Doczekaliśmy się. Po miesiącach plotek i przecieków w sieci pojawiła się kolejna, ale jakże ważna dla rynku komputerów przenośnych. Samsung Chromebook Pro to bowiem sprzęt, który raz na zawsze może zmienić sposób pracy w podróży oraz poza mieszkaniem.
To już nie pierwszy raz kiedy pisze dla Was o Chromebookach oraz ich rosnącej popularności. W ostatnim czasie tego typu wiadomości jest naprawdę dużo, jednak faktycznie ciężko się temu dziwić: komputery od Google przeżywają obecnie swój najlepszy okres, a będzie jeszcze lepiej, szczególnie patrząc na jeden z ostatnich wycieków dotyczący sprzętu Samsunga. Wiadomo już, iż Chromebooki sprzedają się lepiej niż komputery Apple, ale to nie koniec. Zbudowany przez Samsunga nowy Chromebook to zapowiedź dużej zmiany na rynku komputerów przenośnych. Wszystko to oczywiście o ile notebook przebije się do świadomości szerszego grona osób, a podejrzewam, że o to nie będzie trudno.
Na koreańskiej witrynie Samsunga przez przypadek pojawił się pełen opis oraz zdjęcia nowego Chromebooka, który jest w pełni konwertowalny i nazywa się, jako Chromebook Pro. Sprzęt posiada 13,9-milimetra grubości, a sama obudowa została wykonana w pełni z aluminium. Umieszczone przez koreańską markę zawiasy pozwalają na pełen obrót o 360-stopni. Jeżeli zaś chodzi o ekran, to mamy tu do czynienia z 12,3-calowym panelem. Pod wyświetlaczem znalazło się miejsce na wyspową klawiaturę oraz rysik ukryty w obudowie. Plotki więc się potwierdzają!
Warto wspomnieć również, iż sprzęt ten posiada ekran o formacie 3:2, który wyświetla rozdzielczość 2400 x 1600 pikseli, co zdecydowanie daje dużo miejsca na dokumenty, skróty oraz inne kwestie czysto organizacyjne. Samsung Chromebook Pro będzie mógł pochwalić się zagęszczeniem pikseli na poziomie 235 ppi. Całkiem nieźle, jak na notebooka.
W tym wypadku Samsung rezygnuje z produktów Intela i wsadzi do środka Chromebooka procesor od Rockchipa, a konkretniej jakąś 6-rdzeniową jednostkę. Za grafikę będzie odpowiadał układ Mali-T864. No niestety, fani niebieskich mogą być zawiedzeni i ja sam jestem, bowiem już wiele urządzeń pokazało, że Rockchip to nie szaleństwo wydajności.
Do tego wszystkiego można dorzucić również 4 gigabajty pamięci RAM, 32 GB pamięci masowej oraz dwa złącza USB typu C, gniazdo jack i gniazdo na karty pamięci. Producent zapewnia, że sprzęt ma działać do 10 godzin na jednym ładowaniu. Można powiedzieć, że to norma dla Chromebooków.
Cena, która wyciekła do sieci równa się 499 dolarów. W przeliczeniu wygląda to naprawdę konkurencyjnie i korzystnie dla słabiutkich notebooków z Windowsem: w cenie do 1500zł obecnie ciężko znaleźć przecież coś sensownego.
Konwertowalne Chromebooki mogą być strzałem w dziesiątkę. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak czekać czy to się przyjmie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Proszę nie obrażać laptopów! Chromebook to nie laptop....