- « Poprzedni
- 1/5
- Następny »
Tegoroczne targi Consumer Electronics Show oficjalnie dobiegły końca. Nie było to szczególnie interesujące wydarzenie z punktu widzenia gsmManiaKa, gdyż prezentacji doczekało się mało smartfonów. Rozgoryczenie mogą czuć również tabletManiacy, ale z pewnością rozczarowani nie powinni być fani wszelkiej maści komputerów, gdyż to właśnie ich na CES debiutuje najwięcej. Mieliśmy również premiery urządzeń naręcznych oraz fitness, o których systematycznie piszemy na activeManiaK. A na koniec wisienka na torcie z Las Vegas, czyli telewizory, o których regularnie informował Was Jacek z TVManiaKa oraz 3dManiaKa. Postanowiliśmy połączyć siły i przedstawić Wam najlepsze według nas propozycje, które niebawem pojawią się w sprzedaży. Jak zawsze czekamy na Wasze opinie – piszcie w komentarzach, co zmienilibyście w naszej liście i dlaczego.
LG G Flex 2
Wybrał: Paweł Gajkowski
Jedyny, a zarazem najlepszy smartfon tegorocznych targów
Specyfikacja: 5.5-calowa matryca POLED o rozdzielczości FHD (1920 x 1080 pikseli), 8-rdzeniowy Snapdragon 810, 3 GB RAM, 13-megapikselowy przetwornik, akumulator o pojemności 3000 mAh, Google Android 5.0 Lollipop.
Po raz kolejny południowokoreański koncern LG pokazał klasę oraz miejsce w szeregu konkurencji. LG jest jak staruszka pilnująca porządku w kolejce ustawionej przed konferencją Toyoty, która odbyła się na tegorocznych targach CES w Las Vegas. Starsza pani, ale nie dająca sobie wejść na głowę. LG zaprezentowało po raz kolejny pierwsze na świecie urządzenie wyposażone w procesor najnowszej generacji, dostarczony przez amerykański koncern Qualcomm, a to jednoznacznie określa pozycję Koreańczyków. Mowa oczywiście o LG G Flex 2, który kusi urodą i zaawansowaną technologią.
Wygięty wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości wykonany w technologii P-OLED i zabezpieczony podrasowanym szkłem oraz obudowa zdolna do samoregeneracji w zaledwie dziesięć sekund robią wrażenie. Ale to nie koniec, a dopiero początek zalet LG G Flex 2, gdyż na uwadze należy mieć szybkie pamięci operacyjne RAM typu DDR4, wspomniany wcześniej procesor oparty o 64-bitową architekturę, a także kilka wariantów konfiguracyjnych. To wszystko sprawia, że Flex drugiej generacji jest wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.
Jeżeli w dalszym ciągu Flex 2 do Was nie przemawia to wystarczy wspomnieć o systemie laserowego ustawienia ostrości, a także optycznej stabilizacji obrazu (OIS+), które są niemal gwarantem wysokiej jakości zdjęć.
ASUS ZenFone Zoom / ZenFone 2
Wybrał: Paweł Gajkowski
Optyczny zoom w przystępnym cenowo phablecie / Phablet niemal na każdą kieszeń
Specyfikacja: 5.5-calowa matryca IPS o rozdzielczości FHD (1920 x 1080 pikseli), 4-rdzeniowy Intel Atom Z3580, 2/4 GB RAM, 13-megapikselowy przetwornik, akumulator o pojemności 3000 mAh, Google Android 5.0 Lollipop.
W tym roku Tajwańczycy – podobnie, jak Koreańczycy i w przeciwieństwie do Japończyków – pokazali klasę i potrafili wyróżnić się z tłumu. Trzykrotne zbliżenie optycznie w phablecie za niespełna czterysta dolarów (oczywiście bez podatku) to technologiczny krok naprzód i dowód, że Samsung nie jest już jedynym producentem, który zaskakuje nas dwa razy w roku. Ten krótki wstęp nawiązuje do ASUSa ZenFone Zoom, który jest numerem dwa targów w Las Vegas.
