Obok premiery nowego Surface Pro, to jeden z najważniejszych debiutów w tym miesiącu. Huawei konsekwentnie rozwija ofertę, prezentując aż trzy nowe laptopy. Wszystkie modele łączy wspólna cecha: to sprzęt pozycjonowany w klasie premium, a więc stylowy, ładny i lekki, ale jednocześnie wydajny.
Po umiarkowanym sukcesie pierwszej hybrydy (recenzja Huawei MateBook pojawiła się u nas na początku tego roku) przyszedł czas na kolejne modele. Dzisiaj chiński producent oficjalnie pokazał trzy nowe urządzenia: laptopy MateBook X i MateBook D oraz hybrydę 2w1 – MateBook E.
Warto podkreślić, że MateBook X i MateBook D to pierwsze laptopy w katalogu produktowym Huawei. Sprzęt ma pojawić się w sklepach latem tego roku.
Huawei MateBook X
Wąska ramka i wysoka rozdzielczość
Ten stylowy laptop wyróżnia się wąską ramką okalającą ekran. 4.4 mm szerokości i przekątna 13″ sprawiają, że stosunek wielkości ekranu do obudowy MateBooka wynosi 88%, przy proporcjach ekranu 3:2. Rozdzielczość panelu to 2560 x 1440 px. Producent nie podaje oficjalnie informacji, jakiego typu matryca została wykorzystana w notebooku, ale prawdopodobnie jest to IPS. Ciekawym dodatkiem jest powłoka ze szkła Gorilla Glass, chroniąca ekran urządzenia.
To pierwsze modele, w których zainstalowaliśmy imponujący system audio Dolby Atmos.
– Richard Yu, CEO Huawei Consumer Business Group
Producent chwali się, że MateBook X to pierwszy komputer osobisty, w którym znalazł się system audio Dolby Atmos, a głośniki zaprojektowane zostały we współpracy z firmą Dolby. Dotychczas z tej technologii korzystało głównie Lenovo, na potrzeby projektowania tabletów i smartfonów.
Pasywne chłodzenie i procesor i7
Niewiele jeszcze wiadomo o podzespołach nowego MateBook X. Jego sercem ma być procesor Intel Core i7 lub i5 siódmej generacji – wszystko wskazuje na to, że Huawei sięgnie po niżej taktowane modele i5-7200U oraz i7-7500U. To rozsądna decyzja – tym bardziej, że komputer ma być chłodzony pasywnie. Do tego dołączy 4 lub 8 GB pamięci RAM oraz dysk SSD (256 lub 512 GB). Bateria ma mieć 41,4 Wh, co przełoży się (według producenta na około 10 godzin pracy na jednym ładowaniu.
Dzięki technologii chłodzącej Huawei Space Cooling, po raz pierwszy w historii zastosowano w komputerze osobistym materiał o zmiennej fazie skupienia, zamknięty w mikrokapsułkach – takie tworzywo jest powszechnie wykorzystywane w lotnictwie.
Na wyposażeniu znajdziemy czytnik linii papilarnych (jeśli będzie tak udany, jak ten Huawei P10 to szykuje się spory plus dla Chińczyków) zintegrowany z przyciskiem zasilania oraz dwa porty USB typu C, które z pomocą dołączonego adaptera będzie można rozbudować o inne funkcje (w tym przesyłanie obrazu). Jest też funkcja MateBook Manager, która pozwoli nawiązać łączność między smartfonami Huawei a MateBookiem. Laptop waży nieco ponad kilogram i ma tylko 12,5 mm grubości.
Cena MateBook X
Laptop ma być dostępny w kilku kolorach, w tym Prestige Gold, Space Gray i Rose Gold. Ceny urządzenia mają zaczynać się od 1399 EUR za wersję podstawową, podczas gdy najbardziej „wypasiona” edycja z procesorem i7 i 8 GB RAM kosztować będzie 1699 EUR.
