Ultrabook i tablet w jednym – testuję Lenovo Yoga 3 14 z energooszczędnym procesorem i5, grafiką GeForce 940M i dotykowym ekranem Full HD.
Dane podstawowe | |
Model | Yoga 3 14 |
Rok premiery | 2015 |
Kategoria laptopa | Ultramobilny |
Wymiary | 335 x 229 x 18.3 mm |
Waga | 1.6 kg |
Rodzaj materiałów | plastik |
Ekran | |
Typ | IPS 14.0'', dotykowy, błyszcząca powłoka, rozdzielczość 1920x1080, 157 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
Procesor | Intel Core i5-5200U Broadwell 2.2 GHz (2 rdzenie, TDP 15 W) |
GPU | Intel HD Graphics 5500 + NVIDIA GeForce 940M |
RAM | 8 GB DDR3 800 MHz (maksymalnie 8 GB) |
Dysk | SSHD 500 GB |
Napęd optyczny | brak |
Bateria | 5900 mAh |
System operacyjny | |
System operacyjny | Windows 10 |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
Porty | 2 x USB3, 1 x USB2, 1 x HDMI (microHDMI), wyjście audio: combo (mikrofon / słuchawkowe) |
WiFi | 802.11ac (2,4 GHz i 5 GHz), Intel Dual Band Wireless-AC 3160 |
Bluetooth | 4.0 LE |
Obsługa kart pamięci | TAK, SD |
Kamera | wideo HD Ready (1280x720), 29 kl./s. |
Yoga 3 14 nie jest pierwszą hybrydą ultrabooka i tabletu w ofercie Lenovo – mieliśmy już przecież możliwość testowania modelu Yoga 3 Pro o bardzo zbliżonej funkcjonalności. O ile tamten laptop był jednak produktem nastawionym głównie na mobilność (procesor Core M, zintegrowany GPU), tak bohater dzisiejszej recenzji to sprzęt pod każdym względem wydajniejszy, konkurujący raczej z notebookami pokroju Hyperbooków czy nowego Microsoft Surface Booka. Sprawdźmy, na co stać nową 14-tkę Lenovo.
Yoga 3 14 pod wieloma względami jest podobny do wcześniej wspomnianego Yoga 3 Pro. Pod względem jakości wykonania i designu jednakże, oba komputery dzieli przepaść. Nie można ich ze sobą pomylić. Obudowa droższego modelu PRO jest nie tylko super smukła, ale również w całości wykonana ze stopów aluminium, podczas gdy w wypadku tańszej „trójki” projektanci postawili na tworzywa sztuczne, uzupełnione o szczotkowane aluminium na pulpicie roboczym. Yoga 3 14 jest laptopem cięższym, większym, grubszym i – niestety – gorzej spasowanym. Widać to zarówno po spojeniu poszczególnych elementów, jak i po tendencji pokrywy do uginania się pod naciskiem.
Wymiary | Waga | Rodzaj materiałów | |
---|---|---|---|
Lenovo Yoga 3 Pro | 330 x 228 x 12.8 mm | 1.2 | aluminium |
Lenovo Yoga 3 14 | 335 x 229 x 18.3 mm | 1.6 | plastik |
W odróżnieniu od modelu Pro, gdzie zawiasy stanowiły istny majstersztyk wzornictwa, Yoga 3 14 oferuje „zwykłe” mocowanie bazujące na dwóch niedużych, metalowych klamrach. To rozwiązanie brzydsze, ale równie funkcjonalne – pokrywę możesz odchylić o 360 stopni, co pozwala w mgnieniu oka przekształcić laptopa w tablet. Co charakterystyczne dla całej serii Yoga, klawiatura pozostaje w tym trybie odsłonięta, co niektórym użytkownikom może przeszkadzać w wygodnym trzymaniu urządzenia. Moim zdaniem to tylko kwestia przyzwyczajenia.
Po dwóch powyższych akapitach możesz mieć wrażenie, że nowa Yoga nie przypadła mi do gustu. Nic bardziej mylnego. Owszem, nie jest to sprzęt tak dobrze zrobiony, jak model Pro, ale porównując 14-tkę z konkurencyjnymi propozycjami w podobnym segmencie cenowym, ciężko jest się do czegoś przyczepić. Tym bardziej, że braki w precyzji spasowania Yoga 3 14 nadrabia zgrabną sylwetką i odważną kolorystyką. I choć sam nie jestem wielkim fanem krzykliwych barw to o testowanym przez mobiManiaKa wariancie pomarańczowo-czarnym złego słowa napisać nie mogę. To naprawdę świetnie prezentujący się laptop.
