Spis treści
- Wstęp, specyfikacja techniczna i bonusy
- Wygląd, obudowa i wykonanie
- Klawiatura, touchpad i panel dotykowy
- Multimedia: głośniki, kamera i mikrofon
Klawiatura, touchpad i panel dotykowy
MSI GT660 wyposażony został w szeroką, pełnowymiarową klawiaturę QWERTY z wydzieloną sekcją numeryczną, która oddzielona została od reszty pulpitu roboczego niewielkim kawałkiem plastiku. Rozmieszczenie klawiszów jest typowe – przyciski „Ctrl” oraz „Fn” znajdują się w klasycznym miejscu. Na uwagę zasługuje dodatkowe wyróżnienie na czerwono kombinacji WSAD tak regularnie stosowanej w grach.
Klawiatura jest typu wyspowego (chiclet) i charakteryzuje się stosunkowo cichą pracą. Przyciski są odpowiedniej wielkości, a odstępy między nimi prawidłowe. Przy pracy klawisze stawiają delikatny opór, ale ogólnie pracują dosyć miękko. Pisanie na GT660 należy do przyjemnych czynności, same przyciski dobrze przylegają do palców.
W moim odczuciu, sporym utrudnieniem jest brak wyraźnego wydzielenia, tak często używanych w codziennej pracy, przycisków strzałek. Pisanie bez patrzenia na klawiaturę jest z tego względu nieco utrudnione, gdyż niejednokrotnie zdarzyło mi się wcisnąć nie tę strzałkę, którą chciałem.
Fatalnie prezentuje się natomiast „tacka” wypełniająca przestrzeń między przyciskami. Wciśnięcie przycisków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie spacji oraz po bokach pulpitu roboczego generuje nieprzyjemny dźwięk przypominający klekot. Za winowajcę takiego stanu rzeczy uznałbym złe dopasowanie materiałów oraz najwyraźniej zbyt słabo chwytające zapinki, które scalają obudowę oraz klawiaturę w jedność. Przestrzeń przeznaczona na oparcie pod nadgarstki wykonana została z przyjemnego w dotyku, imitującego delikatną siatkę szarego plastiku, który nie palcuje się i jest łatwy w pielęgnacji.
Touchpad nie umieszczony został bezpośrednio pod spacją i jest wydzielony od pulpitu roboczego wyraźną ramką, której przekroczenie czujemy palcami. Przestrzeń robocza jest duża i posiada dobre właściwości ślizgowe. Mimo to, precyzja gładzika pozostawia wiele do życzenia (szczególnie w grach gdy pod ręką nie ma akurat myszki). Przejeżdżając palcem po płytce czujemy niewielkie tarcie, które nie wymaga znacznych nakładów siły. Trochę gorzej wypada jednak znajdująca się pod gładzikiem belka imitująca prawy i lewy przycisk myszy. Użycie jednego z nich wymaga zbyt dużego nakładu siły (być może poprzedni testerzy tak je rozregulowali?) i generuje głośny klik. Może producent był świadomy, że touchpad nie należy do mocnych stron GT660 i dlatego dorzucił do zestawu myszkę?
W tym miejscu warto wspomnieć także o panelu dotykowym umieszczonym nad klawiaturą. Między głośnikami, znajdziemy przestrzeń wyizolowaną dla podświetlanych przycisków, które znacznie ułatwią codzienne funkcjonowanie (patent ten dużo wcześniej zastosowała już firma Asus w swojej rodzinie laptopów Republic of Gamers). Idąc od lewej strony są to przyciski: P1, do którego przypiszemy dowolną aplikację, Turbo do podkręcenia CPU i GPU, ikonka wentylatora wprawiająca go w pełne obroty, blokada klawisza Windows, klawisz włączający i wyłączający WiFi, Bluetooth, ECO Engine umożliwiający zmianę między różnymi trybami pracy maszyny oraz przełącznik podświetlenia LED. Całość została wykonana starannie, mimo że do jakości spasowania tego elementu można mieć zastrzeżenia. Pod zbyt dużym naciskiem palców panel ugina się.
Skoro jesteśmy już przy trybach podświetlenia LED to nie można nie wspomnieć o imponujących, pomarańczowych diodach umieszczonych z przodu, po bokach oraz wzdłuż ramki wyświetlacza. Podświetlane jest także logo MSI, któremu przypisano jednak białe światło. Całość prezentuje się znakomicie, ale nie wszystkim przypadnie do gustu. Osobiście nie jestem zwolennikiem tego typu rozwiązań, chociaż znajdą się osoby, które będą krzyczały z zachwytu. Za pomocą wspomnianego przycisku na panelu dotykowym, przeciwnicy diod mogą je łatwo wyłączyć. Tym samym przełącznikiem, miłośnicy tych oryginalnych dekoracji mogą uruchomić jeden z dwóch dodatkowych trybów pracy. Diody mogą świecić w rytm grającej muzyki, bądź też delikatnie przygasać, by po chwili zaświecić pełną krasą. Możliwości jest sporo, a cieszy fakt, że producent w tak prosty sposób osiągnął kompromis, który zadowoli każdego.
Spis treści
- Wstęp, specyfikacja techniczna i bonusy
- Wygląd, obudowa i wykonanie
- Klawiatura, touchpad i panel dotykowy
- Multimedia: głośniki, kamera i mikrofon
Ceny MSI GT660
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
[…] MSI GT660 – test MobiManiaKaCzasy, w których tak zwane laptopy… […]
[…] MSI GT660 – test MobiManiaKaCzasy, w których tak zwane laptopy… […]
[…] MSI GT660 – test MobiManiaKaCzasy, w których tak zwane laptopy… […]
Na pewno 16 calowa matryca ma mniejsza rozdzielczość od tej 15 calowej?
Na szczęście szybkie dyski (czyżby w macierzy?) nie rozumiem jak można montować dyski 5400…
No i kompletnie nietrafionym pomysłem jest wciskanie starego wyjścia wideo d-sub, ja wiem że teraz wszystko jest na hdmi ale czy ktokolwiek widział laptopa z wyjściem dvi?
Takie dane są dostępne na oficjalnej stronie producenta:
16″ HD 1366*768 TFT-LCD Display (LED Backlight)
15.6″ FHD 1920*1080 TFT-LCD Display (LED Backlight)
Wydaje mi się jednak, że ostateczny kształt parametrów jeszcze może ulec zmianie. Pozdrawiam.
[…] jest obecność procesora Intel Core i7-720QM zamiast anonsowanego układu Core i7-740QM. Pełną recenzję MSI GT660 przeczytacie na łamach MobiManiaKa za jakiś czas, teraz zapraszam do przeczytania pierwszych […]