Nowe działania giganta z Redmond są wprowadzane zdecydowanie na korzyść użytkowników i ich bezpieczeństwa.
Windows 10 to swego rodzaju ewenement na rynku systemów operacyjnych. Od początku istnienia „okienek” nie zdarzyło się, aby nowa wersja wzbudzała jednocześnie tyle kontrowersji. Mowa tu oczywiście o pozytywnych opiniach oraz negatywnych i wynikającą z tego wszystkiego decyzją. Mimo, że „dziesiątka” jest na rynku już ponad pół roku, niektóre osoby dalej nie chcą zaufać Microsoftowi w kwestii aktualizacji. Trudno się temu dziwić. Przeglądając niektóre wątki w sieci naprawdę można kilkukrotnie zmienić swoje zdanie. Amerykańska firma postanowiła jednak ukrócić tego typu proceder i postanowiła nieco zmienić swoją politykę dotyczącą zarówno aktualizacji jak i zagadnień związanych z bezpieczeństwem użytkowników.
Kolejne uaktualnienia oraz zbiorcze aktualizacje w Windows 10 były udręką dla użytkowników. Co prawda, w usłudze Windows Update regularnie mogliśmy zobaczyć, że programiści pracują nad poprawkami, jednak nigdy nie byliśmy do końca pewni tego, co one przynoszą. Sam Microsoft również wykręcił się z informowania wszystkich o zmianach, które wprowadza wraz z kolejnymi buildami systemu. W pewnym momencie doszło do sytuacji, w której na komputerach aktualizacje pojawiały się częściej niż raz w tygodniu a użytkownicy… dalej nie wiedzieli co w nich jest. To wszystko ma zmienić się od dzisiaj.
Na stronie Microsoftu znajdziemy oficjalną rozpiskę zmian, które czekają na użytkowników w nowej aktualizacji zbiorczej. Niestety wykaz poprzednich zmian jest niedostępny, bardzo możliwe, że dzisiejsza aktualizacja w Windows Update jest pierwszą (i mam nadzieję nie ostatnią), która zostanie dokładnie opisana.
W poprawce KB3135173 nie znajdziemy zbyt dużo nowości. Aktualizacja podnosi wersję systemu do numeru 10586.104 i wprowadza kilka poprawek związanych z aktualizowaniem systemu, jego instalacją oraz finalnym uwierzytelnieniem użytkowników. Przeglądarka Microsoft Edge również doczekała się poprawek, wszystko to przez ostatni błąd, który powodował, iż przeglądanie trybu incognito mijało się z zachowaniem prywatności. Na liście znajdziemy również dane mówiące o nowych zabezpieczeniach jądra systemowego, jednak sam opis jest dość prosty i nie daje jasno do zrozumienia, co dokładnie zostało zmienione.
Oprócz tego w najnowszej aktualizacji znajdziemy poprawki do aplikacji Groove oraz kilku programów związanych bezpośrednio z mobilną wersją Windows 10. Ostatnimi z nowości są usprawnienia związane z wydajnością wtyczki Silverlight oraz opcją zdalnego konfigurowania serwerów.
Wczoraj obchodziliśmy Dzień Bezpiecznego Internetu. Z tej okazji kilka firm postanowiło przygotować niespodzianki dla użytkowników – wśród nich warto wymienić Google, które rozdawało za darmo 2 gigabajty internetu na Dysku. Do grona producentów dołącza i gigant z Redmond, który postanowił opublikować najnowsze biuletyny zabezpieczeń. W lutym jest ich aż 13 i ponad połowa z nich została oznaczona jako poprawki krytyczne dla bezpieczeństwa całego systemu operacyjnego. Nie ma się jednak o co martwić, jeżeli posiadacie automatyczne aktualizacje, to Wasze sprzęty zaktualizują się samodzielnie w tle, podczas pracy.
W tym miesiącu poprawki dotyczą wszystkich wspieranych systemów: zaczynając od Windows Vista a na Windows 10 kończąc. Biuletyny zabezpieczeń obejmują również wszystkie systemy, które są odmianami Windowsa przeznaczonymi dla serwerów.
Pierwsza z paczek, MS16-009 zabezpiecza przeglądarkę Internet Explorer. Dziury znalezione w programie pozwalały cyberprzestępcom na wykonanie kodu, co pozwalało na stworzenie idealnego środowiska do kradzieży danych lub innych informacji. Podobny pakiet dotyczy nowszej z przeglądarek, Microsoft Edge – tym razem oznaczona jest ona jako MS16-011. W tym wypadku Microsoft zdecydował się naprawić wspomniany przeze mnie tryb prywatny oraz chociażby przechowywanie obiektów w pamięci programu.
MS16-012 to biuletyn, który łata wszystkie błędy bibliotek związane z plikami PDF. Jak widać Adobe ma nie tylko problem z Flashem, PDF-y dalej są najczęściej wykorzystywanym formatem służącym do ataków phisingowych. Następne paczki łatają pakiety Microsoft Office oraz aplikację Microsoft Journal – w obu przypadkach wystarczy, aby ofiara otworzyła specjalnie przygotowany plik. Po chwili komputer nie będzie należał już do nas, tylko do hakerów.
Ostatni z biuletynów, MS16-022 to nic innego jak zbiorcza paczka poprawek dla Adobe Flash Playera, od którego powoli odchodzą najwięksi producenci. Tym razem jednak chodzi o rozwiązanie zintegrowane stricte z przeglądarkami Microsoftu. Wśród paczek znajdziemy również takie, które zostały oznaczone jako ważne, a nie krytyczne. Biuletyny naprawiają problem z obsługą mechanizmu WebDav, sterownikiem odpowiedzialnym za funkcję pulpitu zdalnego czy chociażby łatają dziury w platformie .NET Framework.
Cieszy fakt, iż Microsoft powoli zaczyna zmieniać swoje decyzje podjęte na początku tworzenia Windows 10. Widać, że firmie zależy na użytkownikach, mimo ruchów, które czasem nie do końca są zrozumiałe. Jeżeli korzystacie z „dziesiątki” to sugerujemy jak najszybciej zaktualizować systemy – zarówno o poprawkę zbiorczą jak i nowe biuletyny bezpieczeństwa. Warto mieć pewność, że nasz sprzęt jest bezpieczny i poradzi sobie z czyhającym w sieci zagrożeniem.
Obecnie nie pozostaje nam nic innego jak czekać na nową poprawkę, która pokaże czy Microsoft zrobił jednorazowy wyjątek, czy też ma zamiar faktycznie informować nas o zmianach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Uzywalem Win10 przez pół roku i po tym czasie zdecydowalem sie na instalacje win7 przez notoryczne problemy zwiazane z nieotwieraniem sie startu i przycinaniem sie systemu , po instalacji win7 kompoter odzyl na nowo. Poczekam jednka na Win11 ktory mam nadzieje bedzie owiele stabilniejszy.