Karta graficzna to jeden z najważniejszych komponentów komputera – zwłaszcza dla gracza. Podpowiadamy jaki model wybrać do peceta w formacie mini-ITX i micro-ATX.
Spis treści
Więcej? Zerknijcie na nasz kanał o komputerach micro-ATX i mini-ITX.
Zaczynamy z grubej rury – karta AMD to zdecydowanie najwydajniejszy układ w zestawieniu. Mała, 15-centymetrowa konstrukcja jako jedna z pierwszych korzysta z szybkich pamięci HBM i oparta jest na potężnym Radeonie R9 Fury X. R9 Nano jest też jedną z najlepszych kart nie tylko w formacie mini, ale i wśród wszystkich GPU dostępnych na rynku. To bardzo szybka konstrukcja która pokazała, że nawet modele o mniejszych wymiarach mogą z powodzeniem konkurować z dużymi i długimi kartami graficznymi. Świetny wybór, choć w wysokiej cenie.
Propozycja ASUS-a to dwuslotowa konstrukcja, choć znacznie krótsza od standardowego GTX 970. Mimo to jest to ten sam układ z niemal identyczną mocą – 17 cm długości przekłada się na rdzeń taktowany częstotliwością 1085 MHz oraz 4 GB pamięci GDDR5. Karta oferuje świetną wydajność i pozwoli na uruchomienie każdej nowej gry, a specjalna autorska technologia ASUSa o nazwie DirectCU sprawia, że jest to sprzęt cichy i trzymający dobre temperatury nawet w stresie. Nie dziwi fakt, że GTX 970 to jedna z najpopularniejszych kart wśród graczy.
Kontynuujemy rajd po propozycjach ze strony NVIDII, zwracając się w stronę kolejnego modelu od ASUSa, znów z wydajnym chłodzeniem DirectCU oraz możliwością podkręcania. Na pokładzie znajdziemy 2 GB pamięci GDDR5, choć na szynie 128-bit oraz całkiem wysoko taktowany rdzeń graficzny na poziomie 1190 Mhz (1253 w trybie boost). Dobry wybór i zauważalnie tańszy od 970-tki, co przecież niejednokrotnie ma niebagatelne znaczenie przy składaniu konfiguracji.
GTX 950 to już przedstawicielka średniego segmentu choć nadal jest to karta, która przy odpowiednim doborze komponentów może zdziałać naprawdę sporo. MSI proponuje nam jej wersję przeznaczoną właśnie dla graczy z możliwością podkręcania. 2 GB pamięci GDDR5, na dodatek całkiem nieźle taktowanej, to całkiem niezły dodatek do rdzenia, który możemy znaleźć w GTX 750 Ti, choć w wersji podkręconej. Niezła karta za kilka stówek, choć z uruchamianiem najnowszych i widowiskowych pod względem wizualnym gier mogą być już zauważalne problemy.
A skoro mowa już o GTX 750Ti, to w naszym zestawieniu również nie mogło zabraknąć tego modelu, który mimo upływu lat nadal cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem posiadaczy pecetów. To po prostu karta, która w sposób rozsądny wypośrodkowuje cenę oraz jej możliwości. My proponujemy Wam kartę Zotaca z 2 GB pamięci GDDR5, która tylko nieznacznie osiągami ustępuje GTX 950 (i też niewiele mniej kosztuje), a wyróżnia się chociażby obsługą rozdzielczości 4K, co jak na dość okrzepłą na rynku konstrukcję jest dość niespotykane.
Wracamy na podwórku AMD i rozpoczynamy od mocnego uderzenia – Radeon R9 380 to karta, która mimo delikatnie niższej ceny może śmiało konkurować w niektórych zastosowaniach z GeForce GTX 960. To bardzo udany układ, choć zbudowany z odświeżonego rdzenia poprzedniej generacji. 2 GB pamięci GDDR5 i wysoko taktowany rdzeń spokojnie pozwolą odpalić każdą współczesną grę i cieszyć się nią w naprawdę dobrej jakości obrazu. Jedna z najbardziej opłacalnych kart w naszym zestawieniu.
Jeśli chcemy nieco zaoszczędzić, możemy wybrać znacznie tańszy model R7 360 – ta karta pod względem wydajności staje zwycięsko w szranki z GTX 750TI i oferuje możliwości zbliżone do 950-tki, zatem jej zakup jest naprawdę opłacalny. Warto wybrać w tym wypadku wersję MSI umożliwiającą overclocking – mimo iż pamięć jest oparta na szynie 128-bit, to jest ona całkiem mocno podatna na podkręcanie, podobnie jak i procesor fabrycznie taktowany częstotliwością 1100 MHz. Dzięki temu wykorzystywana karta może zyskać na wydajności nawet o 20% dzięki dość sporemu zapasowi ukrytej mocy i odpowiedniej konstrukcji rdzenia.
Kolejną z naszych propozycji i jedną z najmniej opłacalnych jest Radeon R7 250, choć jego niewątpliwą zaletą jest fakt, iż jest to karta niskoprofilowa. Układ nie należy już do najnowszych, ale przyrost mocy w stosunku do układów zintegrowanych jest zauważalny. Nie znajdziemy tutaj złącza HDMI – podstawowym portem jest DVI-I, mamy tutaj także jedno złącze DisplayPort. To malutka konstrukcja, która sprawdzi się w budżetowych pecetach, choć nie liczcie na jakiekolwiek fajerwerki wydajnościowe – to zdecydowanie nie ten adres.
Dwie ostatnie propozycje to już karty przeznaczone tylko dla osób, które posiadają bardzo stare procesory czy pamięci i nie mają ochoty zbytnio podnosić wydajności swojego peceta. To karty, których wydajność porównywalna jest z układem graficznym Intel HD Graphics 530, czyli tym, który został umieszczony w procesorach z linii Skylake (a takie przede wszystkim polecamy w naszym zestawieniu najlepszych procesorów). Jeśli więc macie taki CPU, ten zakup nie ma praktycznie żadnego sensu.