Dziś w Warszawie odbyła się konferencja z udziałem Matthew Kohut (Lenovo Worldwide Competitive Analyst), Pan Kohut zaprezentował najnowsze laptopy Lenovo oraz mówił o planach firmy na najbliższą przyszłość. Zapowiada się ciekawie! S12 z Ionem już niebawem powinna zawitać w naszych sklepach. W planach są także nowe ThinkPady w zdecydowanie bardziej atrakcyjnych formach.
Znaczna część prezentacji poświęcona była Windowsowi 7. Oczywiście była mowa także o Polsce:
Polski rynek jest dla nas bardzo ważny. W polskiej ofercie Lenovo znajdują się notebooki, które wciąż są nieosiągalne w krajach Europy Zachodniej. Chcemy, by każdy, kto rozpatruje zakup laptopa, brał pod uwagę laptopy naszej firmy.
Nie jestem pewny, jakie modele miał na myśli Matthew, nie ma jednak wątpliwości, że Lenovo zabiega o nadwiślańskich konsumentów. Z niezłym skutkiem. Wystarczy spojrzeć na sukces modelu Y530, który jest jednym z najchętniej wybieranych modeli w Polsce. Lenovo IdeaPad Y530 jest w porównywarce Ceneo od 2.299 zł na razie tylko w 1 sklepie.
Matthew Kohut opowiadał o najnowszych komputerach przenośnych z szerokiej oferty chińskiego producenta oraz o korzyściach jakie odniesie statystyczny użytkownik z zainstalowania najnowszego systemu operacyjnego Microsoftu – Windowsa 7.
Lenovo wiąże duże nadzieje z Siódemką. Już niebawem możemy spodziewać się notebooków w pełni wykorzystujących potencjał technologii multitouch. Mam tu na myśli zarówno jednostki z zainstalowanymi wielodotykowymi gładzikami, jak i notebooki z dotykowymi ekranami. Niestety, w najbliższej przyszłości raczej nie możemy liczyć na netbooki wyposażone w tego typu panele.
Lenovo znane jest z ogromnej ilości preinstalowanego oprogramowania na swoich laptopach. W większości wypadków jest to soft bardzo użyteczny, niemniej, w znaczący sposób wpływa on na zmniejszenie wydajności komputera. Dzięki Windowsowi 7, aplikacje Lenovo nie stracą nic ze swojej funkcjonalności, a będą zdecydowanie „lżejsze”.
Siódemka powinna wpłynąć także na wydłużenie czasu pracy baterii. W tym miejscu muszę jednak zaznaczyć, że z przeprowadzonych przeze mnie testów wynika, że będzie to co najwyżej kilka, kilkanaście minut.
Również chwalony przez Matthew system wprowadzania notebooka w stan wstrzymania budzi moje wątpliwości. Po zamknięciu pokrywy, laptop, owszem, zawiesza wszystkie procesy niemal natychmiastowo, jednak po przebudzeniu jego wydajność jest odczuwalnie mniejsza.
Oczywiście przeprowadzane przeze mnie testy dotyczą wersji przedpremierowej Siódemki i może okazać się, że opisane wyżej problemy zostały już rozwiązane.
Wróćmy jednak do Lenovo. Matthew zachwalał najmłodszego przedstawiciela rodziny ThinkPad – model T400s. Trzeba przyznać, że laptop robi wrażenie. Bez uszczerbku na wydajności, udało się zasadniczo zmniejszyć jego grubość i wagę (względem modelu T400). Niestety, komputer nie ma raczej szans odnieść dużego sukcesu na polskim rynku. Winna jest oczywiście cena. Lenovo ThinkPad T400s jest tanio w porównywarce Ceneo od 5.385 zł (dostępny w 27 sklepach).
Dużo emocji wzbudził także ultramobilny U350. Komputer świetnie się prezentuje i bez wątpienia jest bardzo dobrze wykonany. Niestety, zainstalowany w jego wnętrzu procesor pozostawia wiele do życzenia, przez co raczej trudno będzie mu konkurować z odpowiednikami Acera czy Asusa. Moim zdaniem nie pomoże mu nawet korzystna cena.
W najbliższej przyszłości możemy spodziewać się nowych komputerów z serii oznaczonej literą „U”. Choć informacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone, znajdzie się wśród nich notebook z mniejszą (11,6″? 12″?) matrycą.
Równie nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Lenovo planuje odświeżyć linię ThinkPad. Nie chodzi jednak o specyfikację, a o wygląd (!!!). Obudowy o nowych kolorach i kształtach nie zastąpią starych IBM-owskich projektów, a będą dostępne równolegle.
Wiadomo także, że wyczekiwany Lenovo IdeaPad S12 z platformą Ion Nvidii trafi do sprzedaży mniej więcej w tym samym czasie co Windows 7, czyli już niebawem. Mam nadzieję, że dotyczy to także Polski.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze