Do sklepów trafia najnowsza wersja Surface Laptop od Microsoftu i wydaje się, że ktoś w siedzibie koncernu z Redmond odpiął pasy bezpieczeństwa i odleciał z ceną nowej konfiguracji.
Surface Laptop nigdy nie należał do najtańszych laptopów – to nie dziwi, bo w końcu mieliśmy do czynienia ze sprzętem od Microsoftu, co już samo w sobie stanowi wartość dodaną do ceny tego urządzenia. Najdroższa dostępna na świecie edycja z procesorem i7-7660U, 16 GB RAM i dyskiem SSD 512 GB kosztowała do tej pory 2200 dolarów, co za sprzęt tej klasy jest jednak kwotą bardzo wysoką. By nie rzec – astronomiczną.
Wygląda jednak na to, że poziom ten został efektownie pobity – Microsoft zapragnął bowiem wypuścić na rynek wersję z dyskiem SSD o pojemności 1 TB. Cena? To jedyne 2700 dolarów, co daje w prostym przeliczeniu na złotówki (bez typowego w naszym kraju „podatku od nowości”) 9600 złotych. Słowem – za 2 razy pojemniejszy dysk SSD dopłacamy – bagatela – 1800 złotych.
A pamiętajmy, iż wciąż mamy do czynienia ze sprzętem, który sprzedawany jest wraz z systemem Windows 10 S, w zauważalny sposób ograniczający nasze możliwości w kwestii korzystania z aplikacji czy wielu funkcji OS-a Microsoftu.
Laptop w najpojemniejszej konfiguracji sprzętowej wraz z nowymi wersjami kolorystycznymi trafi do sprzedaży w październiku. Pytanie jednak brzmi – czy jest na co czekać, bo w tej cenie zakup Surface Laptop naprawdę jest już kwestią wysoce dyskusyjną.
źródło: notebookcheck.net
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.