Do sieci trafiłī informacje o nowej wersji Surface Pen. Ma stawiać na nowe sposoby interakcji pomiędzy użytkownikiem a dotykowym ekranem. Czy to wystarczy, by był wart zakupu?
Mimo, że wszyscy producenci, którzy postawili na produkcję hybryd, mają w swojej ofercie dedykowane rysiki, to w każdym z nich jest miejsce na poprawę. Pierwszym przykładem tego jest nowy Apple Pencil, który będzie umożliwiał projektowanie w trzech wymiarach. Nową generację stylusa S Pen zobaczymy też prawdopodobnie równolegle z premierą Samsunga Galaxy Tab S4. To kto nam został? Oczywiście, że Microsoft.
Plotki mówią, że Microsoft pracuje nad technologią, która w prostszy sposób pozwoli wchodzić w interakcje z urządzeniami z linii Surface. Jak możecie przeczytać w naszej recenzji Surface Pro, już w poprzedniej generacji sprawdzało się to co najmniej nieźle. Gdzie producent widzi możliwość wprowadzenia ulepszeń? W skuwce. W tym właśnie elemencie będzie mieścił się mechanizm, który ma służyć scrollowaniu. Ma się to odbywać przez przesunięcie palcem.
W ramach testów próbowałem tego ze zwykłym długopisem i cóż – nie jestem zachwycony. Mój kciuk wyraźnie się buntował, gdy starałem się sięgnąć do tego elementu. Należy jednak pamiętać, że rysik to nie długopis i kwestia ergonomii na pewno będzie rozwiązana lepiej. Bardziej spodobał mi się sposób włączania stylusa – przez wciśnięcie przycisku na samym końcu – tak proste, że aż prosiło się o wykorzystanie.
Mam tylko zastrzeżenie do…proporcji. Na szkicach pochodzących z patentu nowy Surface Pen wydaje się bardzo gruby. Napiszę ponownie – rysik to nie długopis, ale nie bez powodu wszystkie dostępne obecnie na rynku modele są znacznie smuklejsze. Na więcej informacji przyjdzie nam jednak poczekać co najmniej do premiery Surface Pro 5 (6?).
Źródło: tablet-news
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.