>

Myszka-szkielet, szkielet-myszki: zły pomysł na prezent

Jeśli jesteś członkiem kapeli black metalowej, masz zakład pogrzebowy lub po prostu jesteś dziwny – ta myszka spełniłaby twoje najskrytsze pragnienia. Wszystko jest oczywiście dziełem ręcznej roboty i pewnie nie trafi do masowej produkcji. Choć myszy zdaje się nie są pod ochroną, więc kto wie?

Prezentujemy bodaj najbardziej niesamowity design myszki komputerowej, jaki można sobie wyobrazić. Otóż, aby powstała ta „neo-wiktoriańska” mysz, wykorzystano szkielet prawdziwego gryzonia… Szkieletowy wskaźnik z pewnością trafi do naszej kolejnej listy komputerowych absurdów.


„Gdy ukończyłem moją w pełni spersonalizowaną klawiaturę, uznałem, że brzydka, plastikowa myszka nijak do niej nie pasuje” – mówi twórca szkieletowego gadżetu. „Problemem okazały się przyciski. W pierwszej chwili miałem w tym celu użyć szczęk jakiegoś gryzonia. Były jednak zbyt delikatne, więc postanowiłem coś wyciąć z drewna i następnie oprawić starodawnymi klawiszami maszyny do pisania.”

Do seryjnej produkcji myszka pewnie się nie dostanie – chyba żeby mysie kości zastąpić gipsowymi odlewami! Tak, to mogłoby zdać egzamin. Teraz dopiero patrzę na swoją laptopową mini-myszkę i widzę, jak bardzo, bardzo jest PLASTIKOWA! I jak mało w tej myszce jest myszki! Fuj!

źródło: boingboing

Paweł Piejko