>
Kategorie: Dyski SSDNewsy

Myślisz nad zmianą dysku? W tym roku SSD będą się opłacać

Cena nośników półprzewodnikowych cały czas spada i wygląda na to, że proces ten będzie postępował. Pod koniec bieżącego roku może się okazać, że dyski SSD w końcu zrównają się cenami z ich starszymi, magnetycznymi odpowiednikami.

Od kiedy dyski SSD pojawiły się na rynku komputerowym oraz w sklepach, użytkownicy musieli zapłacić za nie kosmiczne sumy, które zawierały w sobie „podatek od nowości”. Wraz z czasem, poszczególne opcje pojemnościowe zaczęły tanieć, co przełożyło się na większą dostępność oraz szeroki wybór produktów dostępnych w sieciówkach i sklepach internetowych. Okazuje się, że technologia SSD stała się niesamowicie popularna i jeszcze w tym roku może zbliżyć się do poziomu cenowego, na którym obecnie znajdują się dyski HDD. Mniejsza cena i lepsze osiągi mogą przyczynić się do tego, że w ciągu kilku miesięcy bardzo duża grupa osób zdecyduje się na wymianę nośników w swoim sprzęcie. Warto zerknąć na nasze zestawienie popularnych dysków, aby mieć pewność, że wybieramy najlepszy wydajnościowo model.

W pierwszym kwartale tego roku, dyski oparte o kości MLC oraz TLC spadły z ceny od 10 do 12 i od 7 do 12 procent, w odpowiedniej kolejności. 128-gigabajtowy nośnik SSD kosztuje obecnie w granicach od 38 do 49 dolarów a 250 gigabajtowy od 52 do 81 dolarów. Patrząc na polski rynek i najtańsze ceny, za pierwszą z pojemności zapłacimy 213 złotych podczas gdy druga wniesie nas w granicach 325 złotych. Jak wygląda to na tle poprzednich lat?

W 2015 roku w lipcu, cena, którą przyszłoby nam zapłacić za dysk o pojemności 128 gigabajtów wynosiłaby około 92 dolarów podczas gdy cena większych 240- i 250-gigabajtowych wersji oscylowała w granicach 170 dolarów. Porównując to z akapitem oraz danymi, które przedstawiłem powyżej nie trudno zauważyć ogromną tendencję spadkową na przestrzeni zaledwie kilku miesięcy.

Na przestrzeni bieżącego roku, cena nośników dalej będzie spadać. Eksperci oczekują, iż zarówno dyski HDD jak i SSD doczekają się obniżki cen odpowiednio o 7 i 10 dolarów w dół. Cenowo jednak, dyski półprzewodnikowe dalej są droższymi odpowiednikami, jednak granica między poszczególnymi modelami zaczyna zacierać się na naszych oczach.

Rynek dysków SSD o pojemnościach od 250 do 500-gigabajtów będzie rósł i osiągnie szczyt między 2016 a 2022 rokiem. Cena kości pamięci TLC nie spadnie tak bardzo jak MLC, ponieważ większość producentów stawia jednak na to pierwsze, popularniejsze rozwiązanie. Dyski oparte o kości TLC są w stanie zapisać więcej informacji, wszystko to dzięki zagęszczeniu danych. Szybkie porównanie: TLC zapisuje trzy bity na komórkę podczas gdy MLC zaledwie dwa. Odpowiedzcie sobie sami, co się bardziej opłaca. Jednocześnie w tym samym czasie, adopcja dysków półprzewodnikowych w laptopach oraz desktopach może wzrosnąć (a jestem pewien, że wzrośnie) o 30 i więcej procent.

Wraz z zwiększaniem się popularności cloud-computingu oraz wydajności poszczególnych aplikacji, dyski SSD zawsze znajdą swoje zastosowanie. Obecnie większość producentów notebooków, w tym chociażby Apple decyduje się na umieszczenie tego typu pamięci nie przez złącze SATA a po prostu lutując sam nośnik na płycie główniej, co okrutnie przyspiesza jego wydajność względem konkurencji. Według analityków rynkowych, kolejną z firm, która może stać się królem półprzewodników będzie Samsung. Koreańczycy używają pamięci TLC oraz 3D-NAND flash, co pozwala im na zredukowanie kosztów przy jednoczesnym zachowaniu podobnej wydajności.

Jeżeli szukacie dysków SSD lub po prostu chcielibyście odświeżyć swój stary sprzęt to mam dla Was dobre wiadomości. Będzie taniej, taniej i jeszcze raz taniej. To w końcu dobry moment dla osób z mniej zasobnym portfelem, aby mogły one zainteresować się nową technologią. Wygląda na to, że w tym momencie przekroczyliśmy już kolejną granicę do standaryzacji SSD w każdym segmencie rynku komputerowego.

Aleksander Piskorz