- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Acer Nitro 5 Spin to laptop dla gracza, ale z dotykowym ekranem i funkcją tabletu. Jest wyposażony w kartę graficzną GeForce 1050 i czterordzeniowy procesor Intel Core ósmej generacji. Czy warto kupić ten sprzęt? O tym przeczytacie w mojej recenzji Acer Nitro 5 Spin.
Acer to firma, która graczom znana jest głównie ze świetnych laptopów do gier z serii Predator. Dzisiaj przyglądam się jednak modelowi, który jest bardzo nietypowy. Acer Nitro 5 Spin próbuje połączyć dwie, wydawałoby się wykluczające cechy – wysoką wydajność w grach z lekką konstrukcją i dotykowym ekranem, który można obrócić o 360 stopni.
Na pierwszy rzut oka to rewelacyjny pomysł. Jak laptop wypadł w moich testach? Tego dowiecie się czytając maniaKalną recenzję Acer Nitro 5 Spin.
Spis treści
Acer Nitro 5 Spin nie jest tanim laptopem do gier
Jeśli chcesz kupić Acera Nitro 5 Spin to lepiej przygotuj sporo gotówki. Póki co sprzęt jest dostępny tylko w dwóch sklepach, za 5399 złotych. Czy to dobra cena za laptopa do gier wyposażonego w procesor Intel Core i5-8250U, 8 GB RAM i kartę graficzną GeForce 1050? Nie, zdecydowanie nie.
Podobnie wyposażony Lenovo Legion Y520 kosztuje 3999 złotych. Ale na Acera Nitro 5 Spin nie można patrzeć jak na zwykłego laptopa dla gracza. Ten model jest jedyny w swoim rodzaju.
Specyfikacja Acer Nitro 5 Spin
Dane podstawowe | |
Model | Nitro 5 Spin |
Rok premiery | 2017 |
Kategoria laptopa | Gamingowy |
Wymiary | 382 x 258 x 17.9 mm |
Waga | 2.2 kg |
Rodzaj materiałów | aluminium |
Ekran | |
Typ | IPS 15.6'', dotykowy, błyszcząca powłoka, rozdzielczość 1920x1080, 141 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
Procesor | Intel Core i5-8250U Kaby Lake R 1.6 GHz (4 rdzenie, TDP 15 W) |
GPU | Intel UHD Graphics 620 + NVIDIA GeForce GTX 1050 |
RAM | 8 GB DDR4 2400 MHz (maksymalnie 16 GB) |
Dysk | SSD 256 GB |
Napęd optyczny | brak |
Bateria | 3320 mAh |
System operacyjny | |
System operacyjny | Windows 10 Home |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
Porty | 2 x USB3 (+ 1 port typu USB-C z DP), 1 x USB2, 1 x HDMI, wyjście audio: combo (mikrofon / słuchawkowe) |
WiFi | 802.11ac (2,4 GHz i 5 GHz), Qualcomm Atheros QCA6174 |
Bluetooth | 4.2 |
Obsługa kart pamięci | TAK, SD |
Kamera | wideo HD Ready (1280x720), 30 kl./s. |
Kiedy pomyślę o sprzęcie, który został zaprojektowany z taką filozofią, to najbliżej znajduje się… Microsoft Surface Book 2. Chociaż cenowo dzieli je przepaść, to Acer ma podobną specyfikację, też dysponuje dotykowym ekranem i posiada dedykowany rysik. Z drugiej strony Surface ma znacznie lepszy ekran, przez co jest świetnym wyborem dla profesjonalistów, czego o Acer Nitro 5 Spin niestety nie mogę powiedzieć – szerzej napiszę o tym w dalszej części recenzji. Zacznijmy jednak od obudowy.
Laptop dla gracza jedyny w swoim rodzaju
Seria Nitro w założeniu ma zbierać stosunkowo niedrogie laptopy dla graczy, więc myślę, że Acer Nitro 5 Spin mogę porównać na przykład do Della Inspiron 7567. Obudowa testowanego modelu odbiega jednak znacznie od tego, co zwykle widzimy w notebookach dla graczy. Zapomnij o grubej i ciężkiej konstrukcji, która uniemożliwia wygodne przenoszenie. Temu laptopowi bliżej do ultrabooka.
Sprzęt waży zaledwie 2.2 kilograma, co w segmencie laptopów do gier stanowi wagę piórkową. Nitro 5 Spin jest również bardzo smukły, co dobrze widać w poniższej tabelce zestawiającej komputer z innymi, popularnymi maszynami dla graczy dostępnymi na polskim rynku. Niektóre są prawie dwukrotnie grubsze! Dla mnie to zdecydowanie jeden z najlepiej wyglądających komputerów do gier na rynku.
Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | Przekątna | |
---|---|---|---|---|---|
Hewlett-Packard Pavilion Gaming 15 (15-AK077NW) | 384 | 261 | 25.0 | 2.3 | 15.6 |
Asus GL552VW | 384 | 257 | 35.0 | 2.7 | 15.6 |
Hyperbook N85 | 378 | 267 | 27.0 | 2.5 | 15.6 |
Acer Aspire VX 15 | 389 | 266 | 28.0 | 2.5 | 15.6 |
Asus ROG Strix GL553VE | 383 | 255 | 30.0 | 2.5 | 15.6 |
Lenovo Legion Y720 | 380 | 277 | 29.0 | 3.2 | 15.6 |
Dell Inspiron 15 (7567) | 386 | 275 | 27.0 | 2.8 | 15.6 |
Acer Nitro 5 Spin | 382 | 258 | 17.9 | 2.2 | 15.6 |
Już na pierwszy rzut oka widać, że to laptop kierowany do graczy. Obudowa wykonana ze stopu aluminium, wykończonego w czarnym kolorze z czerwonymi akcentami prezentuje się fantastycznie. Wykorzystany przez Acera materiał jest przyjemny w dotyku, ma jednak dwie wady. Po pierwsze, koszmarnie się palcuje, przez co utrzymanie laptopa w czystości graniczy z cudem. Widać to zwłaszcza na górnej pokrywie, ale i obszar w okolicach klawiatury nie jest wolny od tego problemu. Drugą sprawą jest nagrzewanie się sprzętu, do czego wrócę w dalszej części recenzji.
Teraz kilka zdań o zawiasach. To ważny aspekt w przypadku każdego laptopa, ale szczególnie istotny w Acer Nitro 5 Spin, gdyż testowany sprzęt jest przecież modelem 2w1. Wyświetlacz można obrócić o pełne 360 stopni do trybu tabletu. Metalowe zawiasy pewnie trzymają ekran w ustalonej pozycji i nie mam obaw, że po pewnym czasie się wyrobią. Do otworzenia laptopa potrzebne będą raczej obie ręce, ze względu na magnetyczny mechanizm zapobiegający przypadkowemu uchyleniu pokrywy.
Nie mam wątpliwości, że Acer Nitro 5 Spin to świetnie wykonany laptop, a jakość spasowania obudowy, jak i zastosowanych materiałów w pewnym stopniu usprawiedliwiają wysoką cenę urządzenia. Pokrywa ekranu jest odpowiednio sztywna, a próby jej wyginania nie powodują zniekształceń w wyświetlanym obrazie. Podobnie odporny na wyginanie jest obszar klawiatury i pulpitu roboczego. To jeden z lepiej zbudowanych komputerów, jakie miałem w rękach. Przyczepię się jedynie do dość grubych ramek otaczających wyświetlacz, ale jest to częściowo usprawiedliwione przed dotykowy ekran. Do jego wygodnej obsługi konieczny jest pewny chwyt.
Wątpliwości mam natomiast patrząc na dostępny zestaw portów. Jak na ultrabooka jest świetnie, jak na laptopa do gier – raczej słabo. Do wykorzystania mamy dwa porty USB 3.0, jeden USB 2.0, gniazdo USB-C (z opcją przesyłania obrazu, więc można podłączyć do niego monitor), wyjście HDMI, słuchawkowe oraz czytnik kart pamięci SD. Nie pogardziłbym portem Ethernet, chociaż biorąc pod uwagę grubość urządzenia jego implementacja byłaby problematyczna. Nie mam natomiast żadnych zastrzeżeń do rozmieszczenia gniazd – zrobiono to w przemyślany sposób.
Pokrywy serwisowej na spodzie nie znajdziemy, ale rozebranie laptopa nie jest trudnym zadaniem – wystarczy do tego zwykły śrubokręt. Po usunięciu 11 śrubek dostaniemy się do podzespołów i układu chłodzenia. Możliwości rozbudowy są jednak mocno ograniczone. Samodzielnie wymienimy jedynie dysk SSD o złączu M.2.
Jeśli chodzi o łączność to nie znajdziemy tu niczego niespodziewanego. Acer zdecydował się na układ produkcji Qualcomma, który pracuje w dwóch zakresach (802.11ac: 2,4 GHz i 5 GHz). Nie zabrakło też modułu Bluethooth w standardzie 4.2. Nie mam żadnych zastrzeżeń dotyczących zasięgu czy mocy sygnału. Laptop nie wykazywał tendencji do zrywania połączenia z routerem czy peryferiami Bluetooth.
