REKLAMA TP
czwartek, 29 kwietnia 2010, Mateusz

Asus Eee PC T101MT – świetny netbook, kiepski tablet – recenzja

c5858b652401mt-111

0 odpowiedzi na “c5858b652401mt-111”

  1. TyBar pisze:

    To jest recenzja Asus Eee PC T101MT ? czy kryptoreklama Lenovo ?
    Piszecie, że jeden z najbardziej znienawidzonych tabletów/netbooków, bez podania konkretów co powoduje że jest tak znienawidzony, a wychwalacie w artykule cały czas Lenovo IdeaPad S10-3t

  2. Mateusz Mila pisze:

    O tablecie Lenovo wspomniałem może 3-4 razy i nie była to żadnego rodzaju kryptoreklama, a miało to na celu porównanie możliwości Asusa i Lenovo.

    Napisaliśmy przecież, że największym problemem tego Asusa, jest dotykowy ekran, który delikatnie mówiąc nie spełnia oczekiwać i jest nie działa tak, jak powinien. I to głównie on spowodował, że tablet Asusa zebrał tak wiele negatywnych recenzji.

    Skoro dotykowy ekran miał być największym atutem tego komputera, a okazał się największą porażką, która ściąga na dno tablet Asusa, to jak można się nie rozczarować? 🙂

  3. TOP tabletów PC wg MobiManiaKa | MobiManiak.pl pisze:

    […] Asus Eee PC T101MT – świetny netbook, kiepski tablet – recenzja […]

  4. Tablet PC idealny dla oszczędnego artysty? (wideo) | MobiManiak.pl pisze:

    […] Asus Eee PC T101MT – świetny netbook, kiepski tablet – recenzja […]

  5. szocik89 pisze:

    Również nie rozumiem, dlaczego miałby to być najbardziej znienawidzony tablet. Brak konkretów, jak wspomniał TyBar, a jedyne jakie Pan wymienił, to ekran i system operacyjny. Tylko zapomniał Pan w podsumowaniu wziąć pod uwagę, że u nas będzie już system Home Premium a nie Starter. Najśmieszniejsze w tej sytuacji jest to, że jakiś 1-2 tyg temu widziałem oba netbooki/tablety w ofercie Vobisa (obok siebie zestawione) i rozbawia mnie fakt, iż ten ASUS jest faktycznie zgodnie z prognozami z Home Premium (1999zł brutto), a wspomniany Lenovo nadal z systemem Starter (1799zł), co stawia go w tym momencie w znacznie gorszej sytuacji i Polacy bardziej znienawidzą Lenovo (lub zaopatrzą się w nieoryginalny system). A co do samego ekranu, to znacznie bardziej wolę ekrany rezystancyjne właśnie dlatego, że nie reagują na „najmniejsze muśnięcie palcem”, bo jakoś sobie nie mogę wyobrazić sytuacji, w której chciałbym coś narysować, bo po pierwsze: ekrany pojemnościowe nie reagują na rysik (w Samsungu Wave nie reagował), a po drugie: ciężko byłoby oprzeć rękę (dłoń) na ekranie, bo pewnie by zaraz rozpoznawał jako dotyk właściwy i by się klikało coś. Głównie z tego względu zrezygnowałem Wave’a i pozostałem przy 2-letniej Omnii, w której ekran działa wyśmienicie – nie reaguje na każde „muśnięcie” ale też nie trzeba używać siły (jak się umie, to się lekko dotyka i działa). Jak już jesteśmy przy porównaniu z telefonami, to byłbym wdzięczny za Pańską opinię na ten temat – czy można czułość i komfort użytkowania porównywać z telefonami z ekranem rezystancyjnym, czy ten netbook jest pod tymi względami lepszy czy gorszy (najlepiej jakby miał Pan porównanie z telefonami marki HTC lub Samsung, gdyż już długo ich używam).

    A i jeszcze mam pytanie odnośnie baterii, czy wspomniane 4h pracy odnosiło się pracy z włączonym wifi czy offline?

