Wreszcie ukazała się wersja LibreOffice oznaczona numerem 5.1. Co nowego pojawiło się w najpopularniejszej alternatywie, wobec pakietu biurowego Microsoft Office?
W 2015 roku informowaliśmy o nadchodzącej wielkimi krokami, nowej wersji LibreOffice. Chociaż wydanie to mogło się pojawić jeszcze przed jego końcem to jednak wersja stabilna została oddana we władanie użytkowników dopiero teraz.
Zgodnie z założeniami twórców, w LibreOffice 5.1 usprawnione zostało uruchamianie się składników pakietu. Dzięki wprowadzonym optymalizacjom, całość wczytuje się nawet dwukrotnie szybciej. Poza tym, wśród zmian warto wyróżnić usprawniony interfejs i dodanie wielu nowych, podręcznych funkcji. Od obecnej wersji pojawiły się dodatkowe funkcje w menu „Plik” czy chociażby na ekranie powitalnym.
W aplikacjach Writer, Calc i Impress zaimplementowano dodatkowe menu, które zawiera elementy związane z edycją wprowadzonych danych i treści w otwartym dokumencie. W przypadku interfejsu pojawiły się nowości na pasku bocznym, dzięki którym można zachowywać zmiany pomiędzy kolejnymi sesjami. W związku z poprawioną czytelnością, łatwiej jest także odnaleźć wybrane elementy.
Nowa wersja opisywanego pakietu doczekała się także funkcji przechowywania plików w chmurach OneDrive i Google Drive.
LibreOffice 5.1 to również lepsza integracja z Microsoft Office i obsługiwanie platformy SharePoint. Mowa tutaj chociażby o eksporcie plików tła, zapisywanie znaków Unicode przy pomocy skrótów czy kodu heksadecymalnego. Co więcej, udoskonalono autokorektę i definiowanie własnych ustawień.
Wszystkie nowości sprawiają, że pakiet ten staje się coraz bardziej atrakcyjnym w odbiorze dla obecnych, jak i przyszłych jego użytkowników. Z kolei pełna lista zmian dostępna jest na stronie The Document Foundation.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.