Modele Lenovo ThinkPad wydane przed 2016 rokiem mają w oprogramowaniu lukę, która pozwala niepożądanym osobom na dostęp do danych na dysku. Jak ochronić swojego ThinkPada przed zagrożeniem?
Seria Lenovo ThinkPad jest zwykle najbardziej doceniana z dwóch powodów. Pierwszym jest fantastyczna klawiatura AccuType, a drugim kwestie związane z bezpieczeństwem. To właśnie ta druga kwestia sprawia, że to najczęściej wybierane modele w świecie korporacji i biznesu. Niestety, żaden produkt nie jest doskonały, a najlepszym tego przykładem jest luka w zabezpieczeniach, która ostatnio znaleziono w ThinkPadach sprzed 2016 roku.
Paradoksalnie, dotyczy ona podzespołu, który jak żaden inny ma dbać o prywatność i bezpieczeństwo danych użytkownika. Mam tu na myśli czytnik linii papilarnych, który jest obecny w ThinkPadach już od kilku generacji. Luka pozwala na zalogowanie się do laptopa bez konieczności użycia skomplikowanego hasła, pokonania szyfrowania, czy nawet fizycznego kontaktu z urządzeniem – wszystko można było zrobić zdalnie.
Problem dotyka wszystkich modeli, które miały premierę przed 2016 rokiem. Sądzę jednak, że sporo osób nadal korzysta z takich urządzeń – ThinkPad są na tyle trwałe, że nawet zakup poleasingowego egzemplarza ma sens w kontekście kilkuletniego użytkowania. Jeśli zaktualizowałeś już swojego ThinkPada do Windowsa 10, to nie masz się czym przejmować – w takim przypadku jesteś bezpieczny.
Łatkę, która naprawia problemy z czytnikiem pobierzesz stąd. Polecałbym z niej skorzystać, jeśli cenisz sobie bezpieczeństwo swojego laptopa.
Źródło: laptopmag
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.