Rozwijanie 13 maniaKalnych tytułów i pisanie kilkudziesięciu artykułów dziennie dla ponad miliona czytelników to niezła zabawa, ale też sporo ciężkiej pracy. Publikujemy coraz więcej tekstów, rozbudowaliśmy nasze krakowskie studio testowe, zaczęliśmy kilka nowych, fajnych projektów, a teraz potrzebujemy Twojej pomocy.
Szukamy techManiaKa z prawdziwego zdarzenia. Kogoś, dla kogo świat laptopów, tabletów i /lub aparatów fotograficznych nie kryje żadnych tajemnic. Kogoś, kto lubi pisać o Nowych Technologiach i robi to dobrze. Kogoś, kto bez lęku dołączy do naszego maniaKalnie zakręconego zespołu i pomoże nam w dalszym intensywnym rozwoju największej grupy blogów o Nowych Technologiach w Polsce. Poszukujemy osoby do pracy w biurze redaKcji w Krakowie na pełny etat ale także freelancerów.
Super! Wyślij swoje zgłoszenie na adres praca@techmaniak.pl.
Napisz, dlaczego to właśnie Ciebie brakuje w naszym krakowskim zespole. Pokaż nam się z najlepszej (techManiaKalnej) strony.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Szukamy Ciebie ?!?
"Posiadasz doświadczenie w pisaniu tekstów i testów oraz lekkie pióro, masz w sobie pasję ale także sporą wiedzę z interesujących naszych czytelniKów tematów?"
NIE!
"Twoje cechy to co najmniej terminowość, rzetelność, punktualność, dokładność, szybkość?"
TAK!
"Posiadasz dobrą lub bardzo dobrą znajomość języka angielskiego?"
NIE! W czasch mojej edukacji, jedynym językiem obcym, był język rosyjski...
"Potrafisz potwierdzić swoje umiejętności?"
TAK!
"Napisz, dlaczego to właśnie Ciebie brakuje w naszym krakowskim zespole."
Umiem poprawnie posługiwać się językiem polskim i w przeciwieństwie do redaKtora Pawła Gajkowskiego, nie "sadzę" byków!
Nie odmieniam też (jak inni pisujący w internecie i znający język angielski), Apple'a, Apple'owi, iPhone'a, iPhone'y, Google'a, HTC One'a i tym podobne kwiatki.
Nie twierdzę, że jest to zabronione, ale zaśmieca język polski.
Ciekawe jaby napisali (ci odmieniający), byłem na konferencji Apple w San Francisco'u?
a może, w Cupertino'u, lub w Cupertino'ie
Lub byłem na targach w Los Angeles'u, czy może w Los Angeles'ie?
Jeśli więc odpowiada Wam osoba pisząca tekst w ojczystym języku, to właśnie mnie
brakuje w Waszym krakowskim zespole.
No przydał by się ktoś do pisania ciekawych artykułów, ktoś kto nie bierze w łapę od producentów oprogramowania i piszę całość, a nie tylko małą część prawdy, która najbardziej pasuje.
Jest granica wiekowa? :D
Witam, jestem skłonny przyjąć Państwa ofertę pracy. Jestem w stanie pisać 173 i pół artykułu dziennie.. Znam mandaryński, oksytański, kagulu, gwarę śląską i Chucka Norrisa. Moje wymagania to służbowy odrzutowiec, dwa helikoptery i lambo, może być lekko bite. Kwestię wynagrodzenia przemilczę wszak dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Wszelkie propozycje, prośby i listy błagalne proszę przesłać na maila.
Przyda wam się ta pomoc bo ostatnio coś mało nowości u was. Ja się nie deklaruję bo pracę mam i czasu nie tak wiele, a i angielski taki sobie u mnie;) Do tego mam do Krakowa 140 km.
kilkudziesieciu - dziennie???? Chyba was powalilo? A placicie ze 200tys rocznie????
buhahhahahhaa - jakas kpina czy co?
Czytanie ze zrozumieniem się kłania... ;)
Pisanie ze zrozumieniem również, szanowny Panie Szymonie.
Niestety nie ten koniec kraju...
Może za pare lat... ;)