Okazuje się, że użytkownicy starszych systemów operacyjnych dalej mają możliwość zaktualizowania swoich urządzeń do Windows 10. Jak to zrobić i czego dokładnie wymaga Microsoft?
Dokładnie 30 lipca skończyła się darmowa aktualizacja do systemu Windows 10, czyli najnowszego dziecka bardzo agresywnie promowanego przez Microsoft. Pisałem dla Was o tym, co dokładnie trzeba wiedzieć i co zrobić, aby przygotować się na tę aktualizację, ale w międzyczasie pojawiła się kolejna z nich, czyli ta, która została oznaczona jako Anniversary Update i jest największym dotychczasowym uaktualnieniem jakie pojawiło się ze strony amerykańskiego giganta. W dniu dzisiejszym okazało się, że osoby, które posiadają klucze ze starych systemów operacyjnych takich jak Windows 7 czy 8 i 8.1 i nie zaktualizowały systemu do Windows 10, dalej mogą zrobić to za darmo.
Klucze dalej są ważne
Stare klucze aktywacyjne do Windowsa 7 i 8 wraz z 8.1 dalej zachowują ważność i nie są przestarzałe. Co prawda darmowa aktualizacja faktycznie skończyła się w poprzednią sobotę, jednak do dzisiaj można wykorzystać to rozwiązanie do aktywacji świeżego Windowsa 10 instalowanego prosto z obrazów ISO oraz przygotowanych w alternatywny sposób zgodnie z Media Creation Tool od Microsoftu. Wiele osób oraz użytkowników for sprawdzało tę metodę i faktycznie zdaje się ona działać.
W zeszłym roku, a dokładniej w październiku, Microsoft wprowadził możliwość wykorzystania starych kluczy systemowych, jako możliwość do aktywacji Windowsa 10. Tego typu zabieg był poniekąd skutkiem narzekania użytkowników na problemy oraz wymagania stawiane przez nowy system. Wszystko to zmieniło się po czasie w cyfrowy podpis który po prostu przypisywany jest do konta użytkownika. Pomysł okazał się średni i od niektórych wersji systemu możemy dalej wykorzystać stare klucze do aktywacji Windows 10.
Luka pozwala na aktywację
Nie wiadomo czy Microsoft zrobił to celowo czy wie o całej sprawie, jednak luka która powstała umożliwia dalsze, darmowe aktywowanie systemu za pomocą starszych kluczy. Co prawda firma wystosowała oświadczenie, według którego użytkownicy aktualizujący po raz pierwszy swoje komputery muszą wprowadzić klucz produktowy Windows 10. Jeżeli robiliście to już wcześniej, to cyfrowy podpis powinien samodzielnie aktywować Wam system, bez żadnego problemu.
Samo oświadczenie nie wnosi tak naprawdę nic do tematu, a użytkownicy mogą skorzystać z nowej metody, aby obejść płatne restrykcje oraz konieczność wydania pieniędzy na aktualizację. Jeżeli więc posiadacie jeszcze stare klucze, ale nie zdążyliście zaktualizować sprzętów w terminie, to kompletnie nic straconego. Warto jednak się pospieszyć, bowiem nie wiadomo czy Microsoft nie zdecyduje się na zmianę zdania i nie zablokuje wszystkich starszych kluczy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Spodziewałem się podobnych posunięć.
Żuchwa im opadła,że tak mało osób chce być inwigilowanych przez W10???
Jak dla mnie 21% to wciąż 21% idiotów, trochę szkoda że Linux nie chce powalczyć z Windowsem…
„Luka” 😀