasadniczej – tak też jest w wypadku recenzowanego komputera, który pod mocnym obciążeniem zaczyna przypominać piekarnik. Na szczęście wewnątrz obudowy nie jest tak źle – w czasie testów temperatura procesora ani razu nie przekroczyła 90 stopni C, zwykle utrzymując się w granicach 80 stopni C. Trzeba jednak wspomnieć o tym, że Twist nie jest specjalnie cichy – hałas generowany przez aktywny system chłodzenia sięga 43 dB, co osobom wyczulonym na tym punkcie może już przeszkadzać.
Egzemplarz, który zawitał do maniaKalnej redaKcji wyposażony został w duet pamięci magazynowej – szybki i wydajny dysk SSD (w całości zarezerwowany na potrzeby systemu) i klasyczny HDD marki Hitachi, o pojemności 500 GB (7 200 RPM, 32 MB cache). Taka kombinacja nie pozwala może osiągnąć komfortu pracy znanego choćby z X1 Carbon, ale sprawdzi się w codziennej pracy z maszyną.
Stereofoniczny system audio nie zachwyca i nie odstrasza – to standard, który widzieliśmy już nieraz w komputerach Lenovo. Możecie liczyć na maksymalną głośność rzędu 72 dB i przeciętnej jakości średnie i wysokie tony. Basów brakuje, co nie jest jednak niespodzianką. Podsumowując, na komputerze muzyki raczej nie podsłuchacie, ale do prezentacji czy okazjonalnego obejrzenia filmu nadadzą się bez większych problemów. Całość uzupełniają dwa mikrofony, ulokowane po obu stronach kamerki opartej o matrycę 1,3 Mpix (wideo w rozdzielczości 720p).
Na liście wyposażenia znalazł się ponadto zestaw modułów komunikacyjnych: RealTek RTL8168/8111 1 000 Mbps i Intel Centrino Wireless-N 2230 (WiFi BGN + Bluetooth). Opcjonalnie zamówić możecie również wariant z wbudowanym modemem 3G. Testowy komputer pracował pod kontrolą systemu Windows 8 Pro, nie zabrakło również kilku dedykowanych aplikacji, spośród których warte polecenia są choćby Lenovo Solution Center (zbierający wszystkie kluczowe informacje i skróty do ustawień maszyny) czy wirtualna chmura Lenovo.
[nggallery id=150 template=techmaniak]
Jasny ekran IPS, niestety w wersji glare
Nietypowy jest nie tylko zawias mocujący ekran, ale i sam wyświetlacz. Producent zdecydował się na dotykowy panel IPS o przekątnej 12,5″, pracujący w rozdzielczości 1 366 x 768 pikseli. Dostarczony przez LG ekran (model LEN40E2) oferuje jasność blisko 320 cd/m2 przy zasilaniu z sieci elektrycznej, przy nierównomierności podświetlenia rzędu 15%. Przy przejściu na tryb bateryjny maksymalna jasność maleje o 60 cd/m2.
[nggallery id=152 template=techmaniak]
Z racji obecności ekranu IPS na wąskie kąty widzenia narzekać nie można. Deformacja kolorów jest praktycznie niezauważalna zarówno w pionie, jak i w poziomie. Warto też zwrócić uwagę na dwa bardzo przydatne elementy wyposażenia: powłokę Gorilla Glass (zapewniającą ochronę wyświetlacza przed uszkodzeniem) oraz czujnik oświetlenia, pomocny w trybie oszczędzania energii.
Kalibracja punktów dotyku stoi na wysokim poziomie – panel jest dobrze przygotowany do pracy i szybko reaguje na polecenia.
TrackPoint, dodatkowe przyciski i wygodna klawiatura
Wyspowa klawiatura wykorzystana w ThinkPad S230U Twist jest zbliżona do modelu znanego z biznesowego laptopa T430u. Możecie zatem liczyć na układ z długimi klawiszami Shift i Backspace oraz jednopiętrowym Enterem. Blok alfanumeryczny usunięto, a segment strzałek dostawiono do bloku zasadniczego. Klawisze są profilowane, zaokrąglone, lekko chropowate i cechują się głębokim skokiem, z świetnie ustawionym poziomem oporu, co specjalnie nie dziwi – ten element wyposażenia zwykle dobrze wypada w ThinkPadach.
[nggallery id=154 template=techmaniak]
Płytkę dotykową zintegrowano z przyciskami odpowiadającymi za lewy i prawy przycisk myszy. Ponadto do dyspozycji mamy również TrackPoint, czyli specjalny manipulator ulokowany między klawiszami B, H i G. Pozwala on na szybką i precyzją nawigację po dokumentach i stronach internetowych – tym bardziej, że korzystać można również z dodatkowych przycisków myszy, ulokowanych zaraz pod klawiszem Space.
Jest nieźle. Chyba, że lubicie zaawansowane gry
Lenovo ThinkPad S230U Twist zbudowany został w oparciu o procesor generacji Ivy Bridge – Intel Core i5-3317U o taktowaniu 1,70 GHz (TDP 17W, 3 MB cache) – wspierany przez 4 GB pamięci RAM na kościach DDR3 (1 333 MHz) oraz zintegrowany układ graficzny Intel HD Graphics 4000.
Sprawdźcie, jak laptop wypadł w naszych testach.
1. Multimedia
W trakcie testów sprawdzono pliki multimedialne o następującej charakterystyce:
Z wyjątkiem ostatniego, wymagającego filmu, każdy z plików został odtworzony bez problemów.
2. Wydajność w pracy
3. Wydajność w grach
Projektanci Twista nie kierowali testowanego sprzętu w stronę graczy, stąd też komputer zaoferować może tylko ograniczone możliwości zintegrowanego układu Intel HD Graphics 4000, który sprawdzi się wyłącznie w prostszych i mniej wymagających grach.
Notebook i tablet w jednym
Lenovo ThinkPad S230U to bardzo ciekawy sprzęt, który powinien zainteresować osoby szukające solidnego laptopa, a zarazem funkcjonalnej alternatywy dla tabletów pracujących pod kontrolą systemu Windows. Duża wydajność w środowisku biurowym, kilka fajnych rozwiązań konstrukcyjnych i nieduża waga czynią z Twista godny uwagi sprzęt.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Szukając notebooka, który może także pełnić rolę tabletu, warto zainteresować się takimi maszynami, jak ASUS TAICHI 21 wyposażony w dwa ekrany (wewnętrzny – matowy i zewnętrzny – dotykowy) czy większy, ale równie ciekawy Acer Aspire R7 z pokrywą montowaną na zawiasie Ezel.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Stół trochę jak u Durczoka...ale sprzęt fajny. I recenzja też zacna.
Z jednej strony jest to prawdziwy tablet ale z drugiej strony ma rozdzielczość bardziej pasującą do 4" niż do 12" a i procek przestarzały.
klasyk