Lenovo IdeaPad 720 to dobry laptop uniwersalny. Jest świetnie wykonany, ma wygodną klawiaturę i ładny wygląd. Za wydajność odpowiada Intel Core i7-8550U. Czy warto kupić ten sprzęt? Tego dowiesz się czytając recenzję Lenovo IdeaPad 720.
Jak w 2018 roku powinien wyglądać dobry, uniwersalny laptop, który sprawdzi się w codziennej pracy i konsumpcji multimediów? Oczywiście powinien być smukły, stylowy, wydajny i oferować dobry czas pracy na baterii. Idealnie by było, gdyby jeszcze był niedrogi. Czy te przymiotniki pasują do Lenovo IdeaPad 720?
Zanim przejdę do odpowiedzi, zerknijmy na specyfikację testowanego modelu. W techManiaKalne ręce trafiła jedna z mocniejszych konfiguracji. Procesor to Intel Core i7-8550U (ósma generacja). Zestaw dopełnia 8 GB pamięci RAM na kościach DDR4 i szybki dysk SSD o pojemności 256 GB. Niedzielnych graczy ucieszy na pewno wiadomość, że nie zabrakło dodatkowej karty graficznej – Radeon RX 560 sprawdzi się w grach, o ile nie oczekujemy wydajności rodem z laptopa do gier.
Moim zdaniem konfiguracja, która oferuje najlepszy stosunek ceny do jakości to procesor Intel Core i5, 256 dysk SSD, 8 GB RAM i karta graficzna Radeon 550 RX. Taki pakiet kosztuje 3299 złotych. Proponuję również unikać wariantów z dyskiem HDD – w 2018 roku nie warto w nie inwestować. Jeśli zależy Ci na większej ilości pamięci operacyjnej, to za 4019 złotych dostępna jest edycja wyposażona aż w 20 GB.
Dane podstawowe | |
Model | ideapad 720-15IKB |
Rok premiery | 2018 |
Kategoria laptopa | Uniwersalny |
Wymiary | 363 x 255 x 21.7 mm |
Waga | 2.1 kg |
Rodzaj materiałów | aluminium |
Ekran | |
Typ | IPS 15.6'', matowa powłoka, rozdzielczość 1920x1080, 141 ppi |
Kluczowe podzespoły | |
Procesor | Intel Core i7-8550U Kaby Lake R 2 GHz (4 rdzenie, TDP 15 W) |
GPU | Intel UHD Graphics 620 + AMD Radeon RX 560 |
RAM | 8 GB DDR4 2400 MHz (maksymalnie 20 GB) |
Dysk | SSD 256 GB |
Napęd optyczny | brak |
Bateria | 45 Wh |
System operacyjny | |
System operacyjny | Windows 10 Home |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
Porty | 2 x USB3 (+ 1 port USB-C (3.1)), 1 x LAN, 1 x HDMI, wyjście audio: combo (mikrofon / słuchawkowe) |
WiFi | 802.11ac (2,4 GHz i 5 GHz), Qualcomm Atheros QCA9377 |
Bluetooth | 4.1 |
Obsługa kart pamięci | TAK, SD |
Kamera | wideo HD Ready (1280x720), 30 kl./s. |
Spis treści
Obudowa Lenovo IdeaPad 720 została wykonana z aluminium. Ten materiał świetnie spisywał się w codziennym użytkowaniu. Podczas całego testów nie powstały na nim żadne zarysowania. Jest też odporny na zbieranie odcisków palców, przez co utrzymanie laptopa w czystości nie sprawiało mi problemów.
Obudowa mierzy niecałe 22 milimetry grubości, a waga na poziomie 2.1 kilograma ułatwia transport komputera. Dzięki zastosowaniu cienkich ramek otaczających 15.6-calowy ekran, całość udało się zamknąć w znacznie mniejszych gabarytach, niż sugeruje to przekątna wyświetlacza.
