Nowa linia kart graficznych to nie jedyna nowość, jaką w przyszłym roku zaserwuje nam AMD. Nie zabraknie także nowych płyt głównych z platformą AM4 oraz nowego APU.
Konieczność wypuszczenia na rynek nowej podstawki, a co za tym idzie, nowej linii płyt głównych z architekturą AM4 wydaje się być nieodzowna – w końcu z nich będą korzystać nowe procesory AMD o kodowej nazwie Zen, które pojawią się pod koniec przyszłego roku. My jednak wiemy już nieco więcej na temat tego, czym będą się charakteryzować te „mobo”.
Platforma AM4 rzecz jasna będzie naturalnym rozwinięciem tego, co oferowały nam płyty główne z AM3 oraz AM3+. Jedną z podstaw ich funkcjonalności rzecz jasna będzie pełna obsługa pamięci DDR4 – te kości to już praktycznie nowy standard na rynku i trudno było się spodziewać, by AMD podjęło inną decyzję. Mają one także zagwarantować większą wydajność procesorów przy jednoczesnym obniżeniu zapotrzebowania na energię – to ostatnio flagowy postulat czerwonych, choć konkretów w tej kwestii na razie niestety brak.
Wiemy za to, kiedy na nastąpić oficjalna premiera nowej platformy – jej rynkowy debiut powinien odbyć się już w marcu 2016 roku. AMD zamierza więc spokojnie rozprowadzić nowe produkty na rynek, a następnie dać możliwość uzupełnienia platformy o nowe, ponoć bardzo wydajne procesory Zen.
Ponadto dostaliśmy także garść informacji na temat nowego APU AMD o nazwie kodowej Bristol Ridge, które ma zawitać do laptopów i innych urządzeń mobilnych oraz mniej wydajnych komputerów w 2017 roku. Ma ono bazować na czterech 64-bitowych rdzeniach Excavator, należącym do obecnie obowiązującej linii procesorów i reprezentującym raczej niższą półkę wydajnościową. Nieco lepiej ma być jednak w kwestii graficznej strony – tutaj obóz czerwonych zamierza wykorzystać trzecią generację technologii GCN, co równa się najwydajniejszym obecnie kartom z linii Radeonów z rdzeniami Fiji oraz Tonga. Ponadto charakteryzować ma je także pełna obsługa pamięci DDR4. Te APU trafią do nas już w pierwszej połowie 2016 roku.
Druga połowa roku to już jednak czas na kolejne APU, tym razem z przeznaczeniem do znacznie wydajniejszych maszyn, chociażby z powodu umieszczenia w nich przedstawicieli procesorów z linii Zen, w tym nawet ich ośmiordzeniowych przedstawicieli. Summit Ridge w odróżnieniu od Bristol Ridge będzie także produkowane w 14-nanometrowym procesie produkcyjnym, acz nie będzie ona miała dedykowanej platformy graficznej.
Jasno widać więc, że plany AMD na najbliższy rok są naprawdę szeroko zakrojone. Trudno się temu dziwić – AMD przeżywa ostatnimi czasy naprawdę ciężkie chwile i trudno się dziwić, że koncern próbuje postawić wszystko na jedną kartę. To tak naprawdę jedna z ostatnich szans na to, by odwrócić niekorzystną sytuację na rynku i zacząć gonić konkurencję oraz giełdowe straty. W przeciwnym razie może być już naprawdę niewesoło.
źródło: wccftech
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.