Niejednokrotnie patrząc na specyfikacje laptopów podawane przez producenta naszą uwagę zwraca podawany czas działania na baterii. I słusznie – najnowszy raport mówi, że liczby pokrywają się z tymi zapewnieniami… bardzo rzadko.
10 godzin, 12 godzin, 14 godzin – w przypadku wielu laptopów zapewnienia producentów odnośnie spodziewanego czasu działania na baterii wygląda naprawdę świetnie. W końcu niejednokrotnie narzekamy na to, że musimy wozić ze sobą ładowarkę i podłączać laptopa w niesprzyjających okolicznościach – nierzadko więc długi czas działania na baterii okazuje się głównym bodźcem do zakupu nowego sprzętu. O tym, że to informacje mające dość często niewiele wspólnego z prawdą, pokazuje raport brytyjskiego serwisu Which.co.uk.
Redaktorzy tego serwisu wzięli pod lupę blisko 70 laptopów siedmiu wiodących producentów: Acera, Apple, Asusa, Della, HP, Lenovo i Toshiby oraz przedstawiane przez nich czasy pracy na baterii poszczególnych modeli. Sprzęty zostały poddane wyczerpującym testom, polegającym na oglądaniu filmów do momentu wyczerpania baterii oraz przeglądaniu internetu z włączonym Wi-Fi. Wyniki okazały się być dalekie od oczekiwań producentów. Ot, wystarczy rzucić okiem na kilka przykładowych pomiarów – i tak w przypadku laptopa Lenovo Yoga 510 testy pozwoliły na 2 godziny 7 minut pracy na baterii wobec zapowiadanych pięciu, z kolei Dell Inspiron 15 5000 działał 3:58 h zamiast siedmiu godzin. Na tym polu zaskakuje wynik osiągnięty przez Apple MacBooka Pro 13, który… sprawdził się lepiej niż zapowiadał to koncern z Cupertino – MacBook miał działać 10 godzin, a finalny rezultat wyniósł aż 12 godzin.
I to właśnie Apple jakie jedyne po przetestowaniu trzech laptopów spełniło obietnice składane przez producenta – średni czas pracy urządzeń to 10:15 h wobec zapowiadanych 10 h. Drugim w tej kwestii producentem okazał się być ASUS – z zapowiadanego przez producenta średniego czasu pracy 8 urządzeń na poziomie 10:12 h zostało 6 h 53 minuty. Najgorzej na tym polu prezentuje się HP – tutaj różnica wyniosła aż 4h 46 minut. Pełne wyniki możecie zobaczyć na infografice powyżej.
Oczywiście ekipa portalu Which nie odkryła Ameryki, a jedynie potwierdziła to, o czym wszyscy mówią od dłuższego czasu, i co potwierdzają nasze testy i recenzje laptopów – dane podawane przez producentów w oficjalnych specyfikacjach laptopów najczęściej można po prostu włożyć między bajki. To, że różnice w faktycznym użytkowaniu wynoszą nawet 50% jest doprawdy niedorzeczne, bo jeśli z 10 godzin pracy na baterii nagle robi się 5, to po zakupie nowego sprzętu możemy być naprawdę niemiło zaskoczeni. Zastanawia tylko jedno – skoro Apple może normalnie oszacować możliwości montowanych wewnątrz MacBooków baterii, dlaczego nie może tego zrobić cała reszta producentów laptopów?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Aha, a coś więcej? Jaka jasność ekranu? Taktowanie procesora? Rodzaj procesora: Celeron / atom czy i7?