Huawei MateBook E
Rysik i stacja w zestawie
Podobnie jak poprzednik, Huawei MateBook E także wyposażony został w rysik (MatePen), nowością jest natomiast przeprojektowana, wielofunkcyjna stacja dokująca MateDock 2. Niewiele jeszcze o niej wiadomo z wyjątkiem tego, że jest w zestawie z tabletem i dostępna jest w kolorze niebieskim i brązowym.
Klawiatura ma zredukowaną liczbę pinów mocujących, co ma ułatwić podpinanie i odpinanie tabletu. To jedna z rzeczy, które na pewno sprawdzimy podczas testów. Kąt odchylenia ekranu sięga 160 stopni. Sam tablet waży nieco ponad 0,6 kg, ale w zestawie z klawiaturą jest to już 1,1 kg.
Ekran dotykowy 2K
Huawei MateBook E może się pochwalić procesorem Intel Core i5 siódmej generacji, przy czym nie jest to wcześniej prezentowany model z rodziny U, a przedstawiciel dużo słabszej rodziny M – m3-7Y30 lub i5-7Y54. Do tego dochodzi 4 lub 8 GB RAM oraz dysk SSD o pojemności od 128 do 512 GB (w zależności od wersji). Porty będą dwa: USB typu C oraz złącze słuchawkowe.
Ekran pracuje w rozdzielczości 2560 x 1440 px i zajmuje 84% obudowy. Cechuje się jasnością na poziomie 400 nitów i zapewne bazuje na technologii IPS, ale to już potwierdzimy pisząc naszą recenzję MateBook E. Podobnie, jak wysoką jakość dźwięku, która zdaniem producenta jest tak znakomita dzięki wykorzystaniu technologii Dolby Audio Premium.
Huawei MateBook E wyposażono w w baterię 33,7 Wh. Urządzenie ma również niezależny chip, pozwalający na uwierzytelnianie odczytu linii papilarnych.
Cena MateBook E
Tablet w sprzedaży pojawi się w ciągu najbliższych miesięcy. Cena? Od 999 EUR do 1299 EUR w zależności od konfiguracji, a więc o zaskoczeniu trudno tu mówić. Poprzednik był drogim urządzeniem, MateBook E idzie tą samą drogą.
Huawei MateBook D
Procesor i7 i grafika GeForce
Największa z dzisiejszych premier. Ten 15,6-calowy notebook ma 16.9 mm grubości i waży 1,9 kg. Ekran bazuje na matrycy IPS i pracuje w rozdzielczości 1920 x 1080 px.
Listę podzespołów otwierają bliżej niezidentyfikowane procesory Intel Core i7 oraz i5 siódmej generacji, którym ma towarzyszyć nie najświeższy już układ graficzny GeForce 930MX z 2GB pamięci GDDR5. Do tego dochodzi bateria o pojemności 43,3 Wh oraz od 4 do 8 GB RAM. W roli magazynu danych może wystąpić albo nośnik SSD albo HDD.
Obudowa notebooka została wykonana ze stopu aluminium i jest dostępna w trzech kolorach: Space Gray, Champagne Gold oraz Aurora Blue. W urządzeniu zastosowano pełnowymiarową klawiaturę wyspową. Laptop oferuje także system audio Dolby Atmos oraz głośniki, które zostały zaprojektowane wspólnie z firmą Dolby.
Cena MateBook D
MateBook D to najsłabszy, ale też najtańszy z dzisiejszych laptopów. Sprzęt dostępny będzie od 799 EUR za wersję podstawową do niemal 1000 EUR za edycję z 8 GB RAM i procesorem i7. Drogo.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
A 930mx wsadzili zeby przy tej rozdzielczosci pasjans nie lagowal.
2560×1440 to raczej nie ą proporcje 3×2!!!
Producent podaje proporcje 3:2 w kontekście formatu ekranu (13″) – i faktycznie panel wizualnie przypomina raczej wyświetlacz HP Spectre x2 czy Surface Pro niż „standardowego” laptopa. Rozdzielczość jest zaskakująco niska, jak na takie proporcje, ale pierwsze recenzje X potwierdzają, że mamy do czynienia z panelem 2160 x 1440 rozciągniętym na 13″.