CES 2016 odbywają się w Las Vegas w terminie 6-9 stycznia 2016 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco - Raport CES 2016
ASUS posiada w swojej ofercie nowe urządzenie z konwertowalnym, 11.6-calowym ekranem – VivoBook Flip TP200, który posiada port USB typu C.
ASUS VivoBook Flip TP200SA pojawił się na oficjalnej stronie producenta, zdradzając nam tym samym wszystkie informacje dotyczące zastosowanych podzespołów oraz wykorzystanych technologii. I choć sprzęt ten mieliśmy okazję widzieć wczesnej (pod inną nazwą) to jednak dopiero teraz mamy na jego temat znacznie więcej informacji.
Według tego, co czytamy w Internecie, ASUS VivoBook Flip TP200SA jest skrzyżowaniem popularnej serii ASUS VivoBook oraz ASUS Transformer Book Flip. W sumie chodzi o to, że konstrukcyjnie urządzenie wpisuje się w linię VivoBook, ale dzięki zastosowaniu specjalnego zawiasu umożliwiającego wychylenie 11.6-calowego wyświetlacza o 360 stopni, a tym samym korzystanie z urządzenia w kilku trybach nawiązuje ono także do Transformer Book Flip.
ASUS VivoBook Flip TP200SA jest dość smukłą i lekką propozycją (297 x 201.3 x 18.45 milimetra, 1.2 kg), ze specjalnym zawiasem umożliwiającym przekształcenie notebooka w tryb tabletu, a także tryb pośredni (namiot lub multimedialny). Rama została wykonana z poliwęglanu, a VivoBook Flip TP200SA dostępny będzie w dwóch wersjach kolorystycznych – Dark Blue oraz Crystal Silver.
Za wydajność w ASUSie VivoBook Flip TP200SA odpowiadać może 4-rdzeniowy (4-wątkowy) procesor Intel Pentium N3700 o taktowaniu pojedynczego rdzenia na poziomie od 1.6 GHz do maksymalnie 2.4 GHz. Częstotliwość zwiększania mocy układu graficznego wynosi natomiast 700 MHz.
Dla mniej wymagających przygotowany został natomiast wariant wykorzystujący dwurdzeniowy (2-wątkowy) procesor Intel Celeron N3050. Bazowa częstotliwość taktowania procesora wynosi 1.6 GHz, zaś częstotliwość zwiększania mocy dochodzi do 2.16 GHz. Zintegrowany układ graficzny procesora Intel HD Graphics charakteryzuje się podstawową częstotliwością taktowania 320 MHz (częstotliwość zwiększania mocy układu graficznego – 600 MHz).
Wewnątrz obudowy oprócz wspominanych procesorów może znaleźć się maksymalnie (zaledwie) 4 GB pamięci RAM DDR3L (taktowanie 1600 MHz SDRAM), pamięć eMMC o pojemności (w zależności od wariantu) 32 GB lub 64 GB. Przy najlepszej konfiguracji sprzętowej możemy liczyć na obecność SSD o pojemności 128 GB. Patrząc na warianty konfiguracyjne ewidentnie widać, że Tajwańczycy celują w średnią półkę cenową.
System Windows 10 Home lub Windows 10 Pro prezentowany będzie na 11.6-calowym wyświetlaczu, w dość skromnej rozdzielczości WXGA – 1366 x 768 pikseli. Za dźwięk odpowiadają głośniki z technologią ASUS SonicMaster oraz mikrofon, zaś połączeniom wideo dedykowana została kamerka VGA.
I choć część z zaprezentowanej już specyfikacji technicznej nie powala na kolana to jednak duże wrażenie robi zaplecze komunikacje, które w ASUS VivoBook Flip TP200 (jest mniejszy od kartki papieru w formacie A4) przedstawia się bardzo interesująco: jeden port USB 3.1 typu C, jeden port USB 3.0, jeden port USB 2.0, wyjście micro HDMI, czytnik kart w standardzie microSD, złącze audio. Nie zabrakło także Bluetooth 4.1 oraz dwuzakresowej karty sieciowej WiFi pracującej w standardzie 802.11 a/b/g/n/ac.
Za energię odpowiedzialny jest akumulator 38 Wh, który zapewnić powinien do około ośmiu godzin pracy na pojedynczym cyklu ładowania.
ASUS VivoBook Flip TP200SA nie jest jeszcze dostępny w sprzedaży, a zatem nie jest znana nawet sugerowana cena detaliczna. Niewykluczone, że Tajwańczycy zabiorą ten model na targi CES 2016 w Las Vegas i tam zdradzą nam brakujące informacje.
CES 2016 odbywają się w Las Vegas w terminie 6-9 stycznia 2016 roku.
Dzięki blogom grupy techManiaK będziesz na bieżąco - Raport CES 2016
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Jadę od roku na 4rdzeniowym celeronie 2930, nie potrzebuję więcej.
Sens jest bo to układy które nie wymagają aktywnego chłodzenia i mają niską cenę a wydajność jest jaka jest napewno gta5 nie pogramy ale neta poprzeglądać moźna
wkładanie celerona do nowych komputerów to bez sens, pentium ledwo daje radę