    Z góry dziękuję za odpowiedzi
    Pozdrawiam

  6. Mateusz Mila pisze:

    Weź proszę pod uwagę również fakt, tekst, który przeczytałeś został napisany w czerwcu – ponad pół roku temu – i to w dodatku w momencie, gdy Asus T101MT na naszym rynku (oficjalnie nie był jeszcze dostępny), a do kupienia były tylko wersje sprowadzane zza granicy, które posiadały system Windows 7 „Starter”. Teraz jest odwrotnie.

    Jak już zauważyłeś obecnie sytuacja na rynku zmieniła się diametralnie. Oba netbooki ponownie są w sprzedaży, lecz tym razem to Lenovo w naszych oczach wypada blado, ze względu na dotykową matrycę z multi-touch, której system Starter i tak nie będzie w stanie obsłużyć. Muszę jednak podkreślić, że jest to celowe działanie. Osoby, które nie nie znają się na tabletach PC wybiorą Lenovo, bo ładnie wygląda i jest tańszy, a funkcjonalność stawiają na drugim miejscu. Takim ludziom jest wszystko jedno jaki system pracuje w tablecie, bo czy to ważne?

    Pojemnościowe ekrany dotykowe (tak jak ten w Lenovo IdeaPad) w tabletach są zupełnie inne, niż te w smartfonach. Te również można obsługiwać specjalnym rysikiem i mamy wtedydo czynienia z tak zwanym dual-digitalizer, ale to już inna historia. Ekran pojemnościowy kiedyś był znacznie łatwiejszy w obsłudze, głównie dlatego, że nie trzeba mocno dociskać ekranu, ale nie reagują też na delikatne muśnięcie. Gdy przypadkowo położysz/dotkniesz ręką ekranu, nawet matryca rezystancyjna zareaguje – dlatego producenci montują takie ogromne ramki wokół ekranu, żeby użytkownik miał gdzie położyć dłoń i za co złapać. W dzisiejszych czasach praktycznie nie ma różnicy pomiędzy tymi matrycami, ale ekrany pojemnościowe są częściej stosowane, ponieważ wspierane są przez technologię wielodotyku – ekrany rezystacyjne, nie.

    Ekran rezystacyjny nie jest aż tak tragiczny jak wszyscy sądzą. Obsługuje się go bardzo dobrze, a rysik jedynie ułatwia pracę, lecz nie zawsze dołączany jest do zestawu. Zamiast tego możemy wykorzystać długopis, lub to, co wpadnie nam pod rękę i pod tym względem ekran oporowy ma przewagę nad pojemnościowym. Gdybym postawił przed tobą dwa komputery wyposażone w matrycę pojemnościową i rezystancyjną, z pewnością nie potrafiłbyś odróżnić, która jest która (ja prawdopodobnie również miałbym z tym problem) – dzięki temu, że komfort pracy na nich jest już bardzo podobny.

    Ekrany rezystancyjne dostępne w telefonach marki HTC obsługuje się bardzo dobrze nawet bez rysika,lecz czasami jest on potrzebny, gdyż taki ekran jest „miniaturowych rozmiarów”. Nawet 4″ to nie jest dużo w porównaniu z 10-calami, które oferuje najmniejszy tablet PC. Ekran rezystancyjny w tablecie obsługuje się równie łatwo i komfortowo, bo ma właśnie większą matrycę, jednakże w dalszym ciągu trzeba go naciskać nieco mocniej niż ekran pojemnościowy. najprostszym rozwiązaniem będzie moim zdaniem wycieczka do sklepu i samodzielne przetestowanie obu ekranów. Moim zdaniem, tablet z ekranem rezystancyjnym nie jest dobrym pomysłem. Są one skutecznie wypierane przez matryce pojemnościowe, a skoro tak się dzieje, producenci muszą mieć wyraźny powód.

    *4 godziny przy włączonym module WiFi i (najprawdopodobniej) zrównoważonym planie baterii.

