Powiedzieć, że mocna specyfikacja i dobrej jakości ekran wystarczą, byłoby sporą sporym uogólnieniem. Nie wystarczy pierwszego lepszego odtwarzacza Blu-ray podłączyć do telewizora, by móc obnosić się z posiadania kina domowego z prawdziwego zdarzenia. W dobie Internetu większość użytkowników i tak korzysta z filmów pobranych z Sieci w mniej lub bardziej legalny sposób. Są one dostępne w formatach DivX HD, MOV, AVI czy MKV. Często użytkownik staje przed koniecznością przekonwertowania jednego formatu w drugi, by zwyczajnie nie musieć tracić czasu na ponowne ściąganie filmu. Do tego potrzebny jest mocny procesor i wydajna karta graficzna, choć przydałaby się również matryca Full HD i napęd Blu-ray. Profesjonalny laptop do obróbki wideo może kosztować znacznie więcej od markowego sprzętu gamingowego.
Oto, które elementy są szczególnie ważne w laptopie kinomana.
Prawda jest niezwykle prosta. Jeżeli zależy nam tylko na odtwarzaniu filmów Full HD, w zupełności wystarczy dowolna jednostka dwurdzeniowa. Nawet podstarzały Core 2 Duo powinien dać radę, nie wspominając już o Core i3/i5 czy i7. Nawet, gdy procesor ma zintegrowany układ graficzny i kontroler pamięci, nie powinno być żadnych problemów z płynnym odtworzeniem filmów. Dla osób, które planują zaawansowaną edycję materiałów wideo dobrym rozwiązaniem będą procesory czterordzeniowe obsługujące osiem wątków jednocześnie (technologia HyperThreading). Dzięki takiemu połączeniu, procesor poradzi sobie nawet z kilkoma zadaniami jednocześnie.
Rodzaj zastosowanej matrycy bezpośrednio wpływa na jakość generowanych obrazów, a ta w przypadku laptopów do filmów powinna być jak najlepsza. Przekątna ekranu nie ma aż tak dużego znaczenia, bo nawet na 13-calowym MacBooku Pro można komfortowo oglądać filmy i seriale, choć arbitralnym standardem wydaje się być 15,6” lub 17,4”. Rozdzielczość – koniecznie Full HD, czyli 1920 x 1080 pikseli lub wyższa. Przy takich parametrach możemy być pewni, że nie zobaczymy pojedynczych pikseli, a przyjemność płynąca z oglądania (dobrych) filmów będzie naprawdę wysoka.
Do odtwarzania materiałów multimedialnych w laptopie wystarczy w zupełności standardowo montowane teraz 4 GB pamięci RAM. Użytkownicy, którzy jednak będą chcieli już coś „podłubać” w materiałach wideo, powinni zaopatrzyć się w sprzęt z 8 GB pamięci operacyjnej. Dobrze, jeżeli mamy w laptopie możliwość samodzielnej rozbudowy pamięci, choć takową daje także Apple w MacBookach Pro. By tego dokonać trzeba jednak wybrać się do oficjalnego sklepu (nie w Polsce) lub resellera (w naszym kraju).
Osoby, które mają zamiar edytować filmy powinny zaopatrzyć się w laptopa z dedykowaną kartą graficzną. GeForce lub Radeon zapewnią płynne odtwarzanie, nawet zaawansowanych graficznie materiałów wideo, choć najprawdopodobniej skrócą wyraźnie czas pracy laptopa na baterii. Tym jednak nikt nie powinien się przejmować, gdyż w trakcie obróbki wideo zapewne często będziemy w pobliżu gniazdka zasilania. Przekonwertowanie niedługiego filmu podczas jazdy pociągiem na trasie Kraków-Warszawa dla żadnego z nowoczesnych laptopów nie będzie zadaniem zbyt trudnym.
