Na targach CES 2010 Viliv zamierza zaprezentować kilka nowych mobilnych komputerów, w tym 10-calowy tablet Blade S10, który miał pojawić się na półkach sklepowych już w czwartym kwartale minionego roku. Oczywiście data premiery doznała poślizgowu i sprzęt zostanie zaprezentowany dopiero na pokazach w Las Vegas.
We wnętrzu Blade S10 znajdziemy procesor Intel Atom Z530 o taktowaniu 1.33 GHz lub nieco mocniejszy Intel Atom N550 z taktowaniem 2.0 GHz. Za wrażenia graficzne odpowiadać ma Intel GMA 500, a całość dopełnia 1 GB pamięci RAM, dysk SSD 32/64/128 GB, WiFi, Bluetooth, opcjonalny modem 3G oraz uniwersalny czytnik kart pamięci.
Ten 10.1-calowy tablet posiada dowolnie obracany i składany ekran z obsługą multitoucha. Na pokładzie znajdziemy zarządzającego całością Windowsa 7 Home Premium.
Niestety, ogromnym minusem Blade S10 jest obecność anemicznego procesora z serii Intel Atom Z5XX. Ten niskonapięciowy układ bez wątpienia nieznacznie wydłuży żywotność baterii, ale w codziennych zadaniach spisze się gorzej, niż Atom N270. Czy zatem cena pojemnego akumulatora nie jest w tym przypadku nieco za wysoka?
Być może poprzez zaopatrzenie swojego tabletu w procesor Intel Atom N450, Viliv rozwiązałoby problem marnej wydajności, jednakże wtedy należałoby zmienić także grafikę z GMA 500 na GMA 3150. Taka operacja to jednaka zbyt wiele, gdyż GMA 500 posiada sprzętową akcelerację dla filmików w jakości HD, a z tej zdolności producent raczej nie będzie chciał zrezygnować. W końcu także do odtwarzania multimediów w jakości HD zaprojektowany został tablet Viliv.
Tablet Viliv S10 Blade będzie miał teraz dwukrotnie cięższe zadanie, by przebić się w tłumie urządzeń z platformą Pine Trail. Jego cena nie jest znana, jednak kiedy po raz pierwszy był zapowiadany przewinęła się kwota 500$. Mało prawdopodobne jest by także na chwilę obecną producent oczekiwał także takiej kwoty za swój sprzęt.
Specyfikacja Viliv Blade S10:
źródło: Liliputing
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.