Test laptopa Kruger&Matz Explore 1404. Czy ultrabook za 999 zł to dobry zakup?

Ekran 14″ FHD

Zerkając na Ceneo w poszukiwaniu tanich laptopów z ekranem FHD łatwo zauważyć, że znalezienie takiej maszyny w cenie poniżej 1500 zł jest bardzo trudnym zadaniem. Tymczasem Kruger&Matz Explore 1404 oferuje panel pracujący w rozdzielczości 1920 x 1080 px, i to za niespełna tysiąc złotych. Gdzie tkwi haczyk?

Odpowiedź przynosi bliższa analiza parametrów wyświetlacza. Zacznijmy od technologii wykonania. Kruger&Matz sięgnął po jedną ze starszych, tańszych matryc TN, co oznacza, że kąty widzenia są wąskie, a degradacja kolorów widoczna przy każdym odchyleniu ekranu – łatwo to dostrzec na poniższym zdjęciu.

Kruger&Matz Explore 1404 / fot. mobiManiaK.pl

Kruger&Matz Explore 1404 / fot. mobiManiaK.pl

Równie słabe jest odwzorowanie kolorów – to niespełna 54% palety sRGB. Do tego dochodzi wyraźne przesunięcie barw związane z fabryczną kalibracją wyświetlacza. To wszystko zdecydowanie utrudni amatorskie obrabianie zdjęć – czy też precyzując, obrabianie ich z myślą o tym, aby móc je później pokazać na telewizorze czy wydrukować.

Na tym wyliczankę wad można zakończyć. Jakość i nierównomierność podświetlenia stoją na akceptowanym poziomie – maksymalna luminacja przekracza 250 cd/m2, przy 7-procentowym odchyleniu. To, w połączeniu z matową powłoką ekranu sprawia, że na laptopie spokojnie można pracować także w plenerze, bez ryzyka, że panel zamieni się w lusterko. Dopiero przy mocnym słońcu czytelność obrazu spada na tyle, że praca staje się wyraźnie utrudniona.

Co warto podkreślić, pomimo skromnego zestawu portów i kompaktowej obudowy, laptopa wyposażono w złącze mini-HDMI – z jego pomocą można przesłać obraz do zewnętrznego monitora lub telewizora.

Grać nie można, ale…

Po kilku eksperymentach z układem Intel Core M, przyszedł czas na zmianę. Najnowsza generacja laptopów Kruger&Matz bazuje na słabszych układach Atom i Celeron. Testowany model Explore 1404 napędzany jest przez mocniejszy CPU w tym duecie: Celeron N3350 generacji Apollo Lake.

Ten ponad roczny, 2-rdzeniowy układ ma niewielkie TDP (zaledwie 6W), ale też niskie taktowanie – zaledwie na poziomie 1,1 GHz. Do tego dochodzą 4 GB pamięci RAM na kościach DDR3. Całość uzupełnia zintegrowany układ graficzny Intel HD Graphics 500.

Nie jest to może zestaw wymarzony, ale wystarczy zerknąć na powyższy wykres, aby się przekonać o tym, że miałby szansę się sprawdzić. Miałby, bo tradycyjnie dla tanich laptopów z polskim logo, obraz psuje pamięć magazynowa. Zamiast dysku, na płycie znalazło się 32 GB niezbyt szybkiej pamięci flash – z tego, po odjęciu miejsca na pliki systemowe, dla użytkownika zostaje niespełna 12 GB.

Kruger&Matz Explore 1404 / fot. mobiManiaK.pl

Sytuację po części ratuje obecność czytnika kart microSD, niestety jego szybkość pozostawia bardzo wiele do życzenia – to tylko nieco ponad 6,3 MB/s. I to wąskie gardło testowanej maszyny. Sprzęt paradoksalnie potrafi wiele – poradzi sobie nawet z obsługą prostych edytorów foto/wideo, o pakietach biurowych czy programach edukacyjnych nawet nie wspominając. Tylko co z tego, skoro duża część aplikacji, chcąc nie chcąc i tak wyląduje na zewnętrznym, wolnym nośniku, co negatywnie wpłynie na komfort ich używania.

Czy na laptopie Kruger&Matz Explore 1404 da się pograć? Jeśli mówimy o tytułach typowo desktopowych, odpowiedź jest prosta: nie da się. Nawet wiekowe pozycje pokroju Diablo 3 nie osiągają wymaganej płynności przy niskich ustawieniach. Można za to pograć w mobilne tytuły ze sklepu Windows – dla przykładu seria Asphalt chodzi jak burza, nawet w najwyższych ustawieniach.