Wszystkie laptopy, niezależnie od wieku, wydajności i ceny, są konstrukcjami zamkniętymi – nie zaprojektowano ich z myślą o przyszłej rozbudowie. W związku z tym warto przyjrzeć się portom komunikacyjnym obecnym w kupowanej maszynie, bo pomijając kilka nielicznych wyjątków, duże prawdopodobieństwo, że zostaniemy z nimi aż do technologicznej śmierci naszej maszyny. Oto na co zwrócić uwagę:
WiFi – bez sieci bezprzewodowej na laptopie nie zrobimy praktycznie niczego. Bardzo ważne, żeby obsługiwała ona jak najnowsze protokoły transmisji danych, choć dla większości użytkowników najistotniejsze, by po prostu była.
Ethernet – kontroler sieci przewodowej ma znaczenie wtedy, gdy „kablowy” Internet pozwala nam na osiągnięcie znacznie wyższych przepustowości niż sieć bezprzewodowa. Szczególnie przydatny przy tworzeniu domowych sieci lub firmach.
Bluetooth – to również standard, który nie będzie miał większego wpływu na odtwarzanie i edycję filmów. Warto jednak go mieć, by do laptopa móc podłączyć bezprzewodową mysz czy słuchawki, które mogą zwiększyć komfort użytkowania maszyny.
USB – dwa gniazda tego interfejsu to minimum (tyle ma choćby MacBook Pro) i do komfortowej obsługi komputera w zupełności powinny wystarczyć. Zakładając, że na laptopa będziemy ściągać dużo filmów, prędzej czy później przyda nam się zewnętrzny dysk twardy podłączany właśnie za pośrednictwem portu USB (lub w sprzętach Apple Thunderbolt).
eSATA – jest to złącze współdzielone z portem USB. Pozwala na podłączenie zarówno urządzeń USB wykorzystujących standardową prędkość, jak i dysków twardych pracujących z dużo wyższą prędkością SATA. Ideą istnienia eSATA jest zapewnienie identycznej prędkości przesyłu danych urządzeniom zewnętrznym, jak w przypadku napędów wewnętrznych.
HDMI – w przypadku laptopa kinomana, port obowiązkowy. Jest to interfejs służący do przesyłania cyfrowego, nieskompresowanego sygnału audio i wideo. Najnowsze montowane w laptopach interfejsy to HDMI 1.4.
Poniżej pięć propozycji laptopów, które z powodzeniem można wykorzystać jako domowe centra multimedialne, ale sprawdzą się również w obróbce materiałów wideo.
Spis treści
Każdy MacBook Pro z ekranem Retina to sprzęt kosmiczny. 15-calowy model w najmocniejszej wersji konfiguracyjnej jest jednym z najlepszych laptopów dostępnych na rynku. Laptop ma 15,4-calowy ekran IPS pracujący w rozdzielczości 2880 x 1800 pikseli przy 220 pikselach na cal. MacBook Pro jest napędzany przez procesor Intel Core i7 o taktowaniu 2,3 GHz (za dopłatą dostaniemy model z procesorem 2,6 GHz), 16 GB pamięci RAM, dysk SSD o pojemności 512 GB oraz duet kart graficznych: Intel Iris Graphics i Nvidia GeForce GT 750M z 2 GB własnej pamięci wideo. Laptop ten to ikona stylu, elegancji i wydajności. Niestety, za najmocniejszą wersję trzeba zapłacić ok. 12000 zł.
Seria Precision Della zawiera mobilne stacje robocze, przeznaczone tylko dla najbardziej profesjonalnych zadań. M3800 ma 15,6-calowy wyświetlacz dotykowy z technologią Truelife, który pracuje w rozdzielczości 3200 x 1880 pikseli. Laptop jest napędzany przez procesor Intel Core i7-4702HQ czwartej generacji wspomagany przez 16 GB pamięci RAM. Na pokładzie znajdziemy również dysk SSD o pojemności 256 GB oraz grafikę Nvidia Quadro K1100M z 2 GB własnej pamięci wideo. Dell Precision M3800 jest zarządzany przez Windowsa 8.1 i jest sprzedawany za ok 11000 zł.
