The Next Web przeprowadziło ciekawą akcję, w ramach której zapytało siedmiu właścicieli nowego MacBooka Air z procesorami Intel Haswell o wrażenia związane z długą żywotnością akumulatora. Co by nie mówić, jest to pierwszy z wielu laptopów mogących pochwalić się faktycznie ogromnym zapasem energii. Pozostali producenci znów będą gonić Apple’a i, tak samo jak firma z Cupertino, wieszczyć wielki przełom. Tym razem jednak zasługa nie leży tyle po stronie zespołu Tima Cooka, co tych zatrudnionych przez Paula Otelliniego, prezesa Intela.
Jednostki czwartej generacji może nie zaskakują dodatkową wydajnością, ale są zdecydowanie bardziej energooszczędne. W zestawieniu ze zorientowaną pod tym kątem optymalizacją OS X udało się uzyskać produkt, który potrafi na baterii pracować przez 12 godzin. Po przeczytaniu kilku recenzji i opinii okaże się, że deklarowane przez Apple wartości są prawdziwe, znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Żywotność baterii jest taka, o jakiej mówiło Apple w trakcie WWDC. Widać ogromny postęp względem poprzednich MacBooków, co dla wielu użytkowników jest nieocenioną zaletą (…) Zostawienie ładowarki w domu oficjalnie stało się możliwe
– The Next Web
Tutaj znajdziecie wypowiedzi rozmaitych osób pytanych przez redakcję TNW. O nowych Makach mówią m.in. Amit Kumar, szef Lexity, Ben Bajarin, analityk i felietonista TIME czy dziennikarz londyńskiego Reading Room.
Artykuł jest doskonałym przykładem rewolucji Intela, którą udało się osiągnąć za sprawą nowych procesorów. Żeby była jasność: to przede wszystkim zasługa inżynierów z kalifornijskiej Santa Clara. Apple potrafi dobrze sprawę wykorzystać, zresztą nie tylko ono. Pozostali producenci, podejrzewam, będą swoje produkty promować w zbliżony sposób – mówiąc o wyjątkowo długiej żywotności, co w sporej części przypadków się potwierdzi. Sporo będzie zależeć też od Microsoftu i Windowsa 8.1 – OS X Mavericks został w końcu napisany w pewnym sensie pod kątem Haswella, pod kątem lepszego wykorzystania większego zapasu energii.
Źródło: The Next Web
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
No chyba przez serce do portfela :P
Trzeba przyznać, iż 12 godzin pracy na baterii robi wrażenie i jest zwłaszcza użyteczne dla osób które pracują mobilnie i muszą się dużo przemieszczać. O ile się nie mylę dotąd żaden ultrabook nie oferował takiego czasu pracy? Co do komentarzy powyżej. Apple ma swoją politykę oraz segment do, którego celuje. Jeżeli kogoś stać na ich sprzęt to i tak będą go kupować bez względu na to jak często następować będą zmiany. Akurat w przypadku Apple to coś więcej niż firma, to marka która w przeciwieństwie do innych dociera znacznie głębiej to umysłów swoich klientów.
@forum informatyków: Nie tyle do umysłów co serc swoich klientów. Przez żołądek do serca, tak działa Aple, tylko kreatywnie robi to od drugiej strony. :))
Spokojnie, Panowie - faktem jest że nie wiele osób stać na sprzęt Apple - gdybym sam miał kupić Macbooka to byłby to model Pro Retina, ale wtedy przez dwa lata nie kupiłbym żadnego nowego telefonu, nie zakupiłbym długo wyczekiwanego tabletu 7-8'' FHD, nowego obiektywu od Sigmy, do auta nie kupiłbym wymarzonego radia, a i pewnie z kilku wypadów weekendowych musiałbym zrezygnować... :/
Wybór jest chyba oczywisty :D Wydać 10k na jeden sprzęt, czy na 5 sprzętów i kilka wypadów ze znajomymi? :)
Chyba, że stanie się coś nieoczekiwanego i zacznę zarabiać 15k miesięcznie ;)
Antoni, co jak co ale on dobrze gada.
Nie mówię że nie, ale każdy "fanatyk" zorientowany na sprzęt (czy to komputery, rowery, samochody, cokolwiek) zachowuje się w zbliżony sposób. Poza tym błagam, nie zaczynajmy kolejnej dyskusji pod tytułem Apple kontra pecet. ;)
Fanatyk? Nie sądze by był fanatykiem. Z resztą, przeczytaj swój artykuł, wygląda bardziej na przejaw fanatyzmu niż komentarz kolegi wyżej.
A kiedy powiedziałem, że kolega powyżej jest fanatykiem? I na jakiej podstawie wnioskujesz, że ja jestem, skoro wyraźnie piszę o zasłudze Intela - nie Apple'a?
Wybacz Antoni, ale zmęczony byłem i mogłem źle przeczytać to wszystko. Cofam co powiedziałem i przepraszam.
Od zawsze uważam, że w podobny sposób można opisać gejmerów. :)
"Aaaaa! Juz lece do sklepu kupic nowego MacBook Air bo moj dwuletni jest juz cztery swiaty za dinozauramii nie jestem na topie aaaaaa!!!! Nie chce czekac a dadza retine, przeciez za rok kupie nowego, zebym mial retine i super wypasiony obraz 2xHD. A za dwa lata kupie z nowym prockiem i bede musial jakos przebolec to ze bede pozbawiony retiny, ktora inzynierowie z Cupertino dopiero dodadza w kolejnym roku do nowej generacji macbook air. Wtedy wydam ostatnie pieniadze jakie mam zeby miec topow ultrabook od Apple."