Nowe Raspberry Pi 2 właśnie trafiło do sprzedaży – i w dalszym ciągu jest tanim, malutkim komputerkiem dla każdego.
Miłośnicy projektów elektronicznych, eksperymentów i nauki szeroko pojętej techniki właśnie otrzymali nowe narzędzie – Raspberry Pi 2. Podstawowe zmiany względem poprzedniej wersji dotyczą wprowadzenia mocniejszego procesora i dwukrotnie większej pamięci RAM.
Raspberry w dalszym ciągu będzie kosztować 35 dolarów, co oznacza, że producentowi udało się utrzymać koszt na identycznym poziomie. To świetna wiadomość!
Dzięki większej mocy obliczeniowej będzie można uruchomić multum nowych aplikacji. To spory krok do przodu
– Mike Powell, Technology Development Manager jednego z dystrybutorów Pi
Pi 2 pracuje w oparciu o 4-rdzeniowy procesor ARM (v7) o taktowaniu 900 MHz (oczywiście z możliwością overclockingu) i 1 GB pamięci RAM. Pozostałe elementy są zbliżone do tych, które znamy już z modelu B+; dostajemy więc 4 gniazda USB oraz slot na karty microSD, pełniący rolę dysku twardego.
Najbardziej zadowoleni z powyższych będą hakerzy i twórcy niezależni. „Podejrzewam, że rynek edukacyjny też doceni możliwości nowego Pi”, podkreśla jeden z ambasadorów marki. Niewykluczone bowiem, że Raspberry Pi 2 okaże się zdecydowanie bardziej użyteczną maszyną pod kątem kodowania.
Jeśli chodzi o wsteczną kompatybilność, Raspberry Pi 2 ma być zgodny z większością elementów projektowanych pod kątem poprzedniej generacji komputera. Wyjątkiem, jak zaznacza The Verge, może być kilka obudów.
Zaraz po ogłoszeniu dostępności Raspberry, Microsoft zapowiedział pełne wsparcie poprzez Windows 10. Społeczność twórców („Maker”-ów) będzie w stanie za darmo wyposażyć swój sprzęt w system za pośrednictwem Windows Developer Program jeszcze w tym roku.
Źródło: Raspberry Pi, The Verge, Microsoft
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Najnowsza wersja maliny jest jak dla mnie o kilka klasy lepsza od poprzedniczek. Wiele naprawiono. Oczywiście wszystkie akcesoria jakie do tego rozwiązania powstały zdecydowanie działają w dalszym ciągu!
Ale on robi się fajny dopiero z dodatkami. Robi wrażenie - mój kolega zrobił z tego konsolę do gier, a słyszałem że ludzie stworzyli w ten sposób nawet stację pogody. To oznacza, że chyba jednak można stworzyć sensowną konstrukcję.
I fajnie, że wprowadzili te zmiany. Od pierwszej wersji wiele się zmieniło. Teraz mam najnowszą, z akcesoriami od ematador.pl Koszty? Nie tak duże biorąc pod uwagę możliwości jakie daje ten sprzęcik.
Dopiero co Microsoft zapowiedzial, ze Windows 10 RT nie bedzie a teraz sie okazuje, ze jednak bedzie. Tyle, ze pewnie na Surface 2 update nie bedzie.