HP Mini 210 Vivienne Tam Edition – test MobiManiaKa (Exclusive*)

Obudowa, jakość wykonania

HP Mini 210 Vivienne Tam jest niewielki, lekki i wydajny, ale uwagę przykuwa przede wszystkim przepiękną, ozdobioną motywami motyli obudową. Netbook ten łączący w sobie motywy z dwóch światów – mody i technologii. Podczas projektowania obudowy urządzenia, Vivienne Tam inspirowała się chińską historią miłosną “Butterfly Lovers“. Znalazły się tu również motywy znane z wiosennej kolekcji jej domu mody. Efektem jest komputer, od którego trudno oderwać wzrok. I nie chodzi tu tylko o obudowę – motywy zaprojektowane przez Tam pojawiają się również w systemie operacyjnym – np. menu Start z wizerunkiem motyla, dopasowane tapety oraz niestandardowe ikony (motyw Vivienne Tam uruchamia się przez program Stardock MyColors – fabrycznie zainstalowany przy zakupie netbooka). Dodajmy, że główny motyw dekoracyjny zintegrowano bezpośrednio z pokrywą komputera za pomocą technologii HP Imprint, która sprawia, że jest on w pełni odporny na ścieranie.

Prezentowany przez nas netbook dostępny jest w dwóch różnych wersjach kolorystycznych. Złotej oraz czerwonej. Wersja czerwona posiada zupełnie inny design i emblemat na pokrywie matrycy. Do naszej redakcji trafił więc złoty netbook z wizerunkiem motyla. Od strony wizualnej, komputer ten jest bardzo lekki i cienki. Ma nieco ponad 1 cal grubości i waży tylko 1,22 kg. To wynik naprawdę imponujący, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że technicznie netbook ten jest można powiedzieć „wypasiony”. Producent zadbał o maksymalną minimalizację podzespołów, zrezygnował również z ciężkich i zbędnych elementów wyposażenia, pozostawiając komputer niesamowicie lekkim i bardzo poręcznym.

Kupując netbooka HP Mini 210 otrzymamy go w stylowym, złotym pudełku, z wygrawerowanym napisem „Vivienne Tam”. W środku oprócz komputera zapakowanego w ochronny (swoją drogą wysokiej jakości i nieźle prezentujący się) pokrowiec również w kolorze złotym. Co do koloru nie jestem do końca pewien, gdyż jestem (tylko) facetem i odróżniam wyłącznie podstawowe kolory, nie znam kilkunastu odcieni błękitu, czerwieni itd, więc moim zdaniem pokrowiec jest złoty. Kobiety bez wątpienia stwierdzą, że może pokrowiec ma raczej kremowy odcień z delikatną nutą żółci wpadającą w ecru lub coś podobnego, ale mniejsza o to.

W zestawie znalazła się również obszerna instrukcja obsługi, karta gwarancyjna, kilka poradników, które mają ułatwić pracę i korzystanie z poszczególnych funkcji komputera do których należy między innymi: obsługa płytki dotykowej i gestów, instalacja systemu Instant-On oraz Stardock MyColors. Wszystko to zapakowane w stylowej, złotej kopercie.

Choć komputer ten jest bardzo lekki, to mimo wszystko konstrukcja jest naprawdę solidna i stabilna. Materiał, z którego wykonana została obudowa jest najwyższej jakości. Dzięki temu, nawet przy większym nacisku nic się nie ugina, obudowa w żadnym nie trzeszczy, nie skrzypi i wszystko jest właściwie na najwyższym poziomie. Pokrywa matrycy jest bardzo gruba. Nie wygina się ona na boki, więc możemy być pewni, że przy przenoszeniu komputera matryca nie ulegnie uszkodzeniu. Ekran przytrzymują dwa małe, ale solidne zawiasy wykonane z aluminium. Cała obudowa – zarówno z zewnątrz jak i w środku komputera jest złota. Podczas gdy wnętrze netbooka pozostało matowe, o tyle pokrywa matrycy jest błyszcząca. Jednakże wizerunek motyla na pokrywie sprawia, że światło nie odbija się od niej aż tak bardzo jak w przypadku czarnej, błyszczącej obudowy.

Z lewej strony naszego urządzenia znajdziemy gniazdo zasilania, wyjście VGA, kratkę wentylacyjną, diodę kontrolną sygnalizującą stan pracy dysku twardego, port USB 2.0 oraz wyjście słuchawek ze zintegrowanym wyjściem mikrofonu.

Po przeciwległej stronie komputera, producent umieścił czytnik kart pamięci, włącznik zasilania, kratkę wentylacyjną, dwa porty USB 2.0, gniazdo sieciowe z osłoną praz blokadę Kensington Lock.

Z tyłu nie znajdziemy żadnych wyjść oraz złącz, natomiast z przodu naszego netbooka umieszczone zostały dwa głośniki.

Od spodu również nie znajdziemy niczego interesującego. Producent zdecydował się na zrezygnowanie z zamontowania kratek wentylacyjnych od spodu urządzenia, przesuwając je tym samym na bok komputera – doskonałe rozwiązanie. niestety nie mamy łatwego dostępu do pamięci RAM oraz dysku twardego. Możemy wymienić te dwa elementy, lecz wiąże się to z koniecznością zdjęcia całej, dolnej pokrywy netbooka.