Kopiowanie dokumentów w czasie rzeczywistym czy drukowanie prosto z nośników danych, bez udziału komputera, to niewątpliwie przydatne udogodnienia. Ale w czasach, kiedy do fotografowania służy telefon, a do przeglądania sieci tablet, niezbędne stają się inne tryby pracy, na przykład drukowanie i skanowanie przez sieć Wi-Fi – bez kabli, bez potrzeby przekładania kart pamięci, bez problemu. Jak to zrobić?
Jeśli wierzyć porównywarce Ceneo, w sprzedaży obecnie znajduje się ponad 1300 urządzeń drukujących. Radziliśmy Wam już, czym kierować się w czasie zakupów i na co zwracać szczególną uwagę – teraz więc tylko krótkie przypomnienie. Jeżeli ważna jest dla Was opcja drukowania bez użycia kabli, poszukiwania koniecznie zawęźcie do urządzeń wyposażonych w WiFi i oferujących usługi w chmurze – każdy z wiodących producentów posiada w swojej ofercie takie modele.
My – na potrzeby dwóch maniaKalnych poradników (drugi dotyczyć będzie drukowania z chmury i serwisów społecznościowych – przeczytacie go już tydzień) – skorzystaliśmy z jednego z najciekawszych kombajnów marki Canon, modelu PIXMA MG7150, który producent opisuje tak:
Wysokiej klasy 6-atramentowa fotograficzna drukarka wielofunkcyjna, która zapewnia profesjonalne wyniki w domu. Drukarka ma stylowy wygląd i jest łatwa w obsłudze dzięki intuicyjnemu sterowaniu dotykowemu. Ponadto oferuje zaawansowane opcje połączeń w celu drukowania z inteligentnych urządzeń i bezpośrednio z chmury.
Po co bawić się w wyciąganie karty pamięci z telefonu lub tabletu, skoro za pomocą dwóch dotknięć ekranu można wydrukować dowolny plik? Potrzebna Wam będzie tylko odpowiednia aplikacja, kompatybilna z wybraną przez Was drukarką. W moim wypadku jest to PIXMA Printing Solutions, dostępna w Google Play i AppStore.
I uprzedzając Wasze ewentualne pytania. Tak, drukowanie i skanowanie z użyciem telefonu lub tabletu jest ekstremalnie proste – przynajmniej w wypadku Canona – i sprowadza się raptem do trzech prostych kroków.
Jedną z największych zalet drukarek WiFi jest brak irytujących kabli, plączących się po biurku. Wystarczy przełączyć urządzenie w tryb bezprzewodowy i sparować z punktem dostępu.
Opcji jest tu kilka: od najprostszego ustawienia WPS (Wi-Fi Protected Setup) – jedyne, co robicie to naciśnięcie odpowiedniego przycisku na drukarce i na routerze – przez zaawansowane konfigurowanie dostępu (obsługiwane są wszystkie popularne metody szyfrowania), na ustawieniu prekonfigurowanego punktu dostępowego kończąc.
Jeśli jesteście w zasięgu domowej sieci, w obrębie której funkcjonuje drukarka, zalogujcie się, po czym w odpowiedniej aplikacji (u mnie w PIXMA Printing Solutions) sparujcie telefon/tablet (u mnie był to LG G Flex) z drukarką. Zwykle ogranicza się to do wydania komendy „wykryj drukarkę”, resztą zajmie się dedykowany skrypt.
Wykorzystywaną przez nas aplikację szerzej omówię w kolejnej części poradnika, teraz tylko dodam, że z poziomu programu nie tylko możecie drukować czy skanować – dostępne są również inne narzędzia, w tym tryb serwisowy.
Po wybraniu opcji „drukuj zdjęcie” (jest również „drukuj dokument”, wykorzystujący inne domyślne ustawienia) aplikacja poprosi Was o wskazanie pliku, który chcecie utrwalić na odbitce, a następnie wybranie formatu druku – a tych nie brakuje: od całostronicowych po klasyczne „pocztówki”. Teraz już tylko trzeba włożyć odpowiedni papier (panel pomocy urządzenia wyświetli podpowiedź, na wypadek, gdybyście poczuli się zagubieni) i potwierdzić operację. Całość zajmie Wam zaledwie kilka sekund.
Poniżej zobaczycie jedną z naszych operacji – wybraliśmy druk w popularnym układzie 10 x 15 cm, na błyszczącym papierze.
Łatwiej już chyba być nie może. 😉
Ta operacja jest równie prosta, co drukowanie. Analogicznie do opisanych powyżej kroków 1 i 2, i w tym wypadku trzeba podłączyć drukarkę oraz telefon/tablet do jednej sieci. Oczywiście nie musicie tego robić za każdym razem. Wszystkie zaangażowane w proces urządzenia zapamiętują się wzajemnie, więc po pierwszej konfiguracji zarówno drukowanie, jak i skanowanie w rzeczywistości sprowadza się tylko do przeprowadzenia kroku numer 3.
Podobnie jak w wypadku tradycyjnej metody skanowania, tak i w trybie bezprzewodowym dokonać można podstawowej konfiguracji – wybrać rodzaj skanowanego dokumentu, jego wielkość, a także opcje kolorystyczne.
Samo skanowanie trwa błyskawicznie – w kilka sekund od rozpoczęcia operacji na telefonie pojawi się podgląd przetworzonego pliku, a cyfrowy skan automatycznie dodany zostanie do odpowiedniego folderu w pamięci telefonu lub tabletu.
Zdecydowanie tak. Zdalne drukowanie i skanowanie to spora oszczędność czasu. W klasycznym podejściu, obrabiany plik musielibyście skopiować (w taki, albo inny sposób) na dysk twardy komputera podłączonego do urządzenia wielofunkcyjnego. Korzystając z WiFi, komputer zostawić możecie wyłączony, a kartę pamięci włożoną do telefonu – zamiast więc bawić się kilka minut w przygotowania, całą operację zamknięcie w kilkanaście sekund, cały czas mając przy tym podgląd ustawień druku/skanu oraz kondycji samej drukarki.
Dwa opisane powyżej tryby pracy są ekstremalnie proste w przeprowadzeniu i bardzo przydatne. Ale to nie wszystko, co potrafią nowoczesne urządzenia wielofunkcyjne. I dlatego w drugiej części naszego poradnika bliżej przyjrzymy się opcji druku z chmury i serwisów społecznościowych – niezależnie od miejsca, w którym jesteście i bez potrzeby przebywania w tej samej sieci, co drukarka.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.