Dla maluchów stawiających pierwsze kroki w trudnym świecie lingwistycznych pułapek przyda się sensowna, edukacyjna zabawka. Na przykład książeczki z serii CrocoPEN. Cóż to jest, pewnie zapytasz? Już wyjaśniamy.
W zestawie startowym otrzymujesz kolorową, ładną książeczkę naszpikowaną czujnikami oraz specjalny długopis. Po najechaniu długopisem na czujnik (ukryty pod rysunkiem zwierzątka czy obiektu), z głośnika popłynie jego nazwa – także w języku angielskim.
Na rynku jest już kilka różnych książeczek kompatybilnych z CrocoPEN, więc nawet jak pierwszy prezent się znudzi, można go „ożywić” dopierając kolejną zabawkę. Plus uczysz dziecko mówić i rozumieć w dwóch językach na raz. Jak na euro-obywatela przystało. 😉
Furby to Furby – ma już swoje lata ale na uroku nie stracił nawet odrobinę. To jedna z tych maskotek, które potrafią rozbawić także największego ponuraka. Co więcej, każdego pluszaka można swobodnie personalizować z pomocą darmowej aplikacji (tak, przyda Ci się do tego tablet lub telefon).
Furby nie jest może najmądrzejszą z dostępnych na rynku zabawek, ale na pewno jedną z najsympatyczniejszych. Do tego tańczy, dyskutuje i potrafi się śmiać naprawdę zaraźliwie. Niewykluczone więc, że nawet będąc tylko pluszakiem, Furby będzie lepszym towarzyszem zabawy, niż niejeden człowiek… Pamiętaj natomiast o ograniczeniach wiekowych – dolna granica to sześć lat!
Na rynku nie brakuje zabawek dla maluszków. Nasz wybór padł jednak na pluszaka, który powszechny i popularny nie jest – być może z powodu posiadanych kilku lat na karku. Naszym zdaniem na Sleep Sheep warto jednak zerknąć.
Za nieco ponad 100 zł („owieczkę” kupisz w Polsce) dostajesz miłą w dotyku maskotkę, która nie dość, że wygrywa uspokajające melodyjki, to do tego wyposażona została w specjalny czujnik – jeśli dziecko nieoczekiwanie przebudzi się, Sleep Sheep wykryje ruch i automatycznie odtworzy zestaw uspokajanych dźwięków, aby pomóc maluszkowi w ponownym zaśnięciu.
Zważywszy na przeznaczenie maskotki, to może być równie dobry prezent dla dziecka, jak i dla zmęczonych życiem rodziców…
Komentarze
KrugerMatz a co to za marka gdzie mozna ja dostać? Ja porobiłem tab3 dla dzieciaka na avans.pl al drugi też już się domaga, kłótnie w rodzinie i trzeba sie zastanowić może ten skoro polecacie ...
sam mam tego tableciaka Kruger&Matz - dobry sprzęt i wcale nie koniecznie dla dzieci, bo mi pracuje się na nim extra.
http://www.euro.com.pl/ipad-i-tablety-multimedialne.bhtml tutaj w dziale ipady,tablety multimeialne poszukaj. Zależy w jakim wieku jest dzieciak takiemu 6 latkowi tablet do gierek już może się przydać.
Sam bym chciał dostać większą część wymienionych rzeczy! :D
Kiano... Tablety na polskim rynku technologicznym to najczęściej złomy. Jeśli trafi się dobry tablet, można na nim korzystać nawet kilka lat.
Tablet . mega frajda dla dziecka w każdym wieku. Ja swojej córce kupiłam Kiano i jest mega fun
Kurcze tak patrze i widzę fajne propozycje. No i co okazuje się ze chrzesniaki mojej żony wszystko to już dawno mają. Za moich czasów nie do pomyslenia...
Zawsze możesz iść w być/przeżyć niż mieć. Swojemu synowi z okazji komunii sprawiliśmy wycieczkę do Legolandu. Z całej imprezy (a właściwie prezentów) ten wspomina najczęściej i najcieplej... Lot balonem, obóz jeździecki, spływ kajakiem - pomysłów od groma ;)
Masz ciężki orzech do zgryzienia: co kupić dziecku, które ma już wszystko? To niezły temat na felieton. ;)