Potężny aparat złożony z dziesięciu elementów z optyczną stabilizacją obrazu, wspomnianym wcześniej zbliżeniem optycznym, technologią PixelMaster oraz rozbudowanym oprogramowaniem, to idealne narzędzie dla amatorów smartfonowej fotografii. Mając jeszcze na uwadze kompaktowe rozmiary, które czynią ZenFone Zoom najcieńszym w swojej klasie oraz potężny procesor od Intela możemy już teraz stwierdzić, że ASUS dobrze odrobił lekcje i wyciągnął odpowiednie wnioski.
Na uwagę zasługuje również 4-gigabajtowa pamięć operacyjna RAM i aż 128 GB wbudowanej pamięci (uzależnione od modelu) – wszystko zamknięte w obudowie nieprzekraczającej dwunastu milimetrów grubości. Dla mniej wymagających użytkowników, a uściślając dla poszukujących wydajnego phabletu bez optycznego zbliżenia, ASUS przygotował model ZenFone 2.
Saygus V²
Wybrał: Paweł Gajkowski
Naszpikowany do granic możliwości
Specyfikacja: 5.0-calowa matryca IPS o rozdzielczości FHD (1920 x 1080 pikseli), 4-rdzeniowy Snapdragon 801, 3 GB RAM, 21-megapikselowy przetwornik, akumulator o pojemności 3100 mAh, Google Android 4.4 KitKat.
Czasami mało znane firmy potrafią bardzo pozytywnie zaskoczyć, a tym samym zawstydzić najbardziej liczących się w branży producentów. Nie inaczej jest w przypadku Saygus, który podczas Consumer Electronics Show zaprezentował Saygus V² – smartfon, który zainteresuje każdego prawdziwego maniaKa mobilnych technologii gdyż został naszpikowany usprawnieniami do granic możliwości.
Spod wodoszczelnej obudowy i tafli szkła Gorilla Glass czwartej generacji chroniącej wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości, aż wylewają się podzespoły. Producent, jako jeden z nielicznych zdecydował się na wykorzystanie dwóch czytników kart microSD, a dzięki temu zabiegowi można rozszerzyć pamięć urządzenia do 320 GB. Wydajna jednostka centralna w połączeniu z dużą ilością pamięci operacyjnej RAM zapewni wysoką kulturę pracy przedostatniej kompilacji systemu od Google, a głośniki dostarczone przez renomowanego producenta urządzeń audio – harman/kardon – zapewnią odsłuch na najwyższym poziomie.
O superlatywach Saygus V² mógłbym pisać naprawdę długo przytaczając kolejne fragmenty specyfikacji technicznej, która wzbudza podziw, ale zamiast tego wspomnę na koniec o obecności pojemnego akumulatora, który jak na propozycję z ekranem o przekątnej pięciu cali jest naprawdę spory (z funkcją szybkiego ładowania), a także dwóch aparatach z OIS.
ARCHOS 50 Diamond
Wybrał: Paweł Gajkowski
Godny podziwu stosunek ceny do wykorzystanych podzespołów
Specyfikacja: 5.0-calowa matryca IPS o rozdzielczości FHD (1920 x 1080 pikseli), 8-rdzeniowy Snapdragon 615, 2 GB RAM, 16-megapikselowy przetwornik, akumulator o pojemności 2700 mAh, Google Android 4.4 KitKat.
Nasz polski myPhone ma swoją Lunę, Samsung serię Galaxy Core, zaś francuski ARCHOS stawia na diamenty, którymi może zainteresować przeciętnego zjadacza zupy pomidorowej – statystycznego Kowalskiego, któremu zależy na obecności renomowanych komponentów i niskiej cenie. W Las Vegas nie błyszczał na tle wspomnianych wczesnej modeli, ale w Polsce ARCHOS 50 Diamond może odnieść spektakularny sukces.
Szybka transmisja danych w standardzie LTE, aparat o ponadprzeciętnej ilości megapikseli (należy pamiętać, że ta nie świadczy o jakości), wysoka rozdzielczość prezentowanego obrazu, a nawet akumulator o przyzwoitej pojemności to najważniejsze atuty ARCHOS 50 Diamond. W tym modelu nie ma się do czego przyczepić, gdyż na wyposażeniu znajdziemy również podwójny slot kart SIM, który jest doceniany przez polskich użytkowników smartfonów.
