Microsoft w końcu bierze kilka problemów na swoje barki i postanawia rozwiązać te wszystkie, które związane są z Windows 10. Już niedługo możemy spodziewać się bardzo ważnej zmiany, która dotknie aktualizację – na tego typu pomysł czekaliśmy od dawna.
Windows 10 to system przez wielu uwielbiany a przez resztę znienawidzony. Sam jestem gdzieś po środku i twierdzę, że zdecydowanie jest to lepsza wersja od 7 oraz 8 generacji, jednak wymaga ona jeszcze kilku szlifów. Jednym z problemów do tej pory mogły być ogromne i nieco uciążliwe aktualizacje, które pobierały tysiące megabajtów za jednym razem, aby potem instalować się przez dwie godziny na naszym sprzęcie: to wszystko jednak ma się już niedługo zmienić.
Microsoft stworzył listę trzech głównych zastrzeżeń, jakie użytkownicy mieli do systemu Windows 10. Wśród nich znalazło się jedno kluczowe: waga każdej aktualizacji. Firma twierdzi, iż już niedługo rozwiąże ten problem poprzez zmniejszenie wielkości każdej z aktualizacji tak, aby jak najszybciej instalowały się one na naszych komputerach. Amerykańska firma chwali się, iż poszczególne paczki mogą być mniejsze nawet o 35% w porównaniu do poprzednich uaktualnień.
Drugą ze zmian ma być również sukcesywne zmniejszanie wykorzystania procesora w momencie, w którym Windows sprawdza dostępność aktualizacji i określa czy trzeba w tym momencie uaktualniać komputer. Microsoft chce również postawić na lepsze wykorzystanie baterii, jednak ta sprawa tyczy się już stricte laptopów oraz innych urządzeń: posiadacze komputerów stacjonarnych mogą więc spać spokojnie.
Nowe zmiany w Windows 10 wejdą w życie w przeciągu następnych kilku tygodni. Sam jestem ciekaw, czy faktycznie Microsoft obiecuje i tym razem dotrzyma swojego słowa.
Ceny Microsoft Windows 10
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Na starszych kompach Windows 7 działa szybciej od 10. Zauważalnie.
maszz racje
Myślałem ze będzie wreszcie aktualizować na zadanie. A tu paczki mniejsze. Buhaha