Szerokość | Wysokość | Grubość | Waga | Przekątna | |
---|---|---|---|---|---|
Dell XPS 13 | 304 | 200 | 19.0 | 1.2 | 13.3 |
Lenovo Yoga 3 14 | 335 | 229 | 18.3 | 1.6 | 14.0 |
Lenovo ThinkPad Yoga 14 | 338 | 238 | 21.0 | 1.9 | 14.0 |
Lenovo YOGA 900 | 324 | 225 | 14.9 | 1.3 | 13.3 |
Acer Aspire S13 (S5-371) | 327 | 228 | 14.5 | 1.3 | 13.3 |
Lenovo ThinkPad Yoga X1 | 333 | 229 | 17.0 | 1.3 | 14.0 |
Asus Zenbook UX410UA | 323 | 223 | 19.0 | 1.3 | 14.0 |
Lenovo ThinkPad L570 | 377 | 255 | 27.6 | 2.3 | 15.6 |
Lenovo ideapad 720-15IKB | 363 | 255 | 21.7 | 2.1 | 15.6 |
Pokrywa jest jednolicie szara i dobrze znosi codzienne użytkowanie – próby wyginania jej nie powodowały zniekształceń w obrazie. Nie mam też żadnych zastrzeżeń co do spasowania obudowy – nie może tu być mowy o nieprzyjemnych trzaskach czy skrzypieniu.
Gorzej wypada jedynie kwestia osadzenia pokrywy na zawiasie, którego zresztą nie sposób otworzyć przy pomocy jednej ręki. O ile podczas pisania klapa pozostaje w jednym miejscu, tak jej dotknięcie powoduje „chybotanie” ekranu. Na plus natomiast zaliczam możliwość pełnego odchylenia o 180 stopni – chociaż brak dotykowego ekranu sprawia, że nie widzę dla tego szerszego zastosowania.
Lenovo zdecydowało się na rozsądny wybór portów. Po lewej stronie mamy wejście USB-C (niestety bez możliwości przesyłania obrazu), USB 3.0, wyjście HDMI i coraz częściej pomijane gniazdo Ethernet. Choć gniazdo do ładowania wyglądem przypomina USB, to można do niego podpiąć wyłącznie ładowarkę.
Na prawym boku znalazło się jeszcze miejsce dla czytnika kart pamięci w formacie pełnowymiarowego SD i drugiego portu USB 3.0. Przód i tył obudowy pozostały wolne od jakichkolwiek złącz.
Wyloty wentylatorów znalazły się na spodzie, nigdy więc nie dojdzie do sytuacji, w której gorące powietrze będzie wydmuchiwane na dłonie. Jednocześnie, to zła wiadomość dla tych, którzy lubią korzystać z laptopa trzymając go na kolanach.
Do zdjęcia pokrywy na spodzie wystarczy zwykły śrubokręt, a cała operacja sprowadza się do odkręcenia 11 śrubek. Zatrzaski są silne i należy uważać, żeby ich nie połamać. Pulpit roboczy wykonano z monolitycznego stopu aluminium. Tak samo jak pokrywa, obszar klawiatury cechuje się zadowalającą sztywnością podczas pisania. Nie ma tu mowy o żadnym uginaniu.
Pod pokrywą widzimy, że producent zadbał o wydajne chłodzenie. Wentylatory są dwa, ale niestety położone blisko siebie – do tego wrócimy jednak nieco później. Jeśli chodzi o „dołożenie” podzespołów we własnym zakresie, to Lenovo IdeaPad 720 możemy wyposażyć w dodatkowy dysk (SSD w formacie SATA lub HDD) oraz dodać kość RAM. 4 GB są wlutowane na stałe, a w drugim slocie może się znaleźć nawet 16 GB. Możliwość prostej, samodzielnej rozbudowy jest zawsze zaletą, za co testowany IdeaPad dostaje ode mnie plusa.
