>

Komputer Apple warty 200,000$ wylądował na śmietniku

Kiedyś zastanawiałem się ile wartościowych, jeszcze dobrych rzeczy można znaleźć przy różnego rodzaju śmietnikach. Za granicą widziałem i słyszałem o ludziach często wyrzucających jeszcze sprawną elektronikę lub sprzęty codziennego użytku. Nie sądziłem jednak, że można na tym aż tak zarobić.

Parę dni temu w amerykańskim mieście San Jose miała miejsce niezwykła historia. Do punktu z recyklingiem elektroniki zgłosiła się bowiem tajemnicza kobieta i bez słowa zostawiła w nim komputer Apple-1. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że ten sprzęt, który powstał w roku 1976 został złożony część po części osobiście przez samego Steve’a Jobsa, Steve’a Wozniaka i Roba Wayne’a!

Opierając się na szczątkowych informacjach okazało się, że tajemnicza kobieta po prostu sprzątała swój dom i garaż po śmierci męża. Pracownicy centrum recyklingu nie postanowili jednak dać za wygraną i postanowili odszukać tę kobietę, która przekazała im do rąk sporą część komputerowej historii. Clen Bay Area sprzedało Apple-1 prywatnemu kolekcjonerowi za niebagatelną sumę 200 tysięcy dolarów i liczy na to, że będzie mogło podzielić się tą sumą po połowie z tajemniczą właścicielką sprzętu. Sprawa nie jest jednak ta prosta jakby mogło się wydawać ponieważ najpierw trzeba będzie ją odnaleźć a to wcale może nie być takie proste.

Clean Bay Area na codzień zajmuje się utylizacją komputerów, sprzętu laboratoryjnego, półprzewodników oraz większości części elektronicznych dostępnych na rynku. Większość elektroniki, którą się zajmują pochodzi raczej od lokalnych firm, mimo to firma przyznała, że Apple-1 był ich najcenniejszą oraz najbardziej podniecającą darowizną od samego początku istnienia firmy.

Apple-1 to sprzęt, który w latach siedemdziesiątych był sprzedawany za zaledwie 666 dolarów. Dziś jego ceny na aukcjach przekraczają po kilkaset tysięcy, ustanawiając nawet rekordy równe milionowi dolarów. Ostatni komputer jaki sprzedano osiągnął cenę 365 tysięcy dolarów. Końcowy kupiec otrzymał w zestawie oryginalną obudowę, klawiaturę, oraz instrukcję obsługi wraz z podpisem: „Zakupiono w lipcu 1976 od Steve’a Jobsa w garażu jego rodziców w Los Altos). Nieźle, prawda?

Jeżeli chodzi o samą specyfikację techniczną tego komputera, to w porónaniu do dzisiejszego sprzętu nie miała się ona zbyt porywająco. Apple-1 miał procesor MOS Technology 6502 taktowany na poziomie 1MHz, pamięć 4 KB oraz 1 KB grafiki. Sama specyfikacja nie jest jednak istotna w porónaniu do jego dzisiejszej wartości kolekcjonerskiej. Mam nadzieję, że właścicielka sprzętu odnajdzie się i będzie mogła cieszyć się z połowy pieniędzy, które ma otrzymać od Clean Bay Area. Sam chciałbym kiedykolwiek znaleźć coś takiego na śmietniku! 😉

Aleksander Piskorz

Komentarze

  • "Pracownicy centrum recyklingu nie postanowili jednak dać za wygraną i postanowili..."
    Kto to pisał?