Wydajność
Zacznę od przypomnienia specyfikacji. Procesor to Intel Core i7-6820HK czyli układ generacji Skylake (litografia 14 nm), wykorzystywany w najmocniejszych maszynach gamingowych na rynku. Towarzyszy mu pamięć RAM na kościach DDR4, o pojemności 32 GB (można ją spokojnie podwoić do 64 GB). Taki zestaw to solidna podstawa – bez względu na to, czy planujecie grać w Sapera, czy obrabiać “surówkę” w 4K (sprawdziłem klipy o parametrach: 3840×2160, component YCbCr, 1,9gbps) czy szukać życia w kosmosie.
W takiej sytuacji benchmarki to już czysta formalność – i faktycznie, łatwo zauważyć, że w testach Hyperbook MS-1785 wypada znakomicie na tle innych, podobnie wyposażonych maszyn. Krótko: to najwyższa półka.
PC Mark: Work
PC Mark: Creative
PC Mark: Home
Od strony modułów bezprzewodowych, MS-1785 oferuje żelazny, gamingowy standard: układ WiFi Intel Dual Band Wireless-AC 8260 pracujący w dwóch zakresach (802.11ac: 2,4 GHz i 5 GHz) i wspomagany przez Bluetooth w wersji 4.0. Jeśli to za mało, zawsze możecie dopłacić 160 zł do wersji z niezawodnym układem Killer Wireless-AC 1535, tak lubianym przez graczy.
Czy czegoś zabrakło? Może tylko lepszego dysku, przy czym to raczej uwaga do konkretnej specyfikacji, którą testował mobiManiaK – tutaj rolę nośnika danych pełnił 240-gigabajtowy SSD z logo Kingston, w testach wydajnościowych wypadający co najwyżej poprawnie, ale wyraźnie ustępujący układom spotykanym w innych, popularnych laptopach gamingowych (o stacjach roboczych już nie wspominając). Zdecydowanie zachęcam do inwestycji w konfigurację z ciut lepszym modelem – zwłaszcza, że jest w czym wybierać: Hyperbook oferuje choćby produkty Cruciala, Intela czy Samsunga.
Czas na najważniejszą sekcję testu: jak Hyperbook MS-1785 radzi sobie w grach? Krótka odpowiedź brzmi: świetnie.
Hyperbook postawił na jeden z najciekawszych GPU nowej generacji: kartę GeForce GTX 1070. Nie jest to najmocniejsza grafika w ofercie NVIDII, ale zdecydowanie jedna z najkorzystniejszych cenowo – przynajmniej w mojej opinii.
Wbrew popularnemu poglądowi, który często spotykam w sieci, nie jest to odpowiednik GeForce GTX 980M, czyli najmocniejszej karty laptopowej poprzedniej generacji. To układ o dużo wyższej mocy obliczeniowej, co widać zarówno na papierze, jak i w praktycznych osiągach w grach. Poniżej dobry przykład – porównanie wydajności Hyperbook MS-1785 z GTX 1070 oraz kilku maszyn z grafiką GTX 980M, 970M czy 960M. Wnioski nasuwają się same, prawda?
Wiedźmin 3 FHD Wysokie
3DMark (Fire Strike Ultra)
3DMark (Fire Strike Extreme)
3DMark (Fire Strike)
Niemal dwukrotny wzrost wydajności w FHD to świetny wynik, bez trudu stawiający Hyperbooka MS-1785 w czołówce laptopów gamingowych dostępnych w polskich sklepach. Z takim zapleczem żadna gra nie jest wyzwaniem – nawet Ashes of Singularity na wysokich ustawieniach. Kilka przykładów poniżej:
Ba, jestem wręcz zdania, że Hyperbook MS-1785 to jeden z pierwszych laptopów, które faktycznie jest sens oceniać pod kątem grania w VR. Zapas mocy obliczeniowej jest, czemu więc z tego nie skorzystać?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Z wyglądu przypomina mi stare IBM. Niezły kombajn 🙂