Jeśli chodzi o łączność, to Lenovo zdecydował się na układ Qualcomm Atheros QCA9377 (802.11ac, 2.4 i 5 GHz) z modułem Bluetooth 4.1. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń – sprawował się dokładnie tak, jak powinien. Nie zauważyłem, by laptop zrywał połączenie z routerem, transmisja była stabilna nawet przy kilku ścianach między komputerem, a routerem. Podsumowując wygląd i wyposażenie Lenovo IdeaPad, muszę napisać, że jego wygląd przypadł mi do gustu. Urządzenie jest klasycznie eleganckie i może się podobać każdemu.
Na koniec tej części recenzji warto napisać jeszcze kilka słów o głośnikach. To prosty system stereo, skierowany ku dołowi. Na szczęście nie jest to jeden z elementów, na których producent chciał zaoszczędzić. Nie są to ciche głośniki (nasz pomiar wykazał 79 dB), do tego grają czysto i nie brakuje im dolnego pasma. Do grania i muzyki polecam jednak zaopatrzyć się w słuchawki – na przykład w coś z naszego TOP-10 słuchawek dla graczy.
Lenovo IdeaPad 720 to stosunkowo głośny laptop, jeśli weźmiemy pod uwagę jego pozycjonowanie jako uniwersalnego sprzętu do domu. W tej kategorii wypada nawet gorzej od modelu ASUSa, który znany jest z głośności układu chłodzenia. Nasz pomiar wykazał 46 dB, co może przeszkadzać użytkownikom, który cenią sobie pracę w ciszy.
Na pochwałę zasługuje jednak kultura pracy – żeby chłodzenie było słyszalne, IdeaPad musi pracować pod obciążeniem. Podczas pisania i przeglądania internetu pozostaje prawie bezgłośny. Dlaczego prawie? Ponieważ niemal nieustannie słychać piszczenie cewek, co może denerwować bardziej wyczulonych użytkowników.
W kwestii skuteczności chłodzenia jest przeciętnie – to skutek umieszczenia wentylatorów blisko siebie. W normalnym użytkowaniu raczej nie odczujesz wysokiej temperatury, ale dłuższa rozgrywka sprawi, że część pulpitu roboczego rozgrzeje się do ponad 40 stopni. Nadal jest to jednak wartość akceptowalna, która nie wpływa negatywnie na komfort pracy z Lenovo IdeaPad 720.
Jednym z najważniejszych elementów dobrego laptopa jest klawiatura, a oszczędność w tej kwestii potrafi zepsuć wrażenia z użytkowania każdego urządzenia. Na szczęście w przypadku Lenovo IdeaPad 720 o niczym takim nie może być mowy. Napisałem na niej kilkanaście tekstów i nie czułem zmęczenia nawet podczas dłuższych sesji. Klawiatura oferuje bardzo podobne wrażenia z pisania, jak ta w MacBooku Air – to chyba najlepsza rekomendacja.
Skok klawiszy jest dosyć głęboki, chociaż to zdecydowanie nie to samo doznanie, jak w przypadku ThinkPadów. Bardzo dobrze wypada też głośność. Aluminiowy pulpit roboczy podczas pisania nie ugina się praktycznie wcale. Jak to zwykle bywa w 15-calowych laptopach, nie zabrakło bloku numerycznego, który bywa przydatny w pracy biurowej.
Odpowiednio dobrano też przerwy pomiędzy klawiszami – pisałem prawie bezbłędnie. Jedyne zastrzeżenie jakie mam, to małe klawisze strzałek kierunkowych. Klawiatura jest też podświetlana – ledy możemy wyłączyć całkowicie, pierwszy stopień jest dość subtelny, ale za to ostatni potrafi bić po oczach w ciemności.
Niemniej ważny od klawiatury jest touchpad. Ten w Lenovo IdeaPad 720 jest bardzo dobry. Znajduje się milimetr niżej od powierzchni obudowy i oferuje wygodną obsługę. Dobre są właściwości ślizgowe. Jest też odpowiednio duży i obsługuje gesty dwoma i trzema palcami. Jedyne zastrzeżenie mam do głośności przycisków – te mogłyby działać nieco subtelniej. Podsumowując, zarówno klawiatura, jak i touchpad to zalety laptopa Lenovo.