Zestaw audio wzbudził we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony skierowanym do góry głośnikom brakuje niskich tonów, ale z drugiej, nie mogę nic zarzucić czystości czy donośności dźwięku. Do grania jednak i tak proponowałbym zaopatrzyć się w dobre słuchawki. Nie tylko ze względu na jakość dźwięku, ale też przez wiatraki. Te dają się we znaki, zwłaszcza podczas grania.
Głośny i gorący komputer
Jedno spojrzenie na Acera Nitro 5 Spin nie pozostawia nam złudzeń. Ten laptop musi być albo bardzo głośny, albo bardzo gorący. Prawda leży mniej więcej po środku. Jak widzicie na poniższym wykresie, nie jest najgłośniejszy laptop dla graczy na rynku, ale wyczuleni na szum wentylacji zdecydowanie nie będą z niego zadowoleni. Muszę jednak przyznać, że podczas „normalnej” pracy, takiej jak edycja tekstu czy przeglądanie sieci Acer pozostaje prawie bezgłośny. Przy większym obciążeniu, dwa położone obok siebie wentylatory potrafią się rozkręcić do nawet 50 dB.
Podczas codziennej pracy laptop zwykle pozostawał ciepły, ale nie przeszkadzało to w korzystaniu z klawiatury. Kiedy jednak włączymy wymagającą grę, aluminiowa obudowa nagrzewa się szybko i mocno – zwłaszcza w miejscu, w którym znajduje się układ graficzny. Nie jest to poziom, przez który korzystanie z komputera byłoby niemożliwe, ale gorąco jest wyraźnie odczuwalne pod palcami. Biorąc jednak pod uwagę smukłość obudowy, jakość chłodzenia i osiągane temperatury są w mojej opinii akceptowalne.
Podczas obciążenia procesor nagrzewa się do około 75 stopni, a testy stabilności nie wykazały tendencji do throttlingu. Należy jednak pamiętać o regularnym czyszczeniu układu chłodzenia – w przypadku tak cienkiej obudowy wydajność laptopa mocno zależy od jego przepustowości.
Dobra klawiatura z podświetleniem
Przez cały okres testowania Acer Nitro 5 Spin wystukałem na jego klawiaturze dziesiątki tysięcy słów. Muszę przyznać, że było to bardzo przyjemne i satysfakcjonujące zajęcie. Do najlepszych klawiatur na rynku jeszcze nieco Acerowi brakuje, ale w segmencie gamingowych notebooków sprzęt zdecydowanie wyróżnia się na plus. Skok klawiszy jest odpowiedni, a klawiatura nie jest „twarda”.
Klawiatura jest podświetlana na czerwono, zabrakło jednak stopniowania. Albo podświetlenie włączymy, albo w ciemności na klawiaturze niewiele będzie widać. Do gustu nie przypadły mi również zbyt małe klawisze kierunkowe. Strzałki „góra” i dół” mogłyby być większe, nawet kosztem sekcji numerycznej.
Gładzik jest duży, a przyciski nie są osobno wydzielone. Całość jest osadzona nieco poniżej powierzchni roboczego pulpitu. Touchpad dobrze rozpoznaje komendy dotykowe, nie miałem również problemów z obsługą gestów dwoma i trzema palcami. Powierzchnia charakteryzuje się dobrymi własnościami ślizgowymi, a przyciski nie są szczególnie głośne. Dla graczy jednak jest to nadal tylko proteza. Warto sięgnąć po dobrego gryzonia, na przykład coś z naszego rankingu najlepszych myszek dla gracza.
W lewym górnym rogu znajdziemy czytnik linii papilarnych. Działa bardzo dobrze, rzadko zdarzało się, by logowanie się nie powiodło.
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Mam nadzieję, że teraz podświetlane klawiatury montują we wszystkich laptopach, bo jest to bardzo pomocne.
Temu laptopowi bliżej do ultrabooka.
Chyba pod względem osiągów mu bliżej do utrabooka, bo na pewno nie rozmiary bierzesz pod uwagę.
Jeżeli ktoś chce kupić coś co się nadaje na ultrabooki i ma osiągi niech czeka cierpliwie na urządzenia z procesorami serii G. To już za parę miesięcy będzie dostępne i nieźle namiesza, a te geforcy będę za chwilę za darmo rozdawać, bo nikt nie będzie chciał tego kupić.
Ciekawy sprzęt. Tyle, że niszowy, bo dla dużej części graczy obecność dotykowego ekranu, trybu tabletu i smukłej obudowy nie będzie warta tak dużej dopłaty. Niemniej, osoby szukające uniwersalnego laptopa na którym „da się pograć”, mogą się na Nitro skusić. W końcu to unikat – nie ma wielu podobnych notebooków na polskim rynku. 🙂