  7. szocik89 pisze:

    Dziękuję za odpowiedzi, były mi przydatne.

    Co do artykułu, wiem, że nie jest zbyt aktualny, jednakże swoim komentarzem chciałem jedynie podkreślić oraz poinformować pozostałych zainteresowanych tym tabletem, że główne powody znienawidzenia opisane w tym artykule są już nieaktualne, a nawet wręcz odwrotne, a nie urazić Pana, czy jakiegokolwiek (współ)autora.

    Dziękuję za rozprawkę na temat ekranów, jednakże sądzę, że gdybym miał przed sobą oba te tablety (włączone, rzecz jasna), to nie miałbym większych problemów z rozróżnieniem typu ekranu, chociażby ze względu na czułość, czy dotyk ekranu pojemnościowego innym przedmiotem. Ciekawą informacją dla mnie natomiast jest fakt istnienia specjalnego rysika do tych ekranów – to już plus. W takim przypadku pozostaje mieć nadzieję, że nie reaguje na duży obszar nacisku, tudzież opartą dłoń, ew. można rysować w rękawiczce.

    Jak już jestem przy ekranach, to nasuwa mi się pytanie, czy jest błąd w artykule, czy też miał Pan na myśli tylko i wyłącznie ekrany rezystancje w smartfonach, gdy wspominał Pan, że „ekrany pojemnościowe są częściej stosowane, ponieważ wspierane są przez technologię wielodotyku – ekrany rezystacyjne, nie.”?

    Jeżeli powyższe jest prawdą, a więc ten tablet nie ma multidotyku, to faktycznie ekrany pojemnościowe są lepsze. Jeżeli nie, to sam fakt, że ekrany rezystancyjne wychodzą powoli z użytku nie koniecznie oznacza, że są lepsze, a być może jedynie nowsze i z lepszym marketingiem.

    Wizyta w sklepie jest dobrym pomysłem, jednakże na razie chciałem się tylko zorientować w temacie, gdyż na zakup zdecyduję się najwcześniej po Nowym Roku (w czasie bliżej nieokreślonym) – wtedy z pewnością udam się na „beta-testy”.

    PS: A tu uwaga do Pana, a właściwie do tonu Pańskiej wypowiedzi. To, że jestem młodszy od Pana (na co wskazuje numer w moim nicku, aczkolwiek może oznaczać cokolwiek innego) nie upoważnia Pana do zwracania się do mojej osoby „per Ty”. Jestem osobą pełnoletnią nie od dziś i nie od wczoraj, więc należy mi się odrobina szacunku, podczas publicznych wypowiedzi.

    Pozdrawiam

  8. Mateusz Mila pisze:

    Od razu odpowiem na „PS”. Jeśli uraziłem pana sposobem mojej (powyższej) wypowiedzi, to bardzo przepraszam, ale nie miałem takiego zamiaru. Osobiście nie czuję się na tyle stary, aby ktoś mówił do mnie „per Pan”. To jest blog i uważam, że aby zachować przyjazny klimat „rozmowy” i kontaktu z czytelnikiem tytułowanie się jest trochę zbyt górnolotne. Sam wolę, gdy użytkownicy zwracają się do mnie po imieniu (po to też podpisuję się pod tekstem), bo tak jest znacznie prościej. A teraz wracając do meritum sprawy…

    Dodatkowy rysik do ekranu pojemnościowego dodaje (niekiedy) między innymi Acer czy Lenovo, jednakże wygląda on koszmarnie. Jest duży, nieporęczny i wygląda jak marker… 😉 Taka mała dygresja.

    Jeśli chodzi o ekrany rezystancyjne, to przeważająca większość nie posiada technologii multi-touch – lecz może być przez nią wspierana. najlepszym przykładem jest właśnie Asus T101MT. Testy pokazują, że nie jest to najlepsze rozwiązanie, i z pewnością przeczyta to pan w każdej recenzji tego właśnie Asusa.

