Ciekawych patentów od Razera ciąg dalszy – poznajcie mysz Mamba Hyperflux, którą możemy pozbawić akumulatora dzięki specjalnej dedykowanej podkładce. To interesujące rozwiązanie, które ma szanse się sprawdzić.
Moje wrażenia z myszkami Razer Mamba są bardzo pozytywne – wskazuje na to chociażby mój test gryzonia Razer Mamba 2015, który okazał się być bardzo przyjemnym w użytkowaniu i efektownym modelem. Teraz czas na kolejny model z tej linii – to Razer Mamba Hyperflux, czyli gryzoń, który został pozbawiony akumulatora dzięki współpracy ze specjalną podkładką Firefly Hyperflux, która nieustannie emituje energię potrzebną do odpowiedniego funkcjonowania wspomnianej myszki.
Dzięki temu rozwiązaniu myszka Mamba Hyperflux jest znacznie lżejsza od konkurencyjnych rozwiązań. Mysz została wyposażona w sensor 5G oferujący czułość na poziomie 16 000 DPI i pracuje w oparciu o system łączności 2.4 GHz przy wsparciu technologii Adaptive Frequency Technology (AFT). Podkładka korzysta oczywiście z podświetlenia Razer Chroma i cały zestaw prezentuje się naprawdę bardzo efektownie.
Szkoda tylko, że znów jest to zabawa tylko dla bogatych – zestaw złożony z podstawki i myszki trafi do sprzedaży w marcu i kosztować będzie aż 249 dolarów, czyli w przeliczeniu na złotówki przy obecnym kursie ok. 870 złotych. Piekielnie drogo, ale za ciekawe i efektowne zabawki (zwłaszcza te od Razera) trzeba słono płacić.
źródło: Razer
CES 2018 odbywają się w Las Vegas w terminie 9-12 stycznia 2018 roku.
Ekipa techManiaK.pl będzie na bieżąco relacjonować: Raport CES 2018
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.