Na sukces w segmencie laptopów do gier liczy niemal każdy z producentów ale z wyników sprzedaży zadowolony może być w zasadzie tylko jeden z nich.
Nie da się ukryć, że segment laptopów dla graczy ostatnimi czasy znacząco przybrał na sile – sprzęty do gier produkuje teraz praktycznie każdy większy i liczący się gracz na tym rynku, a pieniądze, które wpływają na konta wielkich firm z tego tytułu są coraz większe. Nie dziwi więc, że rywalizacja na tym poletku jest coraz większa – ale z osiągniętych rezultatów może cieszyć się głównie jeden producent.
Tym koncernem jest ASUS – tajwańska korporacja posiada aż 25% udziałów w tym rynku, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem. Drugie miejsce zajmuje – co też raczej nie dziwi – Lenovo, które stale powiększa swój wpływ, tym razem kontrolując już 16% rynku. Dalsza stawka jest już mocno wyrównana – HP ma w tym rynku 14% udziałów, z kolei MSI i Acer po 10 procent.
Nie da się ukryć, że rynek laptopów gamingowych będzie ulegać dalszemu rozwarstwieniu – swój powrót do tej działki zapowiedział już chociażby Samsung, o swoje walczy również Dell z linią Alienware a mamy przecież także coraz lepiej poczynającego sobie w tej materii Razera czy też mniejszych producentów, takich jak Eurocom. Jedno jest pewne – zyski z tego tytułu będą rosnąć, a chętnych do kolejnych części tego tortu znajdzie się jeszcze więcej.
źródło: digitimes
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.