Laptop może być idealnym prezentem – to podarunek ładny, fajny i do tego naprawdę użyteczny. O ile dobrze go wybierzesz.
Jak kupić dobrego laptopa? Na co zwracać uwagę? O tym na łamach mobiManiaKa pisaliśmy już nieraz. Radziliśmy nawet, jakie propozycje warto rozważyć mając tylko 1500 zł w kieszeni i jaką maszynę wybrać szukając sprzętu do biura lub domu. A dzisiaj podpowiem, co kupić szukając fajnego prezentu – nie tylko na Gwiazdkę.
Szukasz czegoś innego? Zerknij na nasz wielki, Świąteczny Poradnik Zakupowy na rok 2015! Przygotowany przez redaktorów i blogerów techManiaK.pl, pomoże Ci wybrać idealny prezent pod choinkę.
Zaczynam mocnym akcentem prezentując 4 propozycje z wyższej półki. To sprzęt dla bardzo konkretnej grupy odbiorców, szukających laptopa wydajnego, ładnego, a do tego mającego w sobie to „coś”. W tym wypadku cena była dla mnie kryterium drugorzędnym.
Jeśli miałbym wskazać jeden produkt, który wzbudził we mnie najżywsze emocje w tym roku, byłby to właśnie Microsoft Surface Book. Ładniejszy, niż Macbook Air, wydajniejszy, niż 99% tabletów na rynku, a do tego ciężki do podrobienia (Michał próbował znaleźć dla niego alternatywę – bez skutku). Taki prezent nie może być chybiony. Nawet w najtańszym wariancie.
Jeśli chciałbyś przeczytać coś o więcej o specyfikacji, konfiguracjach i możliwościach Surface Book, zerknij na wpis Pawła. Już teraz mogę Cię jednak uprzedzić – nie warto zaprzątać sobie głowy cyferkami. To jeden z tych produktów, które kupuje się dlatego, że są fajne, nie dlatego, że opłaca się to zrobić. I to czyni z niego tak dobry materiał na prezent dla maniaKa.
Poradnik prezentowy bez Macbooka? Nie ma szans. A przynajmniej nie w tym roku. I nie przejmuj się opiniami, że Apple się kończy. Do tego droga jeszcze daleka. A póki co, tu i teraz, nowy Mac będzie świetnym prezentem. Bo ładnie wygląda, oferuje znakomitą funkcjonalność a do tego trzyma cenę, więc zawsze można go sprzedać za kilka miesięcy i kupić coś nowszego.
Ważna uwaga. Nie pomyl nowego Macbooka z wersją Air – na pierwszy rzut oka mogą być do siebie podobne, ale to różne maszyny. 🙂
Może być tak, że nie przemawia do Ciebie ani sprzęt Apple, ani Microsoftu. Albo szukasz czegoś ciut tańszego, ale nadal ładnego i prestiżowego, co naprawdę ucieszy obdarowanego a przy okazji przyda się w przyszłości. Moja sugestia to wybór między Dell XPS 13 i Lenovo Yoga 3 Pro.
Della XPS 13 testowałem osobiście, recenzję Lenovo Yoga 3 Pro przygotował Amadeusz, ale obaj się zgadzamy do tego, że to sprzęt warty polecenia. Bez względu na to, który z nich wybierzesz, żałować nie będziesz.
Oba laptopy są ładne, świetnie zaprojektowane i znakomicie skonstruowane. Oba spodobają się zarówno mężczyznom, jak i kobietom. Model Lenovo może przy okazji pełnić rolę tabletu, za to produkt Della cechuje się wyższą wydajnością a do tego jest mniejszy (pomimo tej samej przekątnej ekranu). Sam nie wiem, który bym wybrał, gdybym zrezygnował z Surface Booka. 😉
Powiedzmy sobie szczerze – kupując laptopa jako prezent dla gracza trzeba być przygotowanym na wydatki. Mając mniej, niż 2000 zł lepiej będzie po prostu rozejrzeć się za najnowszą konsolą Sony lub złożyć komputer stacjonarny.
Z bólem serca, ale zdecydowałem się wyróżnić tylko dwie propozycje – jedną o wyjątkowej wydajności (za to astronomicznej cenie), drugą oferującą najkorzystniejszy stosunek ceny do wydajności. Jeśli żadna Ci nie odpowiada, zerknij koniecznie na poradnik Amadeusza, który niedawno składał komputer dla gracza, sprawdź też model MSI GE62 Apache Pro, który nie tak dawno polecałem w swoim tekście.