W prawym, dolnym rogu laptopa znalazło się miejsce na czytnik linii papilarnych. Bardzo się cieszę, że Lenovo nie zaoszczędziło i zdecydowało się na jego implementację. Działa szybko i sprawnie – podczas całego okresu testów tylko raz zdarzyła mi się sytuacja, w której musiałem ponownie przyłożyć palec do skanera.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Komentarze
Yyy wyloty powietrza nie są od spodu. Tam są wloty. Gorące powietrze jest wydmuchiwane wylotami znajdującymi się w zawiasie. I przez to nie bardzo można obciążać komputera z zamkniętą pokrywą.
Laptop dobrze wykonany i w dobrym stosunku cena/jakość/podzespoły. Ale wersje z jednym dyskiem ma jedna poważną wadę którą zresztą widać na Twoim zdjęciu - w miejscu gdzie teoretycznie można zainstalować drugi dysk jest tylko plastikowa atrapa bez właściwej klatki dla dysku 2,5" i taśmy SATA... Dokupienie ich w PL prawdopodobnie niemożliwe... Po za tym na atrapie jest plomba więc w razie montażu utrata gwarancji... W laptopie za 4k zł nie do pomyślenia... Więc przestrzegam tych, którzy chcą kupić wersję z dyskiem M.2 z zamiarem instalacji dodatkowego SSD tak jak ja - nie ma takiej opcji (chociaż w sklepie mówiono mi co innego).
JA SIĘ PYTAM JAKI SENS MA 1 TABELA ??? CO MA DAĆ PORÓWNANIE WAGI WYMIARÓW GRUBOŚCI 720 15,6 Z DELLEM XPS13,3 KTÓRY JEST ULTRABOOKIEM??? A SAMI TWIERDZICIE ŻE 720 ULTRABOOKIEM NIE JEST .SKĄD WY MACIE TEN LAPTOP JAK TEN PORT TYPU C JEST Z THUNDERBOLT TO JAKAŚ ZABIEDZONA WERSJA DLA KRAJÓW WSCHODZĄCYCH ??? PYTAM GDZIE SĄ WERSJE Z 7300HQ I 7700HQ I KARTĄ 1050 TI MAX Q CO JEST Z TĄ POLSKĄ NA RAZIE PYTAM GRZECZNIE POTEM SIĘ ZDENERWUJĘ A TEGO SAM SIĘ BOJĘ AHA I COŚ TU JEST NIE TAK ,,Podczas całego testów'' WTF?
Ja mam właśnie Lenovo IdeaPad 720 i bardzo dobrze się sprawuje. Trochę miał problem z przegrzewaniem się ale pomogła wymiana dysku.
Problem z głośnością chłodzenia oraz temperaturami jest spowodowany użyciem bardzo złej jakościowo pasty termo-przewodzącej przy składaniu. Po wymianie pasty znika problem głośnego chłodzenia i wysokich temperatur panelu roboczego pod obciążeniem. Wymieniłem w swoim egzemplarzu pastę na Thermo Grizzly i różnice są wręcz ogromne.
Wyloty powietrza znajdują się pod ekranem we wnęce, a nie jak pisze autor na spodzie obudowy.
W ogólnym rozrachunku polecam sprzęt, użytkuję od miesiąca i jestem zadowolony.
ołłłł fuck co za profesjonalna recenzja. Jestem w szoku to mało powiedziane: screen z podziałem na kwadraty jak sie grzeje laptop? What the fuck? porównanie głośności z innymi laptopami, zdjęcia z kąt widzenia yyyyyyyy 100% zaskoczenie jak to czytałem... zazwyczaj nie daje komentarzy przeważnie nigdy ale ten artykuł jest na 6 z plusem w skali szkolnej. Nigdy nie byłem na tej stronie ale dodam do ulubionych