Nieustannie informujemy Was o nowościach związanych z goglami VR, filmami sferycznymi (360º), grami etc. Przyszedł jednak czas usystematyzować pewnie kwestie. Wyjaśnić, czym tak naprawdę jest wirtualna rzeczywistość, jak możemy ją podzielić i generalnie rzecz biorąc „z czym się to całe VR je”.
Pomińmy regułki, definicje i tym podobne. Jeżeli szukasz odpowiedzi na pytanie „czym jest wirtualna rzeczywistość” obejrzyj materiał wideo przygotowany przez twórców gry Fantastic Contraption, który pomoże zrozumieć jak widzi świat osoba z założonymi goglami wirtualnej rzeczywistości.
Nieco się rozjaśniło? Mam nadzieję, że tak. Na wszelki wypadek spróbujmy jednak inaczej… Oto rzeczywistość wirtualna przedstawiona za pomocą jednego obrazka
O ile powszechnie wiadomo, że samochód samochodowi nierówny, o tyle warto również zdawać sobie sprawę, że to samo dotyczy rzeczywistości wirtualnej – „niby jeździ i tu, i tu”, jednak różnica jest wyraźna i odczuwalna.
Przechodząc do sedna warto wiedzieć, że urządzenia wspierające wirtualną rzeczywistość możemy podzielić na dwie zasadnicze grupy:
Wyjaśniając czym jest rzeczywistość wirtualna (VR) należałoby wspomnieć o jeszcze jednym pojęciu, które często jest używane zamiennie – błędnie zresztą. Mowa o rzeczywistości rozszerzonej (AR). O ile w pierwszym przypadku zakładamy hełm lub gogle i zanurzamy się w inny świat, o tyle w drugim elementy wirtualne uzupełniają to, co widzimy w rzeczywistości. Poniżej przykład wspominanej przeze mnie ostatnio rzeczywistości rozszerzonej na przykładzie rewolucyjnego urządzenia Magic Leap.
Podsumowując, wirtualna rzeczywistość przenosi nas do zupełnie innego świata i chwilowo odcina nas od tego realnego, a rozszerzona rzeczywistość wzbogaca nasz świat o nowe elementy, jak chociażby wirtualny telewizor wyświetlany na pustej ścianie w naszym pokoju.
Warto wiedzieć jedną rzecz – smartfonowe VR i PC-towe VR to dwa, zupełnie inne światy.
PC-towe VR będzie oferowało użytkownikom lepiej wyglądające produkcje – powodem jest tu oczywiście większa moc obliczeniowa pecetowych kart graficznych. Filmy, czy zdjęcia w 360° działać będą tak samo płynnie na smartfonach, jak i na Oculusie czy np. HTC Vive, a przynajmniej na dzień dzisiejszy.
Wychodzę jednak z założenia, że z „pełnowartościowymi” goglami VR na głowie, otrzymujemy zupełnie nowy sposób, w jaki widzimy te wszystkie fajne wirtualne światy.
Dochodzimy do jednej z najistotniejszych kwestii – ceny. O ile naszym celem byłoby wypróbowanie potencjału rzeczywistości wirtualnej warto pomyśleć o mobilnym rozwiązaniu, takim jak wspomniane przeze mnie budżetowe gogle VR – happyVR czy chociażby sprzęt od Google’a – Google Cardboard.
W przypadku headset’ów pokroju Oculusa Rift czy HTC Vive musimy liczyć się z zupełnie innym wydatkiem. W styczniu przykładowo swoją premierę miało pierwsze urządzenie – Oculus Rift – gdzie gogle wycenione zostały na 599 $. Osobną kwestią jest również fakt, iż technologia VR ma spore wymagania, co do sprzętu. Sugerowane wymagania Oculus prezentują się następująco:
Zawsze można jeszcze rozważyć zakup komputera ze znaczkiem Oculus Ready (przystosowanym przez producenta do gogli), jednak wówczas koszt wzrasta do 1000 $.
Rzeczywistość wirtualna to przede wszystkim gry i filmy stworzone w technologii 360 stopni (również te dla dorosłych). To jednak nie wszystko. Wiele spośród znanych firm upatruje w VR swoją szansę. Swoje zainteresowanie VR wyraził ostatnio twórca Facebooka, podobnie gigant z Mountain View – Google znany choociażby z gogli Google Cardboard.