Osiem rdzeni na pokładzie smartfonu nadal robi wrażenie, a jeżeli dodamy do tego renomowanego producenta układów SoC, to niektórym serce zaczyna bić nieco szybciej. Nie ma się czemu dziwić, gdyż nie znajdziemy drugiego takiego urządzenia za 800 złotych (ARCHOS trzymamy Cię za słowo).
Lenovo VIBE X2 Pro
Wybrał: Paweł Gajkowski
Warstwowy smartfon dla miłośników Selfie
Specyfikacja: 5.3-calowa matryca IPS o rozdzielczości FHD (1920 x 1080 pikseli), 8-rdzeniowy Snapdragon 615, 2 GB RAM, 13-megapikselowy przetwornik, akumulator o pojemności 2410 mAh, Google Android 4.4 KitKat.
Chińska grupa informatyczna Lenovo zna się na produkcji komputerów, jak mało który producent. Zna się również bardzo dobrze na smartfonach, co po raz kolejny udowodniła – tym razem w Las Vegas prezentując Lenovo VIBE X2 Pro z fikuśnym dodatkiem, o którym na samym końcu.
Smukła, metalowa obudowa o grubości nie przekraczającej siedmiu milimetrów została złożona z trzech oddzielnych warstw i skrywa w sobie wydajne podzespoły umożliwiające nie tylko płynną pracę systemu Android, ale również pozwalające na uruchomienie każdej pozycji dostępnej w Gogle Play. Na froncie producent osadził natomiast kamerę o sporej ilości megapiskeli, a zatem jest to idealna propozycja dla wszystkich miłośników Selfie.
A gdybyście mieli co do tego wątpliwości to wystarczy spojrzeć na fikuśne akcesorium – VIBE Xtension Selfie Flash, czyli lampę doświetlającą, która dzięki niskiej wadze i kompaktowym rozmiarom zawsze znajdzie dla siebie kawałek miejsca w kieszeni.
- « Poprzedni
- 1/5
- Następny »
CES 2015 odbywają się w Las Vegas w terminie 6-9 stycznia 2015 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco - Raport CES 2015
Ej, właśnie, co z tym Infinity? Kiedy wchodzi na rynek, bo już chcę położyć na nim swoje łapki 🙂
Przejrzałem, szczególnie zwracając uwagę na smartfony i nawet Asus robi na mnie wrażenie. Też się tylko zastanawiam dlaczego brak wzmianki o myPhone Infinity, skoro jeszcze 2 tygodnie temu było głośno. Powinien dobrze się prezentować na tle konkurencji. Nie widzę powodów dla których nie miałby się dobrze u nas sprzedawać.
myphone sie bardzo fajnie zaprezentowal na CES, uznanie sie nalezy
zgadzam sie z maxem, nalezyt sie wzmianka o myPhone Infinity, poza flagowcami to bedzie najlepsza konfiguracja tego roku od b-brand od polskiej firmy
Nie no.. nic nie napisaliście o myPhone seria infinity. Co do laptopa MSI GT80 Titan z taką wagą to powinna być karta GTX 980GT/GTX anie M. W każdym bądź razie coś naprawde wydajnego jak najmniej obkrojonego. Przecież tyle waży normalna skrzynka PC.
Nasz polski myPhone ma swoją Lunę, Samsung serię Galaxy Core, zaś francuski ARCHOS stawia na diamenty, którymi może zainteresować przeciętnego zjadacza zupy pomidorowej – statystycznego Kowalskiego
Hahahaha dobre. 🙂
Jako prosty magister żyjący w konkubinacie z żoną pewnego adwokata marzę tylko o słuchawkach Parrot Zik Sport. Przytuliły mnie do siebie swoją elegancją i pięknem maskowanym surowością. Chociaż telewizory też mniam, mniam 🙂
Może i dużo rzeczy nie pokazano ale moim zdaniem są one ciekawe. Wolę 2 fajne premiery niż 10 nudnych. Mam nadzieję że w tym roku trochę więcej będzie się działo bo rok temu to tylko rozdzielczość zwiększali.