    Całkiem niedawno wspominaliśmy o firmie Hitachi, która rozpoczęła masową produkcję pojemnościowych ekranów i będzie można je obsługiwać dosłownie wszystkim – palcem, długopisem etc. Gdy ta technologia wyjdzie na światło dzienne, ekrany oporowe całkiem znikną z rynku.

    Jeśli rozważa pan zakup tabletu PC, to proszę nie sugerować się opiniami użytkowników, tylko wybrać właśnie wycieczkę do sklepu, porozmawiać z pracownikiem i osobiście sprawdzić możliwości dowolnego modelu, gdyż to pan będzie korzystał z tego urządzenia – a nie ma nic gorszego niż frustracja po nieudanym zakupie.

    W razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości, zapraszam do dyskusji.

    Pozdrawiam.

  9. Filip pisze:

    Witam serdecznie,

    Mam krótkie pytanie, zastanawiam się nad kupnem wyżej opisanego Asusa lub wspominanego Lenovo, czy mógł prosić o informację wprost, który z nich jest lepszy?

    Pozdrawiam serdecznie, Filip

  10. Mateusz Mila pisze:

    Oba tablety posiadają dokładnie tę samą specyfikację. Między nimi są natomiast dwie zasadnicze różnice. Asus posiada rezystancyjny ekran z multi-touch (Windows 7 HP), Lenovo – pojemnościowy (wygodniejszy w obsłudze) bez multi-touch, gdyż standardowo oparty jest na systemie Windows 7 Starter.

    Lepszy jest ten, który będzie wygodniejszy w obsłudze. A o tym, decyduje już tylko i wyłącznie użytkownik… Więc proponuję udać się do salonu i przetestować obie matryce.

  11. Dominik pisze:

    Witam
    Zakupiłem ten komputer i nie zgadniecie co po 5 dniach się zapsuło.
    Ekran!!!!!! tzn. dolna część ekanu przestała reagować na dotyk.
    Nie jestem zadowolony z zakupu.

  12. Piotr pisze:

    Artykuł zupełnie nieaktulany. Kiedyś może tak było, ale obecnie ten asus jest uważany za najlepszy netbook-tablet:
    http://www….t-pc-2538/
    Lepszy niż wspomniany tu Lenovo:
    http://www….ison-1889/

  13. martin pisze:

    Witam
    Mam tablet asusa od wczoraj . Zakupilem go w sklepie internetowym , wiec nie mialem mozliwosci ogladnac go przedtem , a glownym powodem dl ktorego akurat wtbralem ten tablet bylo wejscie internetowe . Mam jeden problem , na ekranie znajduje sie gruba folia , ktora nie jest do niego przyklejona , i nie wiem czy jest to zabezpieczenie i mozna ja usunac , czy ta folia stanowi czesc ekranu i usuwajac ja zniszcze ekran

  14. Mateusz Mila pisze:

    Najprawdopodobniej jest to zwykła folia, którą nakleja się na ekran, aby matryca nie została porysowana w trakcie podróży. Tak więc możesz ją spokojnie zerwać.

  15. martin pisze:

    No wlasnie ” najprawdopodobnie ” troche tych foli juz widzialem na ekranach ale takiego czegos jeszcze nie , tym bardziej ze nie przylega ona do ekranu tak jak by byla przyklejona , a delikatnie odstaje i jest takjakby przytrzymywana przez ramki boczne . Moze wypatrze gdzies ten tablet w jakims normalnym sklepie i dokladnie sie przyjze bo jest to dziwne .

  16. Mateusz Mila pisze:

    Jeśli uda ci się zrobić zdjęcie ekranu wraz z tą folią, a następnie wyślesz mi je na e-maila, to powiem ci dokładnie czym jest owa „folia”, to powiem ci, czy możesz ją zerwać, czy też nie.

