fot. Lenovo
Co tu dużo mówić – w tym momencie tabletu chyba bym nie kupił. To nie tyle kwesta uprzedzeń, co faktu, że na rynku pojawiają się coraz lepsze (i coraz tańsze) alternatywy. A na imię im „hybryda”.
Nie da się ukryć, że w ostatnich latach możemy obserwować prawdziwe nasycenie rynku tabletami. Dynamika sprzedaży wyhamowała praktycznie do zera, a nowych, innowacyjnych rozwiązań w tej dziedzinie na razie brak. Urządzenia te stają się coraz większe i większe (wystarczy popatrzeć chociażby na iPada Pro), co już niezbyt współgra z pojęciem mobilności. Z tego też powodu nie dziwi fakt, iż konsumenci szukają rozwiązań alternatywnych, zapewniających jeszcze większe możliwości w kontekście wydajności.
Taką szansę dają hybrydy, które de facto łączą w sobie mobilność tabletów i możliwości, jakie niosą ze sobą laptopy. O ile do niedawna mieliśmy do czynienia z konstrukcjami mocno niedoskonałymi, ciężkimi i dość opornymi w działaniu, to w tym momencie tego typu sprzętów, oferujących odpowiednie rozwiązania i dających nam poczucie obcowania z naprawdę ciekawym urządzeniem, jest naprawdę sporo. A to już przecież nie tylko urządzenia 2w1, ale także hybrydy 3w1. Laptop z dotykowym ekranem wydaje się być naprawdę dobrym rozwiązaniem, nawet mimo tego, iż są to całkiem drogie sprzęty. Ale wszystko wskazuje na to, że to kwestia czasu, bo moje zdanie podziela także cała masa użytkowników.
Analiza rynku wykonana przez firmę Gartner nie pozostawia wątpliwości – to właśnie do hybryd należy przyszłość rynku pecetowego. Tylko do końca tego roku ilość dostępnych na rynku hybryd wzrośnie o 86,5%, a już w tym roku łączny udział tabletów i urządzeń 2w1 w rynku będzie wynosił 8,6% – zdecydowaną większość mają posiadać rozwiązania, w których zastosowano system operacyjny Windows. Co ciekawe, z każdym kolejnym rokiem dynamika sprzedaży takich urządzeń ma stale rosnąć, by w 2019 osiągnąć aż 17,5% rynku.
Te bardziej niż zadowalające wyniki są ze wszech miar zrozumiałe – w końcu jeśli mam do wyboru tablet oraz tablet z funkcjonalnością laptopa, to oczywistym wyborem wydaje się właśnie ten drugi wariant. Potwierdzają to także badania Gartnera, które jasno wskazują na to, że posiadacze tabletów coraz chętniej przesiadają się właśnie na hybrydy. I tak już zapewne pozostanie – urządzenia 2w1 tanieją z każdym miesiącem, a ilość posiadaczy hybryd rośnie w ekspresowym tempie. Jeśli dzięki tak użytecznym sprzętom można zrezygnować z noszenia ze sobą tabletu i laptopa, to jestem jak najbardziej za. Co tu dużo mówić – kolejnym urządzeniem, które znajdzie się na moim biurku, będzie właśnie hybryda. Przekonuje mnie ten sposób zapewniania użytkownikowi wyboru – w tego typu sprzętach po prostu jest przyszłość.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.