Pulpit roboczy wykonano z jednolitej płyty wykończonej na wzór szczotkowanego aluminium. Klawiaturę osadzono w wyprofilowanej niszy, a zintegrowany z przyciskami gładzik ulokowano w centralnej części, blisko frontu notebooka. Całość sprawia pozytywne wrażenie – nie brakuje miejsca na wygodne oparcie nadgarstków, a chłodna powierzchnia metalu jest przyjemna w dotyku.
Zarówno sam ekran, jak i okalająca go ramka skryte są pod taflą szkła. Połyskliwa powłoka potrafi zamienić laptopa w lusterko, ale taka już natura komputerów z dotykowym ekranem. Warto też dodać, że laptop jest stosunkowo łatwy do utrzymania w czystości, czego nie mógłbym napisać o wersji Pro.
Tył notebooka w całości zajmuje kratka skrywająca kanały wentylacyjne. Złącza trafiły na boki urządzenia – po prawej stronie znajdziesz pojedynczy port USB 3.0 i gniazdo micro HDMI, którym towarzyszy charakterystyczny dla tabletów zestaw przycisków: włącznik, reset, blokada obracania i belka głośności. Po drugiej stronie wylądowały złącza ładowania, USB 3.0, audio (mikrofon / słuchawkowe) oraz czytnik kart SD.
Dolna część notebooka Lenovo Yoga 3 14 jest zabudowana – oznacza to, że dobranie się do wnętrzności laptopa (także do akumulatora) wymaga kompletnego demontażu obudowy, czego robić w warunkach domowych nie polecam.
Lenovo Yoga 3 14 wyposażony został w akumulator o pojemności niemal identycznej z tym, który znajdziesz we wnętrzu Yoga 3 Pro (5900 mAh). Ne znaczy to jednak, że oba urządzenia muszą wykazać się podobnymi przebiegami w teście długości czasu pracy na jednym ładowaniu – przypomnę, że droższa wersja bazuje na procesorze Core M (zaledwie 4 W TDP), podczas gdy sercem 14-tki jest już Core i5, cechujący się TDP na poziomie 15 W. Z drugiej strony, wersja Pro oferuje ekran o rozdzielczości aż 3200 x 1800, podczas gdy Yoga 3 14 zadowala się „tylko” matrycą Full HD.
Porównałem dla Ciebie oba komputery na poniższym wykresie benchmarków baterii w PCMark 8. Dla szerszego kontekstu dorzuciłem również znakomitego Della XPS 13 (procesor i7 tej samej generacji, także 15 W TDP)
Jak widać, przewaga procesora Core M jest odczuwalna (nawet zważywszy na inne, energochłonne podzespoły), maleje jednak w codziennym użytkowaniu, co próbują oddać nasze standardowe testy przy jasności ekranu sprowadzonej do 120 cd/m2.
Zazwyczaj udawało mi się bez większych problemów utrzymać komputer „na chodzie” przez około 4 godziny – to wynik daleki od ideału, ale mimo to, satysfakcjonujący.
Komputer Lenovo Yoga 3 14 wyposażono w 14-calowy ekran bazujący na matrycy wykonanej w technologii IPS (co zapewnia szerokie kąty widzenia i niezłe odwzorowanie kolorów), pracujący w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, gwarantującej optymalny komfort pracy z laptopem. Całość pokryto warstwą połyskliwego szkła.
Sygnowana marką Innolux matryca nie daje wielu powodów do narzekań. Fabryczna konfiguracja ekranu stoi na dobrym poziomie – nie można mówić o odchyleniach lub deformacji kolorów czy też widocznej nierównomierności luminacji.
Można i trzeba napisać natomiast o słabym podświetleniu matrycy. To w zasadzie jedyna poważna wada ekranu testowanej maszyny. Przy przesunięciu suwaka jasności na 100%, maniaKalny kalibrator wskazał tylko 215 cd/m2. Ta wartość sama w sobie jest nieduża, a jeśli do tego dodać połyskliwą powłokę wyświetlacza jasnym się staje, że w mocnym świetle czytelność obrazu nie będzie najwyższa. I jak pokazały testy praktyczne, tak własnie jest.
Na słowo uznania zasługuje za to panel dotykowy. Jest precyzyjny, dobrze skalibrowany i nie ma trudności z właściwym rejestrowaniem poleceń. Jako tablet Yoga 3 14 sprawuje się bez zastrzeżeń.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Witam, czy jest jakiś rysik precyzyjny kompatybilny z tym właśnie urządzeniem?
Nalezy zaktualizować bios by zniwelować problem dotyku lub nie aktualizowac systemu do windows 10
Z mojego doświadczenie panel dotykowy działa "żałośnie". Praktycznie nie sposób z niego korzystać, bo zupełnie nie reaguje na dotyk, działa nieprecyzyjnie i ze straszliwym opóźnieniem. Oddałam go serwisu i po zwrocie działanie praktycznie się nie poprawiło. Nie polecam.