Lenovo V730 to biznesowy laptop, który nie jest ThinkPadem. Modelem V730 Lenovo próbuje nawiązać walkę z serią Dell XPS. Sprawdź, jak na jej tle wypada biznesowy laptop Lenovo V730.
O tym, że seria ThinkPad to jeden z najlepszych wyborów dla klientów biznesowych nie trzeba nikogo przekonywać. Dla Lenovo to najwidoczniej za mało, ponieważ na rynku zadebiutuje biznesowy laptop o zupełnie innym rodowodzie. Poznajcie Lenovo V730 – rywala dla modelu XPS 13 ze stajni Della.
Każdy, kto myśli o zakupie laptopa wyposażonego w korporacyjne zabezpieczenie skłania się w którymś momencie ku serii ThinkPad. W zasadzie nie ma się czemu dziwić – wytrzymałe konstrukcje, wydajne baterie czy legendarnie już wygodna klawiatura to świetne powody, by wybrać własnie jego. Na rynku w zasadzie nie ma rozsądnej alternatywy, a mimo to Lenovo z sobie tylko znanych powodów decyduje się na wprowadzenie notebooka dla biznesu, który nie jest ThinkPadem. Co warto o nim wiedzieć?
Jedyne, co moim zdaniem można zarzucić ThinkPadom jest dosyć toporna budowa. Jeśli zestawimy je na przykład ze wspomnianym Dellem XPS 13 to w czy rzucą się stosunkowo grube ramki otaczające ekran i spora waga. I dlatego powstał Lenovo V730. Chociaż nie jest to nadal poziom konkurencji, to jest znacznie lepiej. Zabrakło jednak lubianej przez wszystkich wielbicieli marki klawiatury z charakterystycznym trackpointem i przycisków myszy.
Ekran ma rozdzielczość FullHD prezentowaną na 13-calach. Całość pokryto antyrefleksyjną powłoką. Ekran możemy odchylić o 180 stopni, a górna ramka jest na tyle cienka, na ile pozwala obecność kamerki do wideorozmów – w przeciwieństwie do Della nie będzie pokazywać naszej twarzy od dołu.
Skoro mówimy o modelu, który ma trafić na rynek w najbliższej przyszłości, to pod maską nie mogło zabraknąć nowej generacji procesorów Intela. W tym przypadku mówimy o jednostce Core i7-i8550U. To dobra wiadomość, ponieważ jak pokazuje nasz test ASUS UX490U skok w wydajności względem poprzedniego modelu jest znaczny. Nadal nie będzie to sprzęt do gier, ale do obróbki wideo i zdjęć nada się w sam raz. Do tego mamy 16 GB pamięci RAM i dysk SSD PCIe o pojemności 512 GB. Laptop waży 1.2 kg i ma zaledwie 16 mm grubości.
Laptop nie zawodzi również pod kątem ilości złącz. Na bokach obudowy znajdziemy nawet gniazdo Ethernet, co ostatecznie świadczy o biznesowym rodowodzie tego Lenovo V730. Obok znalazło się miejsce na dwa pełnowymiarowe porty USB 3.0 oraz USB-C wspierające standard Thunderbolt. Niepokój budzić może jedynie pojemność baterii – 45 W nie zagwarantuje długich czasów pracy z dala od gniazdka, co zdecydowanie nie jest dobrą wiadomością w kontekście grupy docelowej.
Źródło: winfuture
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.