A bardziej konkretniej? Jeżeli planujesz zakup nowego Audi, to z pewnością zainteresuje Cię wiadomość, że firma już swój wirtualny salon sprzedaży. Dzięki temu rozwiązaniu, doradca w salonie sprzedaży może swobodnie skonfigurować każdy model Audi, a klient w okularach VR może w tym samym czasie oglądać auto. Fanów sportu ucieszy natomiast fakt, że Kanał FOX Sports przeprowadzi transmisje „na żywo” w 360-stopniach na gogle wirtualnej rzeczywistości z największych amerykańskich wydarzeń sportowych.
Inna ciekawostką jest możliwość odbycia wirtualnej podróży w najdalsze zakątki świata. Chcesz zwiedzić Wielki Kanion? Nic trudnego. A może odbyć słynną pierwszą podróż na księżyc? Proszę bardzo!
Wbrew pozorom do dyspozycji mamy wiele źródeł z materiałami VR. Gry oraz mobilne aplikacje znajdziemy w dedykowanych sklepach poszczególnych producentów gogli. Z kolei po filmy 360 stopni wystarczy chociażby odwiedzić popularny serwis YouTube. Najważniejszy jest jednak fakt, że na pewno nie zabraknie Wam aplikacji – bez względu czy wybierzecie (przykładowo) gogle Gear VR czy Oculus Rift.
Oto miejsca, które warto odwiedzić, aby poczuć moc VR:
PlayStation VR to gogle rzeczywistości wirtualnej, stworzone przez Sony z myślą o współpracy z konsolą PlayStation 4. Urządzenie posiada 5-calowy ekran LCD oraz czujniki, które pomagają mu komunikować się z kamerą PlayStation. Obraz wyświetlany jest w rozdzielczości w rozdzielczości 1920×1080 oraz obejmuje 90 stopniowy kąt widzenia, umożliwiając graczowi swobodne rozglądanie się w otaczającym świecie.
Sony właśnie ujawniło informacje dotyczące premiery swojego headsetu – PlayStation VR – zestaw może być Wasz na (jedyne) 399 $. To bardzo dobra cena uwzględniając możliwości sprzętu i ceny konkurencyjnych urządzeń.
Premiera PlayStation VR zapowiedziana została na październik 2016 r.
Oculus Rift to okulary wirtualnej rzeczywistości rozwijane i tworzone przez firmę Oculus VR. Według dostępnej specyfikacji urządzenie posiada 5,6-calowy ekran, odświeżanie na poziomie 90 Hz, a kąt widzenia wynosi 100 stopni. Do pracy wymaga komputera wyposażonego (minumum) w kartę graficzną Nvidia GeForce GTX 970 (lub AMD Radeon R9 290), procesora Intel Core i5-4590 (lub odpowiednika) oraz 8 GB pamięci RAM. Jeżeli Twój PC „nie wyrabia” zawsze można spróbować nabyć gogle + specjalnie przygotowany pod ten cel komputer…
Oficjalna premiera ma mieć miejsce w marca tego roku.
To efekt współpracy HTC i Valve. HTC Vive został wyposażony w dwa ekrany o rozdzielczości 1200×1080 i 90-hercowe odświeżanie. To, co odróżnia HTC Vive od konkurencji, to obecność w komplecie z goglami VR wyposażonymi w kamerę pary kontrolerów do obsługi m. in. gier.
Gogle HTC Vive Pre mają ukazać się w sprzedaży w kwietniu 2016 r.
Google Cardboard to najtańszy sposób na wejście do wirtualnej rzeczywistości. To platforma wirtualnej rzeczywistości stworzona przez firmę Google do użycia z kartonowymi goglami oraz smartfonem.
To gogle wirtualnej rzeczywistości, które korzystają z mocy obliczeniowej, ekranu oraz sensorów smartfonu. Do współpracy wymaga określonych modeli urządzeń z rodziny Galaxy ze stajni Samsunga. Samsung Gear VR wydaje się być dobrą alternatywa dla drogich headset’ów oraz tanich, kartonowych gogli VR typu cardboard.
