Jak zapowiedziano, tak się pojawił. Co prawda wrzesień już raczej późny, ale nowe dyski z serii M6 Pro od firmy Plextor wchodzą na rynek i spełniają wszystkie obietnice z sierpnia.
Dyski solid-state z serii M6 Pro korzystają z kontrolera Marvell 88SS9183 i pamięci Toggle NAND 19 nm od Toshiby. W odczycie i zapisie sekwencyjnym są w stanie osiągnąć prędkości odpowiednio 545MB/s i 490MB/s. Odczyt i zapis losowy to wartości 100 000 IOPS i 88 000 IOPS.
Jak zapewne zauważyliście, drodzy czytelnicy, są to informacje dość skromne. Plextor, zamiast zarzucać potencjalnego klienta mnóstwem liczb i parametrów, wolał powiedzieć kilka słów o tym, co według firmy jest najważniejsze – oprogramowaniu.
Dedykowane oprogramowanie PlexTurbo ma za zadanie zwiększyć funkcjonalność i polepszyć osiągi dysków. Dzięki niemu użytkownicy mają dostrzec różnice w użytkowaniu systemu swojego wyboru oraz programów, które zostaną uruchomione. Dodatkowo PlexTurbo ma również zapewnić bezpieczeństwo związane z pracą i ochronę danych, które są jej efektem.
Brzmi to pięknie, ale również bardzo uniwersalnie i marketingowo, dlatego spróbujmy wyjaśnić, o co Plextorowi chodziło. „Trzy filary perfekcji” (bardzo marketingowo)…
PlexTurbo odpowiedzialne jest za odróżnienie danych często używanych od tych używanych zdecydowanie rzadziej. To sprawi, że w pamięci systemowej nie będzie przebywać jednocześnie tak wiele informacji, co jest równoznaczne z szybszym dostępem do tych potrzebniejszych danych. A jak wiadomo – mniejsze wykorzystanie RAM to lepsza praca systemu. Zazwyczaj. Czasami.
Drugim „filarem perfekcji” jest mechanizm chroniący dane przy pomocy write-through-cache. To zjawisko jest akurat wyjątkowo proste do wytłumaczenia: aktywne pliki, nad którymi pracuje użytkownik, są jednocześnie przechowywane w pamięci tymczasowej oraz na dysku SSD, co pozwali każdemu na bardzo łatwe odzyskanie wyników swojej pracy w wypadku niespodziewanej utraty zasilania czy innej niewygodnej awarii systemu.
Trzecia funkcja PlexTurbo to troska o żywotność samego SSD. Poprzez ograniczenie cykli zapisu danych do minimum, dysk nie jest tak obciążany, jak w wypadku starych, tradycyjnych HDD czy tych nowych SSD bez dedykowanego oprogramowania.
Oprócz standardowych dla dysków SSD pojemności 128 GB i 256 GB, obecnych już na rynku, Plextor już niedługo zapozna nas z kolejnymi dwoma modelami – 512 GB oraz i 1 TB.
Dyski są już dostępne w polskich sklepach, a ich ceny wynoszą odpowiednio 349 złotych i 599 złotych. Wraz z każdym z nich użytkownik otrzyma pięcioletnią gwarancję, która zdecydowanie powinna poprawić komfort spania i zmniejszyć stres w postaci czarnych myśli i obaw o drogocenne pliki znajdujące się w pamięci komputera.
źródło: informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.