4-rdzeniowy procesor Intela w środowisku Windows to nic nadzwyczajnego. Za to w ekosystemie Androida ma już posmak egzotyki. Tym bardziej, że towarzyszą mu aż 4 GB pamięci RAM, co w wypadku zielonego robota oznacza wręcz przynależność do segmentu premium. Przynajmniej w teorii.
Podobnie, jak wcześniej, zacznę od wyników testów syntetycznych, zestawiając Tbook 16 Pro także z droższymi tabletami pokroju Sony Xperia Z4 Tablet czy Huawei MediaPad M2.
Patrząc na te wyniki można odnieść wrażenie, że tablet za niespełna tysiąc złotych bije na głowę 2-krotnie droższe modele z Androidem. To prawda, ale moc obliczeniowa to nie wszystko – ważna jest również optymalizacja. Od dawna wiadomo już, że układy Intela są na liście problematycznych procesorów z punktu widzenia użytkowników Androida. Programiści i twórcy aplikacji nie zawsze pamiętają o tym, by je uwzględniać w swoich planach, czego efektem są częste komunikaty o braku kompatybilności urządzenia, albo wręcz niemożność zainstalowania niektórych programów. Mimo to, sprzęt świetnie sprawdza się jako maszynka do przeglądania sieci czy oglądania filmów.
A jak jest z graniem? Tutaj ciekawostka. Wyniki tych samych benchmarków przeprowadzone z poziomu Windows 10 i Androida 5.1 dają różne rezultaty – na korzyść „okienek”. Różnice nie są duże (sięgają od 1 do 3 klatek, zależnie od testu), ale wskazują na to, że to Windows 10 najlepiej wykorzystuje możliwości GPU.
Jak widać, Tbook 16 Pro nie ma się czego wstydzić – wydajność tabletu w środowisku Androida jest spora i gdyby nie problemy z kompatybilnością, o których wspominałem wcześniej, testowany sprzęt byłby fajną konsolą do grania.
Dodam przy okazji, że interfejs Androida nie został zmodyfikowany nakładką producenta – jedynym dodatkiem jest przydatny program do aktualizacji OTA, dzięki któremu na bieżąco dociągnąć można poprawki i łatki. W wersji dual OS, na dane w Androidzie zarezerwowano około 10 GB.
Szybki drenaż baterii o teoretycznej pojemności 7200 mAh, w Windows 10 nie jest rzeczą, która mnie mocno zaskoczyła. Ale to, w jaki sposób Teclast Tbook 16 Pro radzi sobie z zarządzaniem energią z poziomu Androida jest już sporą niespodzianką. Niestety, przykrą.
Jeśli planowaliście zakup tabletu Tbook 16 Pro z myślą o tym, że będziecie go użytkować poza domem, poniższe wyniki nie nastroją Was optymistycznie…
Nie dość, że wyniki testów syntetycznych w odniesieniu do innych urządzeń, pozostawiają wiele do życzenia, to na domiar złego niektóre testy, ale przeprowadzone z poziomu Windows 10 i Androida, dają kolosalnie odmienne rezultaty. Pracując pod kontrolą zielonego robota, tablet trzyma nawet do 100 minut krócej, co przy tak słabej, ogólnej wydajności akumulatora jest rzeczą przemawiającą za usunięciem Androida i użytkowaniem Tbook 16 Pro tylko w trybie Windows 10. Na pocieszenie jednak dodam, że tablet pod Androidem ładuje się 2-krotnie szybciej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.