Na początku kwietnia poinformowaliśmy was, że Dell i HP zamierzają zredukować liczbę produkowanych netbooków. Firma HP miała całkowicie zrezygnować z 10-calowych, przenośnych mini komputerów, natomiast Dell ograniczyć lub zaprzestać produkcji netbooka Mini 10. Kilka dni po ogłoszeniu tej informacji obie firmy zdementowały wszelkie plotki na ten temat dodając również, że “nie ma żadnych racjonalnych powodów, dla których firmy miałyby posunąć się do takiego zabiegu”. Czy oby na pewno?
W czwartek dotarła do nas informacja od jednego z użytkowników netbooka Dell Mini 10v – jednego z niewielu komputerów, które oficjalnie posiadają wsparcie techniczne dla systemu Hackintosh. Po rozmowie z przedstawicielem pomocy technicznej dowiedział się, że mniej więcej tydzień temu Dell zamknął dział wsparcia technicznego, a w tym dostarczanie sterowników dla netbooka Dell Mini 10v.
Rzecznik prasowy firmy Dell potwierdził, że produkcja netbooków Dell Mini 10v wyposażonych w specjalny chipset, który umożliwia zainstalowanie systemu Mac OS została wstrzymana.
Czy to oznacza koniec serii Mini 10v? Najprawdopodobniej tak. Dell 10v miał nieco gorszą specyfikację niż standardowy Mini 10. W jego wnętrzu zainstalowano standardowego Atoma N270 sparowanego z chipsetem graficznym Intel GMA950. Netbook miał także 1 GB pamięci RAM, 120 GB dysk twardy, 1.3 MPix kamerę internetową i zainstalowanego Windowsa XP.
Jak wiadomo, od jakiegoś czasu Dell odświeża poszczególne serie notebooków/netbooków i wymienia w nich głównie procesory. Przestarzałe Atomy na Pinewiew oparte na platformie Pine Trail. Tak więc skoro Dell Mini 10v nie doczeka się podobnej aktualizacji, czeka go niechybna śmierć przez zapomnienie. W Polsce komputer ten można kupić za około 1100 zł, lecz i tak znacznie popularniejsza jest wersja z Pine Trail. Ostatnie modele Della Mini 10v można jeszcze kupić na Amazonie, lecz już niebawem i te zostaną wycofane ze sprzedaży.
źródło: tuaw
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.