Tak, pisaliśmy na samym wstępie, że w tym roku postawimy przede wszystkim na prezenty oryginalne. Ale nie ma co kryć – jesteśmy fanami konsol, podobnie jak większość dzieci w XXI wieku. 😉
W sklepach dużego wyboru nie ma – możesz wziąć maszynę starszej lub nowej generacji, z logo Microsoft lub Playstation na obudowie. My polecamy PS4, czyli najnowszą konsolę Sony.
Dlaczego właśnie ten model? Bo sami go lubimy. Ale nawet jak zdecydujesz się na świeżutkiego Xboxa One, to i tak wywołasz niemałe poruszenie wśród obdarowanych. Do czasu – prędzej lub później i tak przyjdą do Ciebie z prośbą o kupno gamingowego peceta. Zła wiadomość – czeka Cię wydatek. Dobra wiadomość – na techManiaKu znajdziesz też konkretny poradnik dotyczący tego, jaki sprzęt gamingowy warto kupić. 😉
Nie ma chyba lepszego sposobu na odstawienie komputera i konsoli, jak dobra i wciągająca planszówka. A takich na polskim rynku nie brakuje. My wybraliśmy dwie – pierwsza to propozycja familijna (ale nie łudź się – tutaj trzeba nieźle główkować), w drugą grać na upartego można nawet w trybie solo, a do tego osadzona jest w świecie popularnych The Avengers.
Jeśli lubisz planszówki, Ticket to Ride znasz na 100%. Jeśli nie lubisz planszówek, po tej grze polubisz je na pewno. To jedna z najciekawszych i najfajniejszych pozycji dostępnych na rynku. Po części dlatego, że jest prosta, ale wyjątkowo grywalna. Po części – bo jest ładna. Ale przede wszystkim z powodu olbrzymiej dawki pozytywnych emocji, które towarzyszą każdej rozgrywce. Tutaj wiek nie ma znaczenia – równie dobrze bawić się będą dorośli, jak i dzieci.
Warto też zerknąć w stronę wersji elektronicznej – graliśmy, sprawdziliśmy, polecamy. Recenzję mobilnego Ticket to Ride znajdziesz na appManiaKu.
W czym tkwi tajemnica sukcesu Ticket to Ride? W uniwersalnej tematyce, bardzo prostych zasadach, dobrze wyważonej losowości, pewnej dawce negatywnej interakcji, bardzo ładnym wykonaniu za które odpowiada Days of Wonder. Prosty przepis na sukces, jednak rzadko komu udaje się tak zgrabnie połączyć te elementy.
The Avengers, mnóstwo zabawy i karcianka – każdy z tych trzech elementów jest fajny sam w sobie, razem zaś tworzą mieszankę wybuchową. Legendary to „deck building”, co oznacza, że w trakcie zabawy na bieżąco budujesz swoją talię kart – mając zestaw podstawowy nie musisz dokupywać nic więcej. To doskonała propozycja na zimowo/wiosenno/letnio/jesienne wieczory w każdym gronie – nawet jednoosobowym.
Gra nie jest szeroko dystrybuowana (jak to z planszówkami bywa), ale w dużych sklepach specjalistycznych znajdziesz ją bez większego trudu (choćby w Planszomanii czy Planszostrefie). Pamiętaj, że ten tytuł nie doczekał się oficjalnej, polskiej wersji językowej, więc upewnij się, że obdarowana osoba włada językiem Szekspira choćby w stopniu podstawowym.
Komentarze
KrugerMatz a co to za marka gdzie mozna ja dostać? Ja porobiłem tab3 dla dzieciaka na avans.pl al drugi też już się domaga, kłótnie w rodzinie i trzeba sie zastanowić może ten skoro polecacie ...
sam mam tego tableciaka Kruger&Matz - dobry sprzęt i wcale nie koniecznie dla dzieci, bo mi pracuje się na nim extra.
http://www.euro.com.pl/ipad-i-tablety-multimedialne.bhtml tutaj w dziale ipady,tablety multimeialne poszukaj. Zależy w jakim wieku jest dzieciak takiemu 6 latkowi tablet do gierek już może się przydać.
Sam bym chciał dostać większą część wymienionych rzeczy! :D
Kiano... Tablety na polskim rynku technologicznym to najczęściej złomy. Jeśli trafi się dobry tablet, można na nim korzystać nawet kilka lat.
Tablet . mega frajda dla dziecka w każdym wieku. Ja swojej córce kupiłam Kiano i jest mega fun
Kurcze tak patrze i widzę fajne propozycje. No i co okazuje się ze chrzesniaki mojej żony wszystko to już dawno mają. Za moich czasów nie do pomyslenia...
Zawsze możesz iść w być/przeżyć niż mieć. Swojemu synowi z okazji komunii sprawiliśmy wycieczkę do Legolandu. Z całej imprezy (a właściwie prezentów) ten wspomina najczęściej i najcieplej... Lot balonem, obóz jeździecki, spływ kajakiem - pomysłów od groma ;)
Masz ciężki orzech do zgryzienia: co kupić dziecku, które ma już wszystko? To niezły temat na felieton. ;)