Google Carboard | Samsung Gear VR | Playstation VR | Oculus Rift | HTC Vive | |
Cena | 60 zł | 394 zł | 1508 zł | 2388 zł | 3180 zł |
Typ gogli | Mobilne | Mobilne | Konsola | PC | PC |
Premiera | Dostępne | Dostępne | październik 2016 r. | 28 marca 2016 r. | 5 kwietnia 2016 r. |
Śledzenie ruchu | Brak | Brak | Kamera | Kamera | Stacje bazowe emitujące laser |
Kontroler | Pojedynczy przycisk | Panel dotykowy | Dedykowany gamepad | Dedykowany gamepad | Wyłącznie kontroler ruchu |
Platforma | Większość smartfonów | Flagowe modele Samsunga | PlayStation 4 | PC | PC |
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Z tego co mi wiadomo Google Cardboard wykonane jest głównie z tektury, są pewnie jakieś elementy ale jak Google już informowało i instruowało do zdobycia za niewielką cenę, była nawet instrukcja jak coś takiego samemu zrobić za niewielkie pieniądze, a na pewno nie za 60zł, stąd dziwi mnie tak wysoka cena
Masz oczywiście rację. Najtańsze tektury można znaleźć już na Allegro za 15zł, a przede wszystkim można samemu sobie złożyć bo google udostępniło bezpłatnie dokładną instrukcję. Wtedy jest wyłącznie koszt materiałów - tektury, magnesu i soczewek. Ale nie w tym rzecz. Te najtańsze czy złożone samemu mają o wiele gorszą jakość. Np. sama tektura uwiera w nos czego nie ma przy plastikach + inne sprawy. Chodzi o to, że to miała być wyłącznie ciekawostka, a jest to olbrzymi potencjał bo najnowsze smartfony potrafią mieć tak dużą moc obliczeniową, że spokojnie starczą do oglądania filmów sferycznych (taki sam poziom jak w Oculusie) i działają z mniej wymagającymi grami. Ponieważ jeszcze nie ma wersji konsumenckiej Oculusa nie mam porównania, ale cytuję opinie. Mam za to porównanie wśród tych wersji na smartfony. Masz oczywiście rację. Najtańsze tektury można znaleźć już na Allegro za 15zł, a przede wszystkim można samemu sobie złożyć bo google udostępniło bezpłatnie dokładną instrukcję. Wtedy jest wyłącznie koszt materiałów - tektury, magnesu i soczewek. Ale nie w tym rzecz. Te najtańsze czy złożone samemu mają o wiele gorszą jakość. Np. sama tektura uwiera w nos czego nie ma przy plastikach + inne sprawy. Chodzi o to, że to miała być wyłącznie ciekawostka, a jest to olbrzymi potencjał bo najnowsze smartfony potrafią mieć tak dużą moc obliczeniową, że spokojnie starczą do oglądania filmów sferycznych (taki sam poziom jak w Oculusie) i działają z mniej wymagającymi grami. Ponieważ jeszcze nie ma wersji konsumenckiej Oculusa nie mam porównania, ale cytuję opinie. Mam za to porównanie wśród tych wersji na smartfony. Bo obecnie mam przetestowane około 10 plastików i jedne tekturowe. Sprawdziłem: GEAR VR, Homido, FreeFly, popularny w Polsce VR BOX i parę innych i w zasadzie każde plastiki są lepsze od tekturowych jeśli chodzi o wygodę użytkowania, a jeśli chodzi o FOV to na pewno lepsze od tekturowych są te lepsze plastiki. Tekturowe mają lepsze FOV od najtańszych plastików, ale są bardzo niewygodne.
Nie ma to jak sprzedawać pudełko po butach za jedyne 60zł :D
Co masz na myśli ? Nie rozumiem.
Są jeszcze plastikowe, niektóre bardzo dobre zestawy vr jak homido albo freefly oferujące jakość równą lub lepszą od samsunga Gear vr, a działające z grami vr z Google Play i większością smartfonów. Np dla mnie jakość obrazu w homido jest lepsza niż w samsungu Gear vr. Są też tańsze plastiki po ok 100zł, ale lepsze od tekturowych Google.