Najnowsze plotki wskazują, że Apple może zrezygnować z trzymania w swojej ofercie MacBooka Air. Wiemy jednak, co mogłoby pojawić się „w zamian”.
Apple miałoby dodać nowe urządzenie do swojej oferty z linii laptopów MacBook. Sprzęt pojawiłby się w drugiej połowie tego roku. DigiTimes raportuje, że mowa o 13-calowym laptopie typu „entry-level”. Oznacza to, że urządzenie miałoby należeć do najniższej półki cenowej. Stwierdzenie to od razu każe nam sądzić, że mowa o następcy MacBooka Air.
W chwili obecnej MacBook Air jest wciąż chętnie wybieranym laptopem. Jest najtańszą propozycją w ofercie Apple’a. O kilkaset dolarów droższy jest od niego 12-calowy MacBook i 13-calowy MacBook Pro.
We wspomnianym raporcie czytamy także, że producent paneli dotykowych GIS (General Interface Solution) oczekuje na otrzymanie większej liczby zamówień paneli LCD dla nowego laptopa. Air wciąż jest jedynym laptopem w ofercie Apple, który nie posiada wyświetlacza typu Retina. Apple zdążyło także nieco podkręcić specyfikację tego modelu wymieniając w nim procesor w czerwcu 2017 roku.
Jeśli więc powyższe plotki się potwierdzą to być może w kolejnych miesiącach otrzymamy przecieki na temat wyglądu i możliwej specyfikacji nowego, „taniego” MacBooka. Wtedy też będziemy mogli powiedzieć z większą dozą pewności, że w drugiej połowie 2018 roku zobaczymy uaktualnioną ofertę laptopów firmy z Cupertino.
Źródło: DigiTimes
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.