Lenovo ThinkPad W530 prawdopodobnie nie wygra żadnego konkursu piękności wśród laptopów, ale to zdecydowanie sprzęt nie do zdarcia. Model W530 będący mobilną stacją roboczą oferuje wszystko, co niezbędne dla kinomana i filmowca-amatora. Laptop ma 15,6-calowy ekran operujący w rozdzielczości Full HD (1920 na 1080 pikseli). W zestawie znajdziemy jeden z procesorów Core i7 (najmocniejszy to Core i7-3920XM) wspomagany przez maksymalnie 32 GB pamięci RAM, dysk SSD 180 GB oraz preinstalowanego Windowsa 8. Za laptopa zapłacimy ok. 7000 zł.
Specjalnością firmy MSI są niewątpliwie laptopy gamingowe, ale producent potrafi także stworzyć sprzęt, który będzie spełniał funkcje mobilnej stacji roboczej. MSI GT60-0NG jest napędzany przez jeden z procesorów Intel Core i7 wspomagany przez maksymalnie 32 GB pamięci RAM i grafikę Nvidia Quadro K2000M z własnym 2 GB pamięci. Magazyn danych wybiera już sam użytkownik – może nim być tradycyjny dysk HDD lub układ hybrydowy (SSD + HDD). Laptop ma pełen pakiet wszystkich niezbędnych portów komunikacyjnych i 15,6-calowy ekran Full HD (1920 x 1080 pikseli). Maszynka jest sprzedawana z preinstalowanym Windowsem 7 Professional z możliwą, darmową aktualizacją do Windowsa 8. Cena MSI GT60-0NG to ok. 1700$.
HP reklamuje Envy 17-j010ew w ciekawy sposób. „Oglądanie filmów. Tworzenie filmów. Żaden komputer nie umożliwi realizacji Twoich pasji w taki sposób, jaki zrobi to notebook HP Envy 17”. Wszystko dlatego, że Envy 17 ma ekran naprawdę wysokiej jakości – jest to 17,3-calowa matryca Full HD z powłoką antyodblaskową (1920 x 1080 pikseli). Laptop jest napędzany przez procesor Intel Core i7-4702MQ o taktowaniu 2,2 GHz. Na pokładzie znajdziemy również 8 GB pamięci RAM, dysk twardy o pojemności 750 GB i grafikę Nvidia GeForce GT 750M z 2 GB pamięci wideo. Pod kątem możliwości, Envy 17 prezentuje poziom zbliżony do opisanego na początku MacBooka Pro, a kosztuje 2 razy mniej. Cena laptopa to 4699 zł.
Dobrego laptopa służącego jako multimedialne centrum rozrywki można kupić już za ok. 4000 zł. Do komfortowego odtwarzania filmów HD większości użytkownikom w zupełności wystarczy jednostka za 2000 zł. Ale w pełni profesjonalna maszyna do obróbki wideo to już spory wydatek, często znacznie wyższy od inwestycji w laptopa gamingowego. W przypadku komputera mobilnego kinomana warto jednak zastanowić się ile chcemy wydać na sprzęt do filmów, a ile na bilety do kina. Wszak może się okazać, że regularna wizyta w kinie bardziej nam się opłaca.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Bardzo fajny atrykuł, czytelne przedstawienie tematu - już wiem czego mam szukać :) pozdrawiam!
Fantastyczna maszyna do pracy i do rozrywki. Nie wiem, jak się udało Dellowi upakować takie parametry w takich małych rozmiarach, ale efekt jest naprawdę powalający. Zgadzam się z innymi entuzjastycznymi recenzjami, np. http://lab.kuzniewski.pl/index.php/recenzje/476-dell-precision-m3800-test Po latach pracy na wielkich stacjach roboczych M3800 to totalne odświeżenie.