Jeśli laptop ma kosztować mniej, niż 4000 zł i ma nadawać się do grania, koniecznie zerknij w stronę Lenovo Y50-70. Po pierwsze, wygląda równie zadziornie, jak maszyny Alienware. Po drugie, pod maską kryje sensowny zestaw podzespołów, w tym grafikę NVIDIA GeForce GTX 960M, która „udźwignie” granie w rozdzielczości w Full HD na ustawieniach wysokich lub średnich w każdym z nowych tytułów.
Miałem przyjemność jakiś czas temu testować Lenovo Y50-70, jeśli więc zastanawiasz się, który z wielu wariantów laptopa wybrać, odpowiedzi szukaj w mojej recenzji. Nie musisz też polegać wyłącznie na maniaKalnej rekomendacji – w sieci bez trudu znajdziesz filmy prezentujące płynność rozgrywki na tym sprzęcie – dwa (z StarWars Battlefront i Battlefield Hardline) dla ułatwienia podrzucam poniżej.
Nie przejmuj się tym, że nie kojarzysz marki Hyperbook – to jeden z projektów firmy Blue Technology, która zajmuje się profesjonalnym składaniem sprzętu na bazie konstrukcji Clevo. A o Clevo słyszał chyba każdy, kto śledzi gamingowe nowości. 😉
Model GTR87-G to najdroższy laptop w moim gwiazdkowym poradniku. Sprzęt nie tyle rywalizujący z potężnymi notebookami pokroju Asusa ROG G751JY, co dorównujący wydajnością desktopom i wyposażonemu w zewnętrzną stację graficzną Alienware 17.
Plusem Hyperbooka jest możliwość własnoręcznej konfiguracji podzespołów. Ja sam upatrzyłem sobie wersję z mocnym procesorem generacji Skylake, pojemnym dyskiem SSD i desktopową (!) kartą graficzną GeForce GTX 980 oferującą 8 GB pamięci GDDR5 (jest też opcja z dwoma układami mobilnymi w trybie SLI). Powiedzmy sobie szczerze – to potwór, który przekona do gamingowych maszyn nawet sceptycznego Amadeusza. 😉
Jest tylko jeden mały minus. Żeby kupić sprzęt w mojej konfiguracji wypadałoby co miesiąc odkładać 1000 zł – wtedy, po roku faktycznie uzbierasz dość kasy, żeby kupić sobie taki prezent. Sobie, bo pewnie mało kto szuka takiej bestii z myślą o drugim człowieku…
„Niedrogi” nie oznacza automatycznie „zły”. Tani laptop też może być dobrym prezentem jeśli wybierzesz go z głową. Od razu jednak muszę Cię uprzedzić – nie polecę Ci żadnego modelu w cenie poniżej tysiąca złotych. Jeśli dysponujesz tylko taką kwotą, naprawdę lepiej będzie zainwestować w tablet – w Twoim zasięgu będzie już udany Lenovo Yoga Tablet 2 (w wersji z Androidem lub z Windowsem do wyboru), Sony Xperia Z3 Tablet Compact, ewentualnie coś z polecanych przez Michała tabletów z klawiaturami.
Wybór między Dell Inspiron 15 3542 i Asus X555LJ to tylko i wyłącznie kwestia ceny. Jeśli dysponujesz mniejszym budżetem, weź Della, mając około 2 tysięcy złotych pomyśl raczej o Asusie.
Żaden z komputerów nie pozwoli pograć w najnowsze gry, żaden nie jest również przykładem nowatorskiego wzornictwa. Ale oba sprawdzą się w roli prostego laptopa biurowego albo komputera dla studenta czy ucznia. Siłą Asusa jest lepsza grafika i nowszy procesor. Czy warto za to dopłacić ekstra? Pewnie. A jeszcze lepiej, dopłacić kolejne 500 zł i wziąć Lenovo Z70-80: jest większy, ładniejszy, a do tego można na nim od czasu do czasu pograć. 😉
Jeżeli nadal nie jesteś zdecydowany, co powinien przynieść Ci w tym roku Mikołaj, zobacz także nasz Świąteczny Poradnik Zakupowy na Gwiazdkę 2015.
Komentarze
Laptop na prezent to fajny pomysł. Szczególnie jeśli rzeczywiście będzie przydatny dla obdarowanego. Warto też wcześniej dopytać o preferencje, zrobić maly wywiad środowiskowy ;)