Laptop z procesorem ARM tak wydajny jak Microsoft Surface? Takie wnioski płyną z targów CES. Kiedy zobaczymy Microsoft Surface Pro ze Snapdragonem?
Micosoft Surface Pro to obecnie jeden z najlepszych sposobów, by mieć swoją pracę cały czas ze sobą. Nawet w najsłabszej wersji opartej na procesorze Intel Core m3 mocy wystarczy do wykonywania codziennej pracy biurowej. Jak ma się do tego nadchodząca rewolucja procesorów ARM?
Okazuje się, że co najmniej nieźle. Oczywiście o wydajności, która zapewni płynną rozgrywkę w nowych grach nie może być nawet mowy, ale w prostych zadaniach polegających na pracy z tekstem, czy konsumpcji sieci sprawdzi się idealnie. Dodatkowo nie obciążając akumulatora, dzięki czemu być może 20 godzin będzie osiągalne. To świetna wiadomość dla wszystkich, może poza Intelem, którego procesory z serii m3 mogą stracić na popularności.
Interesting tidbit heard from a Qualcomm engineer at #CES – the Snapdragon 835 based laptops / 2-in-1s with Windows 10 are "going to be on par with entry level Surface Pro devices" performance-wise – specifically the ones with Core m3-7y30 Y-Series SoC.
— Roland Quandt (@rquandt) January 11, 2018
Powołując się na źródło, którym jest znany ze świetnej jakości plotek Roland Quandt, możemy śmiało założyć, że faktycznie tak będzie. Laptopy oparte na procesorach ARM będą więc mogły spokojnie zastąpić modele oparte najednostkach Intela w większości domów – o pracy biurowej nie mówiąc.
Teraz pojawia się pytanie: czy następny Surface w najtańszej wersji będzie dysponował Snapdragonem? Wygląda na to, że Microsoft może spokojnie pozwolić sobie na taki ruch. Dzięki niemu hybryda Surface Pro zyska bardzo dużą zaletę – świetny czas pracy z dala od gniazdka. Czy przez to będzie tańszy? Na to akurat nie liczę ani trochę. Podatek od nowości może sprawić, że cena podskoczy względem zeszłego roku.
Źródło: Twitter
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.