Jeśli regularnie czytacie mobiManiaKa to wiecie, że nie jesteśmy wielkimi fanami ekranów 4K w laptopach dla graczy. Niepotrzebne upychanie pikseli na 17 calach kosztem nawet 4-krotnego spadku wydajności to kiepski pomysł. Być może zmienię zdanie testując laptopy z najnowszym układem GTX1080 – czas pokaże. Póki co, cieszę się, że w notebooku z GTX980 Alienware zdecydowało się zainstalować 17,3-calowy panel o rozdzielczości Full HD (1920×1080 pikseli).
Amerykański koncern sięgnął po niezłą matrycę 173WF4 wyprodukowaną przez spółkę LG Philips. Oparty na technologii IPS panel gwarantuje szerokie kąty widzenia i temperaturę barwową zbliżoną do idealnego „złotego środka” (6500K).
Pod względem odwzorowania kolorów ekran Alienware 17 R3 nie wyróżnia się w żaden sposób spośród innych gamingowych maszyn w tym segmencie. Matryca zapewnia pokrycie 86% skali kolorów sRGB i 63% dla AdobeRGB – to solidna średnia półka. Podobne wyniki zanotował Hyperbook SL701 i sporo tańszy ASUS GL552VW. Dla graczy wystarczy, a profesjonaliści i tak sięgną po inny model – dla porównania matryca w stacji roboczej Lenovo ThinkPad P50 charakteryzuje się 99% pokryciem dla skali sRGB i Adobe RGB.
Poziom podświetlenia jest wystarczający – nie jest to może najjaśniejszy panel na rynku, bo w górnych granicach osiąga tylko 326 cd/m2, ale dzięki matowej, antyodblaskowej powłoce czytelność obrazu w mocnym, sztucznym świetle jest dobra. Nierównomierność podświetlenia sięga 14% – sporo, ale jeszcze w akceptowalnych granicach.
Alienware 17 R3 wyposażony jest w dwa gniazda przygotowane do przesyłania obrazu na zewnętrzne monitory – HDMI 2.0 oraz USB typu C.
Testowana przez mobiManiaKa wersja Alienware 17 R3 to jedna z najmocniejszych konfiguracji w ofercie amerykańskiej marki – przynajmniej na razie, bo wkrótce zobaczyć powinniśmy pierwsze notebooki z grafiką GTX10.
Nasz egzemplarz wyposażony został w procesor Intel Core i7-6820HK, czyli jeden z najmocniejszych układów rodziny Intel Skylake (litografia 14 nm) w segmencie laptopów. 4-rdzeniowy, 8-wątkowy i taktowany częstotliwością 2,7 GHz (w trybie Turbo wzrasta do 3,2 GHz), jest o kilka punktów wydajniejszy niż Intel Core i7-6700HQ zainstalowany w laptopach Acera serii Predator, przy zachowaniu tego samego poziomu TDP (45W). To dobry i warty polecenia procesor, który bez trudu radzi sobie nawet z najbardziej wymagającymi multimediami wliczając w to “surowy” materiał 4K nagrany lustrzanką Canona (3840×2160, component YCbCr, 1,9gbps).
CPU wspiera 16 GB pamięci RAM na kościach DDR4 (dual, 2133 MHz), co moim zdaniem jest wartością w pełni wystarczającą na potrzeby każdego gracza. Jeśli macie inne zdanie, zawsze możecie do zestawu dorzucić kolejne 16 GB, ale niestety nic więcej – 32 GB to górna granica sprzętowych możliwości Alienware 17 R3.
W tak wydajnej konfiguracji nie mogło zabraknąć porządnego dysku – w naszym wypadku były to dwa nośniki: szybki model półprzewodnikowy na interfejsie NVMe (o imponującej pojemności 512 GB) oraz wolniejszy „twardziel” hybrydowy (SSHD) oferujący 1 TB wolnego miejsca na dane. Pierwszy z dysków wyprodukował Samsung, drugi nosi logo słynącej z niezawodności marki HGST. To znakomity duet, co widać też po poniższych benchmarkach, gdzie Alienware 17 R3 ustępuje wyłącznie stacji roboczej Lenovo.
Czas przejść do sekcji, która graczy interesuje najbardziej. Zintegrowanej grafice Intel HD Graphics 530 towarzyszy najmocniejszy GPU mobilny poprzedniej generacji: NVIDIA GeForce GTX 980M. W chwili gdy piszę recenzję Alienware 17 R3 nie znamy jeszcze oficjalnie dostępności nowszych maszyn z GTX10, więc testowany egzemplarz pozostaje flagowym modelem amerykańskiej firmy na ten rok. A oceniając po pierwszych benchmarkach, w których GTX980M wypada w grach podobnie jak nowy GTX1070, nawet za 2 lata Alienware 17 R3 nie będzie miał się czego wstydzić. Wystarczy spojrzeć nas pomiary płynności animacji w popularnych grach.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć o łączności bezprzewodowej. Tutaj niespodzianek nie ma – podobnie jak Acer, Alienware stawia na rozwiązania sygnowane znaczkiem Killer Networking – na liście wyposażenia znajdziemy niezawodny układ Killer Wireless-AC 1535 pracujący w dwóch zakresach (802.11ac: 2,4 GHz i 5 GHz) i wspomagany przez Bluetooth w wersji 4.1.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Niezłe te hyperbooki, skoro przeganiają Alienwery i Predatory.
Akurat czekamy na nowy model Hyperbooka z GTX1070 - wpadnij do nas za kilkanaście dni po recenzję. :)
Dla bogaczy chyba ja mam Y700 z i7 i mi styka za ta cenę mam stacjonarke wypasioną nawet gdy bym mial nie dał bym tyle kasy bo poprostu zwyczajnie szkoda dawac tyle za laptopa.
Szkoda, nie szkoda - to już kwestia w 100% subiektywna. :) Jeśli nie chcesz stacjonarki, a chcesz grać w tytuły AAA na najwyższych ustawieniach, to innego wyjścia nie masz. Chyba, że eGPU (przy okazji polecam lekturę: http://www.mobimaniak.pl/200506/tani-laptop-gry-egpu/). :)