  17. martin pisze:

    witam
    moge wyslac tylko prosze o e-mail , probowalem cos sie dowiedziec przez oficjalna strone asus ale po pierwszym kontakcie nastapila cisza , skrzynka e-mail maja przepelnina i koniec 🙂
    ale wydaje mi sie ze ta folia to integralna czesc monitora bo….. podobna mam na zakupionym ostatnio gps tomtom-a

  18. Mateusz Mila pisze:

    e-mail: mila.mateusz@techmaniak.pl

    Spróbuj napisać do Supportu poprzez Facebooka – odpisują na niemalże każde pytanie, nawet jeśli powtórzyło się kilkukrotnie. Radzę pójść tą drogą.

  19. srebrzysty pisze:

    Z zaciekawieniem przeczytałem informację, ponieważ także zainteresowany jestem zakupem takiego sprzętu, który będzie robił za kilka urządzeń, a mianowicie czytnik e-booków, urządzenie multimedialne i komunikator z internetem.
    Zakup 10” czytnika e-book z e-papierem to wydatek od 1500zł w górę.
    kupując go nadal nie mamy centrum multimedialnego.
    Klasyczny tablet , bez klawiatury z Androidem, także wzbudza moje obawy, co do klasycznego wykorzystania przy pracy, zwłaszcza, że używam pakietu Office na innym sprzęcie. Do czytania e-booków klasyczny notbook nie bardzo się nadaje własnie z powodu nieobracanego ekranu i braku możliwości czytania w pionie. Przewijanie ekranów z dużą szybkością nie jest dla mnie priorytetem, bo jak wspomniałem wersja tablet , to głównie czytanie no i ewentualnie praca , więc może pomimo wspomnianych wad sprzet ten spełni moje oczekiwania? Co do „pomacania w sklepie”, to nie taka prosta sprawa, bo nie nie jest to sprzęt, który leży na półkach, prędzej w magazynach i sprzedawcy w mniejszych miejscowościach raczej sami go nie sprowadzą, tylko pod konkretne zamówienie. A jak zamówić , nie mając pewności? Proszę o wsparcie w podjęciu decyzji na tak lub nie.

  20. Mateusz Mila pisze:

    Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że powyższy tekst jest już trochę nieaktualny. Od publikacji tekstu minął już ponad rok, a z tego co mi wiadomo, Asus T101MT dostał pewną mocną aktualizację wyposażenia.

    Między innymi zamiast jednordzenoiwego procesora Intel Atom N450 znajdziemy dwurdzeniową jednostkę Intela z serii N570 1,66 GHz. W dodatku ten tablet posiada już pojemnościowy ekran z technologią multi-touch i system Windows 7 Home Premium.

    Tablet bez problemu można obejrzeć w większych marketach typu Media Markt lub Saturn. W Vobisie (jeśli jest) również pozwalają obejrzeć. Poza tym, jako klient masz pełne prawo przyjrzeć się produktowi, który Cię interesuje.

  21. srebrzysty pisze:

    Dziękuję za odpowiedź.
    Własnie na stronie Vobisa go znalazłem, ale w mojej miejscowości Vobis nie ma tego sprzętu Są inne sieci, EuroAgd itp, ale tego u nich nie znalazłem na półkach, stąd były moje sugestie o wsparcie moralne.
    Przeanalizuję jeszcze raz konfigurację tego co proponuje Vobis i może zdecyduję się na zakup, tyle tylko że techniczne opisy nie dadzą odpowiedzi na wszystkie pytania, np jak z czytaniem e-booków.

  22. srebrzysty pisze:

    Znalazłem coś o mocnej konfiguracji.
    Czy ten sperzęt był może testowany?

    HEWLETT PACKARD – HP – TM2T TABLET PC

  23. Mateusz Mila pisze:

    Niestety, ale tego tabletu nie mieliśmy okazji jeszcze testować.

  24. nahagel pisze:

    Polecam porównanie ASUS vs LENOVO:

    http://www….ison-1889/

    czyil kilka przydatnych dodatkowych informacji

  25. nahagel pisze:

    trzeba też zwracać uwagę na wersję ASUSa:
    czy jest to procesor N450 (zwykle Win7 Starter) czy N570 (zwykle Win7 Home Premium)


reklama